Z najnowszych danych GUS wynika, że w czerwcu wzrosły ceny skupu podstawowych produktów rolnych. W stosunku do maja wzrost ten wynosi 1,5 proc., ale już w porównaniu do ubiegłego roku – aż 16 proc. Gdyby zostawić tę informację tylko w tej postaci, to wynikałoby, że w rolnictwie jest wręcz wspaniale. Skąd zatem protesty rolników z AgroUnii i setki tysięcy zirytowanych rolników?
Wiąże się to jeszcze szybszym tempem wzrostu kosztów produkcji rolnej. W górę poszły ceny nawozów, ceny środków ochrony roślin, zdrożało paliwo, pasze, czynsze dzierżawne. Znacznie więcej rolnicy muszą płacić też za materiały budowlane czy maszyny rolnicze. Na dodatek wiele wskazuje, że nie ma co liczyć na spadek cen środków produkcji rolniczej. Raczej rolnicy muszą liczyć się z kolejnymi wzrostem tych kosztów.
Ceny pszenicy o 19 proc., a ceny skupu mleko o 15 proc. w górę
To najpierw przyjrzyjmy się ostatniemu komunikatowi Głównego Urzędu Statystycznego na temat cen głównych produktów rolnych. W ciągu roku ceny skupu pszenicy wzrosły o 19 proc., żyta o 33 proc., mleka o 15 proc., a drobiu o prawie 30.
– W czerwcu 2021 r. ceny produktów rolnych, poza cenami mleka, były wyższe niż w maju 2021 r. Ceny większości produktów rolnych były również wyższe w czerwcu 2021 r. w stosunku do analogicznego miesiąca ubiegłego roku. Tańszy niż przed rokiem był owies i żywiec wieprzowy – wylicza GUS.
Droższe w skupie były także ziemniaki. W czerwcu w skupie płacono za nie średnio 814,70 zł/t, czyli o 3,7 proc. więcej w skali miesiąca i o 0,4 proc. więcej w skali roku.
Przez rok podskoczyła także cena żywca wołowego - o 19,3 proc. W czerwcu 2021 r. stawka kształtowała się na poziomie 7,48 zł/kg. W skali roku o 2,6 proc. spadła natomiast cena żywca wieprzowego i wynosiła 5,42 zł za kg. Dużo droższy był także drób – prawie o 30 proc. W czerwcu producenci otrzymywali za niego 4,49 zł/kg.
Więcej niż przed rokiem płacono też za mleko – cena poszła w górę o 15 proc. i ukształtowała się na poziomie 1,50 za l. Ale surowiec ten był tańszy o 0,8 proc. niż w maju 2021 roku. Za mleko najwięcej płacono w woj. podlaskim – 1,55 zł/l, a najmniej w małopolskim 1,38 zł/l.
Koszty produkcji rolnej galopują! Niektóre ceny nawozów wzrosły o 50 procent!
Taki wzrost ceny produktów rolnych przy założeniu, że koszty produkcji rolnej pozostają bez zmiany, byłyby świetną wiadomością dla rolników. Jednak wzrost cen środków produkcji rolniczej pożera nie tylko wzrosty cen, ale także powoduje, że rolnicy często muszą dokładać do swojej działalności.
Oto jak rosły ceny poszczególnych środków produkcji rolniczej w pierwszym półroczu:
- ceny materiałów budowlanych wzrosły o 22,6%,
- ceny nawozów o 13,1%,
- ceny nośników energii o 8,9%,
- ceny maszyn rolniczych o 7,1%,
- ceny środków ochrony roślin o 1,5%.
Jeszcze bardziej uderza wzrost tych kosztów produkcji rolniczej w ujęciu rocznym. Co prawda na oficjalne dane GUS przyjdzie jeszcze poczekać, ale redakcja Tygodnika Poradnika Rolniczego zestawiła poniżej tylko kilka cen z naszych sond rynkowych przeprowadzonych na początku sierpnia 2021 roku i 2020 roku.
O to jak zmieniły się ceny niektórych produktów niezbędnych rolnikom:
- cena nawozu mocznik (Fast-Chem Mirczek – woj. lubelskie) z 1480 zł/t do 1980 zł/t, czyli wzrost o 500 zł (+34 proc.);
- cena saletry amonowej (Agra Nowa, woj. opolskie) – z 940 zł/t do 1410 zł/t, czyli wzrost o 400 zł (+50 proc.);
- cena oleju napędowego – (średnia z całej Polski) – z 4,30 zł/litr do 5,43 zł/litr, czyli wzrost o 1,13 zł (+26 proc.).
Te wzrosty zapowiadają skok cen żywności w sklepach. Co do tego nie mają wątpliwości analitycy rynkowi.
Ceny żywności wzrosną, ale zyski rolników już nie. Kto zatem zyska?
– Ceny skupu produktów rolnych wzrosły w czerwcu o 16 proc. r/r, drugi miesiąc z rzędu, co sugeruje duży potencjał do wzrostu cen żywności w najbliższych miesiącach – oceniają ekonomiści PKO BP.
W ocenie redaktorów naczelnych "Tygodnika Poradnika Rolniczego", jeśli ktoś na tym skorzysta to wyłącznie wielkie sieci handlowe, a na pewno nie rolnicy i przetwórcy. Więcej na ten temat w komentarzu: "Żywność drożeje, ale tylko na sklepowych półkach. Ceny zbytu wciąż są niskie".
Symboliczna jest także jeszcze jedna rzecz. Poseł Paweł Bejda w interpelacji zapytał kierownictwa resortu rolnictwa, czy Ministerstwo planuje zrekompensować rolnikom straty poniesione w wyniku skokowego wzrostu cen nawozów w bieżącym roku, a jeśli tak to jakie działania w tym aspekcie są planowane? Znamienne jest to, że władze MRiRW nie udzielił odpowiedzi na to pytanie.
Paweł Mikos, współpraca Kamila Szałaj, wk
Fot. Paweł Mi