Rolnicy magazynują tani rzepak i czekają na wzrost cen
W większości kraju dobiegają końca żniwa rzepakowe. Jak powiedział nam Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, zbiór rzepaku ozimego najbardziej zaawansowany jest w województwach dolnośląskim (90 proc.), kujawsko-pomorskim (80 proc.) i mazowieckim (78 proc.). Natomiast na północy kraju kombajny dopiero niedawno wjechały w pola.
Mało tego, podczas skupu ziarna z tegorocznych zbiorów kilka razy zdarzyły się duże spadki cen rzepaku – nawet o 200-250 zł w jedną noc. Wynikało to m.in. z dużych obniżek rzepaku na giełdzie Matif, taniejącej ropy naftowej i olei roślinnych.
Czy cena rzepaku wzrośnie do 5 tys. złotych za tonę?
Czy rolnicy mogą liczyć na tak wysokie ceny rzepaku, jakie były w kwietniu czy maju, gdy stawki dochodziły do 5 tys. zł? Zdaniem Wiktora Szmulewicza, szefa Krajowej Rady Izb Rolniczych jest to mało możliwe. Przewiduje on wzrost do maksymalnie 4 tys. zł/t. Ale zaznacza, że rynki są tak rozchwiane, że ciężko jest prognozować.
- Czy ktoś się spodziewał rok temu, że rzepak będzie kosztował 5 tys. zł/t? No nie! Sądząc po obecnej sytuacji na rynkach światowych, cena raczej nie wzrośnie aż tak bardzo. Ale to oczywiście zależy od zbiorów na świecie i światowego zapotrzebowania. Cały czas wielką niewiadomą pozostaje eksport ubiegłorocznych i obecnych plonów z Ukrainy - wyjaśnia Szmulewicz.
Również ekonomiści Banku Credit Agricole, biorąc pod uwagę tendencje na globalnym rynku roślin oleistych przewidują, że cena rzepaku w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 4200 zł/t. W ich ocenie spadnie dopiero na koniec 2023 roku, kiedy to skupy będą oferować 3400 zł/t.
- Sytuacja popytowo-podażowa na rynku rzepaku jest relatywnie dobra na tle pozostałych roślin oleistych. Należy jednak pamiętać, że rośliny oleiste charakteryzują się dużym stopniem substytucyjności, stąd uważamy, że w najbliższych kwartałach ceny rzepaku mimo wzrostu jego zapasów pozostaną na podwyższonym poziomie – wyjaśniają bankowi eksperci.
W tym roku ceny rzepaku biły rekordy, ale zyski rolnika nie wzrosły wcale
Niestety wysokie ceny rzepaku w skupie odzwierciedlają także bardzo wysokie koszty jego produkcji. To sprawia, że rolnikowi w kieszeni zostaje tyle samo, co rok temu.
Najlepiej obrazuje to kalkulacja opłacalności uprawy rzepaku przeprowadzona przez specjalistów Wielkopolskiej Izby Rolniczy. Okazuje się, że w 2021 roku zysk z 1 ha rzepaku wynosił 3841 zł/ha, a w tym roku 3885 zł/ha. Ale rok temu koszty uprawy 1 ha oscylowały wokół 5600 zł/ha, a obecnie - 8533 zł/ha. Tak więc opłacalność uprawy rzepaku pozostała na niezmienionym poziomie w roku obecnym.
Kiedy uprawa rzepaku przestanie się opłacać?
WIR zbadał także, jaka może być graniczna cena nawozów, tak aby przy obecnej cenie zbytu wynik finansowy z hektara uprawy nie spadł poniżej zera.
Dodatkowym zagrożeniem, o którym należy wspomnieć jest przyjęcie przez rząd nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości. Nowe regulacje mogą doprowadzić do praktycznego załamania opłacalności uprawy rzepaku w Polsce, ograniczając nawet o 1 mln ton nasion popyt ze strony łańcucha wytwórczego biodiesla. Szerzej piszemy o tym TUTAJ.
Jakie są ceny skupu rzepaku w Kruszwicy i w innych podmiotach 9 sierpnia?
Dzienne ceny skupu rzepaku w kraju w wybranych zakładach przetwórczych i w firmach pośredniczących według KZPRiRB z 9 sierpnia 2022 r.:
- ADM Czernin – 3080 zł/t
- Bastik – 3000 zł/t
- Bunge (magazyn Brzeg, Kruszwica) – 3060 zł/t
- Grupa Wilmar – 3000 zł/t
- Komagra (Kosów Lacki) – 3015 zł/t
- Komagra (Tychy) – 3015 zł/t
- Mosso (Radziejowice) – 2900 zł/t
- ZT Bodaczów – Viterra – 3080 zł/t
- Agrii – 2950-3000 zł/t
- Agro As – 3060 zł/t
- Ampol-Merol – 3000 zł/t
- Chemirol – 3050 zł/t
- Lechpol Szubin – 2970 zł/t
- Osadkowski - 3050 zł/t
Kamila Szałaj, fot. envato.com