Jak mówił podczas V Ogólnopolskiej Giełdy Rzepaczano-Zbożowej Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, rzepakiem obsiano w Polsce pod nowe zbiory ponad 1 mln ha. W 2021 roku było to około 973 tys. ha. Jeśli pogoda nie zniszczy plonów, zbiory będą zatem wyższe niż w kończącym się sezonie. Do Polski z Ukrainy wjechało około 700–800 tys. t. W nowy sezon, według różnych źródeł, wchodzimy z zapasami na poziomie między 750 tys. a 1 mln t. Komfortowy bilans rzepaku jest również w Unii Europejskiej oraz na świecie. Komfortowo wygląda też globalny bilans soi. To może oznaczać, że można zapomnieć o rekordowych cenach rzepaku, jakie były w ubiegłym roku.
Wysokie zapasy i niskie ceny rzepaku
– Patrząc wstecz, ceny rzepaku w Polsce są obecnie dość niskie, co wynika z wysokiego poziomu zapasów. Na rynku zostało jeszcze sporo towaru, nadal kupujemy nasiona ze starych zbiorów i zanosi się na to, że nie skupimy wszystkiego, co oznacza, że zapasy początkowe w momencie otwarcia nowego sezonu będą wysokie. Jak się sytuacja rozwinie, będzie zależało od rynku europejskiego. Na polski ryne...