Agrochem Puławy zmienił cennik nawozów. W porównaniu do poprzedniego zestawienia z 27 października, zdrożały niemal wszystkie produkty. Nawozy azotowe poszły w górę o 30 zł, a wieloskładnikowe o 20-40 zł.
Zdrożały prawie wszystkie nawozy azotowe z Grupy Azoty
Najnowsze ceny nawozów azotowych Grupy Azoty przedstawiają się następująco:
- Saletra amonowa 34,4% PULAN – nowa cena to 3625 zł/t, więc w porównaniu z cennikiem z 27 października zdrożała o 30 zł
- PULAN MACRO 32N – 3705 zł/t, czyli zdrożał o 30 zł
- RSM 32% – 3420 zł/t, czyli zdrożał o 30 zł
- ZAKsan – 3705 zł/t, czyli zdrożał o 30 zł
- Saletrzak 27 Standard Plus - 3430 zł/t, czyli zdrożał o 30 zł
- Saletrosan 26 Plus - 3630 zł, czyli zdrożał o 30 zł
W nowym cenniku Agrochem Puławy wszystkie nawozy azotowe zdrożały o 30 zł. Nie zmieniła się tylko cena PULREA z inhibitorem ureazy. Nadal jest to 4250 zł/t.
Oferta Agrochemu poszerzyła się także o Pulsar w cenie 2350 zł/t.
Poprzedni cennik z 27 października możesz zobaczyć TUTAJ.
A poniżej cennik z 23 listopada:
Ceny nawozów wieloskładnikowych też poszły w górę
Zdrożały także wszystkie nawozy wieloskładnikowe. W tym wypadku podwyżki są na pozimie 20-40 zł. Poprzedni cennik NPK Agrochem znajdziesz TUTAJ.
Oto aktualne ceny nawozów wieloskładnikowych w Agrochem Puławy:
- POLIFOSKA 5 – 4050 zł/t, czyli zdrożała o 40 zł
- POLIFOSKA 6 – 4435 zł/t, czyli zdrożała o 40 zł
- POLIFOSKA 8 – 4475 zł/t, czyli zdrożała o 40 zł
- AMOFOSKA® 4-16-18 – 2945 zł/t, czyli zdrożała o 20 zł
- AMOFOSKA® 5-10-25 – 3305 zł/t, czyli zdrożała o 20 zł
Rząd chce kupować nawozy i odsprzedawać je rolnikom w niższych cenach
Rolnicy będą zawiedzeni tymi podwyżkami, bo choć nie są bardzo znaczące, wyznaczają niepokojący trend - poza nielicznymi wyjątkami zdrożały wszystkie produkowane przez Grupę Azoty nawozy.
Na razie resort rolnictwa i ministerstwo aktywów państwowych uruchomiły sprzedaż nawozów przez Krajową Grupę Spożywczą. W ten sposób polski rząd chce się chyba przygotować się do wcielenia w życie pomysłu KE, by dokonywać hurtowych zakupów nawozów poprzez państwowe instytucje i odsprzedawać je rolnikom w niższych cenach.
Ale ten pomysł uruchomienia państwowej dystrybucji słabo się sprowadza, bo w punktach sprzedaży albo nie ma nawozów albo są dostępne tylko dla plantatorów buraków (punkty działają na terenach cukrowni). Poza tym w grę wchodzi głównie sprzedaż ilości całosamochodowych (czyli ok. 24 ton).
Nawozy mogą mocno zdrożeć po Nowym Roku
Przypominamy też, że od stycznia 2023 roku nie będzie już zerowego VAT-u na nawozy. Zostanie przywrócona stawka 8 proc. Oznacza to wzrost wszystkich cen nawozów nawet o kilkaset złotych na każdej tonie. Dotknie to zwłaszcza małych rolników, którzy nie są płatnikami VAT.
Kamila Szałaj