Ceny skupu mleka są na historycznie rekordowych poziomach. Ale niestety zyski rolników są zjadane przez rosnące koszty produkcji. Rolnicy obawiają się też problemów energetycznych w mleczarniach. Zastanawiają się, co zrobią ze swoim mlekiem, jeśli spółdzielnia nie będzie w stanie go przyjąć z uwagi na brak prądu. O tych kwestiach z wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim dyskutowali posłowie i przedstawiciele branży mleczarskiej. podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa
"Krowy to nie fabryka czy tartak, że można wyłączyć i włączyć!"
Dyskusja w Sejmie skoncentrowała się głównie na ograniczeniach dostaw prądu i gazu, jakie mogą pojawić się w spółdzielniach mleczarskich w Polsce.
Obecny na posiedzeniu wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego i rolnik Konrad Krupiński zwrócił uwagę, że mleczarnia, do której oddaje mleko poinformowała dostawców o możliwości czasowego ograniczenia skupu mleka.
Minister Kowalski zapewnił, że ograniczeń prądu dla mleczarni nie będzie, ale "jeżeli pojawi się takie zagrożenie na pewno będziemy interweniować". Poinformował też, że przygotowuje odpowiednią legislację i programy, aby "stworzyć możliwości inwestycyjne i takie projekty, które spowodują na trwałe obniżenie kosztów pozyskania energii elektrycznej, kosztów chłodu, kosztów ciepła".
- Dokładnie tak zrobiłem to ministerstwie aktywów państwowych. Powołuję prawników, po to żeby legislacja umożliwiająca inwestowanie w tańszą energię i ciepło oraz umożliwiająca stworzenie jeszcze lepszych możliwości do czerpania profitów z obszarów wiejskich dla rolników indywidualnych, którzy mogą dostarczać na przykład surowiec w obszarze biomasy, była czymś realnym. Jestem przekonany, że w pierwszym kwartale przyszłego roku powstanie tak zwany pakiet biometanowy - poinformował posłów i uczestników wiceminister Kowalski.
Ceny mleka rekordowe, ale koszty produkcji jeszcze bardziej
Poza problemami energetycznymi, rolnicy zwracali także uwagę na gwałtownie rosnące koszty produkcji. W ich ocenie nakłady są tak wysokie, że opłacalność chowu jest bliska zeru, mimo rekordowych cen mleka. Zdaniem wiceministra koszty nie wzrosły jednak aż tak bardzo.
- Koszt produkcji mleka w marcu 2022 r. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku wzrósł o ponad 20 proc. - ocenił wiceminister Kowalski.
Tak też wynika z badań prowadzonych w IERGŻ. Bezpośrednie koszty utrzymania krów w czerwcu 2022 r., w porównaniu z 2021 r., wzrosły ogółem o 22,1 proc., w tym koszty:
- wymiany stada: o 16,4 proc.,
- pasz z zewnątrz gospodarstwa: o 16,5 proc.,
- pasz własnych z produktów potencjalnie towarowych: o 24,8 proc.,
- pasz własnych z produktów nietowarowych: o 76,9 proc.
Natomiast pośrednie koszty utrzymania krów mlecznych w monitorowanym okresie wzrosły ogółem o 20,3 proc., w tym koszty:
- energii elektrycznej: o 4,8 proc.,
- paliwa napędowego: o 21,0 proc.,
- usług: o 14,4 proc.,
- pracy najemnej: o 19,6 proc.,
- czynszów dzierżawnych: o 6,7 proc.,
- odsetek od kredytów: o 1,5 proc.
Spada produkcja mleka na świecie
Podczas posiedzenia komisji, wiceminister rolnictwa przedstawił także informacje na temat rynku mleka. Okazuje się, że wszyscy kluczowi światowi producenci mleka wykazali od stycznia do lipca 2022 r. spadek jego produkcji w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Tak wynika z informacji przedstawionych w ubiegłym tygodniu na sejmowej komisji rolnictwa przez wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego.
- Dzisiaj na rynkach europejskich i światowych dominuje popyt nad podażą – mówił wiceminister Kowalski.
Polska skupiła najwięcej mleka wśród krajów UE
Inaczej niż na świecie, sytuacja przedstawia się w Polsce. Krajowy skup mleka w lipcu 2022 r. zanotował najwyższy wzrost wśród państw członkowskich UE (+62 mln kg; +5,8 proc. r/r). Jednocześnie od początku roku do końca lipca 2022 r. skup w Polsce był wyższy o 2,4 proc. od ilości mleka skupionego od stycznia do lipca 2021 r.
Ceny skupu mleka są rekordowo wysokie, ale polscy rolnicy dostają mniej niż unijni
Z danych MRiRW wynika, że w sierpniu 2022 r. średnia cena płacona rolnikom za mleko w skupie wzrosła siódmy raz z rzędu. Krajowi dostawcy za mleko surowe uzyskiwali w tym miesiącu średnio 240,29 zł/100 kg. To o 2 proc. więcej niż miesiąc wcześniej (235,69 zł/100kg) i o 57,4 proc. więcej niż przed rokiem (152,65 zł/100kg).
Niestety, polscy rolnicy otrzymują za mleko mniej niż wynosi średnia w UE. W przeliczeniu na euro cena mleka w Polsce wyniosła w sierpniu 50,81 EUR/100kg, więc była o 2,1 proc. niższa od średniej ceny notowanej w UE (51,89 EUR/100kg).
Mniej niż polscy rolnicy otrzymują farmerzy z Portugalii (40,14 EUR/100kg), Słowacji (40,88 EUR/100kg), Bułgarii i Węgier (42,56 EUR/100kg), Chorwacji (43,08 EUR/100kg), a także z Hiszpanii (44,95 EUR/100kg), Francji (45,60 EUR/100kg), Estonii (48,00 EUR/100kg) i Łotwy (50,26 EUR/100kg).
- Rosnące ceny skupu mleka w Polsce, przy wzrastającej produkcji świadczą o efektywnym przetwórstwie surowca mlecznego, utrzymującym się popycie wewnętrznym na produkty mleczne, aktywnym eksporcie, a także o umiejętnym wykorzystaniu przez polski sektor przetwórczy likwidacji przez Unię Europejską systemu kwotowania produkcji mleka – czytamy w informacji resortu rolnictwa na temat rynku mleka.
Spadek pogłowia krów obniży produkcję mleka w UE
Jak wynika z danych KOWR, Komisja Europejska szacuje, że w 2022 r. w UE-27 produkcja mleka prawdopodobnie ulegnie obniżeniu o 0,5 proc., do 152,9 mln ton.
Przewidywany tegoroczny spadek pogłowia krów w UE-27 (o 0,9 proc. w relacji r/r, do 19,8 mln szt.) nie zostanie zrekompensowany dalszym niewielkim wzrostem mleczności (o 0,4 proc., do 7604 kg/szt.). W efekcie unijne dostawy mleka do skupu w całym 2022 r. prawdopodobnie ulegną obniżeniu o 0,5 proc., do 143,9 mln ton.