Więcej hektarów uprawy soi w Polsce
Jak poinformowało Stowarzyszenie Polska Soja, od 5 lat prowadzi działania mające na celu rozwój uprawy soi w Polsce, których efekty zaczynają być widoczne. Z relacji ekspertów wynika, że przez wiele lat liczba upraw tej rośliny w naszym kraju tkwiła na poziomie 20 tys. hektarów. Upływ czasu i zmiany zachodzące na rynku wpłynęły jednak na podejmowanie przez rolników decyzji o siewie soi.
Już w roku 2022 eksperci cieszyli się z rekordowego wzrostu upraw soi wynoszącego wówczas 47,9 tys. ha po to, by w roku 2024 stwierdzić, że powierzchnia zasiewów tej rośliny wynosi 80 tys. ha.
– To sukces nas wszystkich! Chcę w sposób szczególny podziękować kolegom rolnikom, którzy zdecydowali się w tym roku zasiać soję po raz pierwszy i uczyć się jej uprawy. Wierzę, że za rok zasiejecie jej jeszcze więcej, ponieważ już poznaliście podstawy jej prowadzenia. Dziękuję za ogromne zainteresowanie naszym doradztwem telefonicznym i internetowym oraz liczny udział w organizowanych przez nas szkoleniach i poletkach pokazowych. Cieszę się, że mogliśmy Wam pomóc rozwiązywać bieżące problemy. Wreszcie, dziękuję zespołowi specjalistów Stowarzyszenia Polska Soja, bo bez jego zaangażowania taki wynik nie byłby możliwy do osiągnięcia – powiedziała Emilia Fink-Podyma, prezes Stowarzyszenia Polska Soja.
Ile aktualnie soi rośnie w Polsce?
Jak wynika z aktualnych danych o zasiewach soi w Polsce, ostatniej wiosny jej uprawa zajęła 79,8 tys. ha, znajdując się ponownie na 3. pozycji wśród najważniejszych roślin strączkowych w naszym kraju. Wyprzedziły ją tylko uprawy łubinu i grochu siewnego. Liderami w uprawie soi są rolnicy z:
- Podkarpacia,
- Lubelszczyzny,
- Małopolski.
Najmniej soi sieją rolnicy z Podlasia.
– Prowadzę gospodarstwo na Podkarpaciu. Od lat sieję soję i pracuję też na rzecz Stowarzyszenia Polska Soja. Tak wielu pól obsianych soją w tej części kraju jeszcze nie widziałem. Cieszę się, że mogę wspierać jej rozwój poprzez doradztwo agrotechniczne. Jestem przekonany, że jest jeszcze dużo miejsca dla soi w naszym kraju. W każdym kolejnym sezonie odkrywamy nowe rejony, w których panują dobre warunki do jej uprawy, tym bardziej że rolnicy coraz pilniej poszukują nowych, wartościowych roślin na swoje pola. Złamana została też bariera popytowa, gdyż od kilku lat przetwórcy chętnie skupują krajową soję i przetwarzają ją na wysokobiałkowe komponenty paszowe, które później wracają do gospodarstw z produkcją zwierzęcą – stwierdził Mariusz Wojtyna, ekspert ds. uprawy soi w Stowarzyszeniu Polska Soja.
Jaki jest popyt na soję w Polsce?
Eksperci Stowarzyszenia Polska Soja wskazują, że do zwiększenia upraw soi w Polsce zachęcił rolników kryzys na rynku zbóż i kukurydzy oraz inwazja Rosji na Ukrainę. Zaczęli oni poszukiwać upraw mających masowych odbiorców, a jak się okazuje, na soję jest największy popyt! Z informacji, którymi dysponuje SPS, wynika, że krajowi producenci soi są coraz bardziej zainteresowani rozbudową rodzimego zaplecza surowcowego.
– Samowystarczalność naszego kraju pod względem zaopatrzenia w soję na razie jest marginalna. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy na polach rośnie 80 tys. ha, czy w krótkim czasie wzrośnie do 200 tys. ha, a kiedyś może nawet 500 tys. ha, wyprodukowane nasiona łatwo znajdą nabywcę. Już teraz moce przetwórcze w naszym kraju są kilkukrotnie większe niż podaż rodzimego surowca. Warto pamiętać, że w przypadku innych gatunków roślin strączkowych nie jest to takie oczywiste. To bardzo ważny aspekt planowania produkcji polowej, żeby obsiewać pola tym, na co są nabywcy. Jeśli chodzi o soję, brakuje jedynie mechanizmu regulowania ceny skupu – przyznał Krystian Ambroziak, wiceprezes Stowarzyszenia Polska Soja.
Dlaczego powierzchnia upraw soi w Polsce powinna się zwiększyć?
Unia Europejska prowadzi działania, których celem jest uniezależnienie się od importu białka, czemu dała wyraz za pośrednictwem rezolucji zatwierdzonej przez Parlament Europejski 17 października br. Dlatego Polska stoi przed szansą wzmocnienia produkcji białka w sektorze rolnym poprzez rozwój produkcji roślin strączkowych, uznając soję za roślinę strategiczną.
– Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozważa uruchomienie różnych zachęt dla rolników, aby pobudzić ich zainteresowanie uprawą soi. W ramach prowadzonych konsultacji społecznych pojawiły się propozycje wprowadzenia instrumentów wsparcia, podobnych do tych funkcjonujących już w przypadku innych roślin, np. oddzielnej płatności do soi. Natomiast przetwórców białka roślinnego i producentów pasz należałoby zmotywować do korzystania z komponentów białkowych rodzimej produkcji, np. poprzez cele wskaźnikowe. Działania te dałyby silny impuls do uczynienia z soi rośliny wielkoobszarowej w Polsce – informuje Stowarzyszenie Polska Soja.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: sps.com.pl