– Zaczynając budować wspólne gospodarstwo postawiliśmy z żoną na produkcję mleka, głównie dlatego, że to gwarantowało nam stały, pewny miesięczny dochód. Zaczynaliśmy od 12 sztuk z własnego odchowu, później kupiliśmy 22 sztuki z likwidowanego gospodarstwa. Następnie pojawiły się kolejne jałówki cielne i z każdym rokiem stado było coraz liczniejsze – wspomina Janusz Giedrys.
W gospodarstwie królują mieszanki DSV, choć wybór nie jest prosty
Hektarów było niewiele, a bydło trzeba było wykarmić, dlatego rolnik od samego początku przywiązywał dużą wagę do wyboru odpowiednich mieszanek traw, bo trawy zawsze stanowiły największy udział w strukturze zasiewów. Przez lata wysiewał mieszanki różnych producentów, próbował, testował, eksperymentował i bywało różnie. Czasem była wydajność, a brakowało jakości, czasem była jakość i niewielki plon. Często nie wystarczało paszy i trzeba było dokupić.
Od prawie 10 lat gospodarstwo w Wolnicy odwiedza Krzysztof Chojnowski, doradca DSV Polska. Podpowiada co zasiać, żeby efektywność i wydajność szły w parze i żeby były na wysokim poziomie. Rolnik obok wielu testowanych w...