Jakie są skutki opóźniania i przyspieszania terminu siewu?
Opóźnienie terminu siewu zbóż ozimych najczęściej oznacza konkretną utratę plonu, ale może być racjonalne w walce z chwastami odpornymi i skuteczne w ograniczaniu niektórych chorób i szkodników. Konsekwencją przyspieszania terminu siewu jest natomiast kompensacja zachwaszczenia i nadmierne rozkrzewienie zbóż. Zawsze najlepiej jest trzymać się przebadanych i ustalonych optymalnych terminów siewu.
Kiedy najlepiej siać pszenicę ozimą?
W przypadku pszenicy ozimej (wg IUNG), optymalny termin jej siewu w Polsce przypada między 15 września (najwcześniejsze siewy w rejonie północno-wschodnim) a 16 października (dopuszczalne w południowym zachodzie). Dla jęczmienia ozimego jest to odpowiednio termin od 12 do 23 września, dla pszenżyta – od 10 września do 5 października i żyta – od 5 września do 5 października.
Z badań wieloletnich wynika, że najbardziej plonotwórcze są ustalone w badaniach Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach optymalne terminy siewu dla poszczególnych gatunków. Wielu praktyków uważa jednak, że z powodu widocznego ocieplenia klimatu i wydłużenia okresu wegetacji roślin, te zalecenia trzeba zweryfikować i siać oziminy o ok. tydzień później. Jest w tym dużo racji, ale też o wzroście zbóż i długości trwania poszczególnych faz rozwojowych decyduje także fotoperiodyzm (jesienią dzień coraz krótszy). Są ponadto spore różnice w reakcji na termin siewu samych odmian w obrębie gatunku.
Każdy rolnik stara się realizować siewy w terminach optymalnych, kończąc je do określonych dat terminów granicznych. W praktyce dotrzymanie tych zaleceń często nie jest możliwe przez pogodę. Zarówno nadmiar opadów, jak i susza sprawiają duże trudności w prawidłowym wykonywaniu uprawy przedsiewnej i siewie. Wysiane w tych warunkach ziarno wschodzi nierównomiernie i z reguły lepiej jest wtedy siać o kilka dni później, ale w idealnie doprawioną i strukturalną warstwę siewną.
Kiedy najelpiej wysiewać jęczmień ozimy?
Jęczmień ozimy odmian populacyjnych najlepiej jest wysiewać w terminie średnio wczesnym przypadającym na okres 10–15 września w rejonach wschodnich, 12–18 września w rejonie centralnym i 16–20 września w rejonach zachodnich. W przypadku jęczmienia ozimego hybrydowego za wczesny jego siew uznaje się termin od 10 do 15 września. Terminem normalnym (optymalnym) dla odmian hybrydowych jęczmienia ozimego jest od 16 do 20 września (na zachodzie Polski do 25 września), zaś terminem opóźnionym, ale dopuszczalnym przy korzystnej pogodzie jesienią jest siew od 26 września nawet do 5 października. Jak widać, jęczmień hybrydowy z uwagi na jego cechy (silniejsze krzewienie) można siać nieco później niż odmiany populacyjne.
Wcześniejszy siew nie jest wskazany, bo w przypadku wydłużającej się ciepłej jesieni jęczmień nadmiernie zagęści się, będzie bardziej wrażliwy na mróz w przypadku braku okrywy śnieżnej w zimie, a w warunkach długiego zalegania śniegu, często ulega wyprzeniu i porażeniu przez pleśń śniegową oraz pałecznicę zbóż i traw. Ponadto, będzie to sprzyjało porażeniu roślin przez choroby grzybowe i zawirusowaniu roślin przez mszyce infekcyjne. Zbyt wczesny siew, to również czynnik sprzyjający uszkodzeniom przez ploniarkę zbożówkę.
Natomiast przy siewie opóźnionym, jęczmień ozimy słabo krzewi się i niedostatecznie hartuje na zimę. Nie powinno się siać jęczmienia ozimego później niż do 25 września. Mimo wyżej podanych wskazówek, wyznaczenie optymalnego okna na siew jęczmienia jest ze zbóż ozimych najtrudniejszy do ustalenia. Siew z niewielkim opóźnieniem jest do zaakceptowania na lepszych glebach.
Dlaczego niektórzy plantatorzy opóźniają siew pszenicy?
Mimo ryzyka spadku potencjału plonotwórczego wielu plantatorów świadomie opóźnia siew i najczęściej na takie stanowiska trafia pszenica ozima. Ten gatunek po dobrym przezimowaniu ma duży potencjał dokrzewienia się wiosną i uzyskania optymalnego zagęszczenia ponad 600 kłosów na metrze kwadratowym. Powodem świadomego, choć wymuszonego opóźniania siewu, są oczywiście przedplony późno schodzące z pola – buraki cukrowe lub kukurydza na ziarno. To nic nagannego, tak się robi w każdym gospodarstwie, ale trzeba mieć świadomość, że opóźnienie siewu zbóż ozimych wpływa niekorzystnie na wszystkie elementy struktury plonu – liczbę kłosów, liczbę ziaren w kłosie i masę tysiąca ziaren zbóż.
Łany zbóż wysianych w terminie opóźnionym są słabiej rozkrzewione, mają słabiej rozwinięty system korzeniowy i rośliny są bardziej podatne na czynniki stresowe związane z niedoborem wody, składników pokarmowych i patogenów. W efekcie gorzej plonują. Warto dodać – zdecydowanie gorzej zimują, a słabiej rozwinięty system korzeniowy gorzej poradzi sobie w sytuacji wiosennej suszy. Tutaj dochodzi jeszcze jeden istotny element agrotechniki – odchwaszczanie. Przy późnym siewie polecane przy uprawie zbóż ozimych zwalczanie chwastów jesienią może nie być możliwe i wymusić zastosowanie pierwszego zabiegu herbicydowego dopiero na wiosnę. Wtedy – zwłaszcza w przypadku, gdy zima będzie łagodna – chwasty mogą osiągnąć na tyle zaawansowane stadia rozwojowe, że ich zwalczenie będzie o wiele trudniejsze i znacznie droższe.
Mając to na uwadze i decydując się na siew pszenicy ozimej po terminie optymalnym, pamiętajmy, aby wybierać odmiany o najwyższej zimotrwałości. Należy wówczas skorygować i zwiększyć normę wysiewu o 10–15%, która zrekompensuje mniejszą krzewistość produktywną roślin.
Które ze zbóż najlepiej tolerują siew opóźniony?
Z całą pewnością zbożem ozimym najlepiej tolerującym siew opóźniony, nawet na początku listopada, jest pszenica. A inne gatunki? Żyta tak późno siać nie można. Pszenżyto natomiast ma pośrednie wymagania w tym zakresie między pszenicą a żytem i też może dokrzewić się nieco wiosną. Najwyższe plony ziarna pszenżyta uzyskuje się przy siewie w drugiej (północna i wschodnia część kraju) i trzeciej (środkowa, zachodnia i południowa część kraju) dekadzie września. Pszenżyta z siewów na koniec października najczęściej jesienią nie osiągają fazy krzewienia, a krzewienie wiosenne przy wydłużającym się dniu jest krótkie i strata potencjału plonotwórczego pewna.
Oczywiście żyto na najsłabszych stanowiskach ma najwyższy potencjał plonowania, zwłaszcza odmiany hybrydowe. Ponadto nie wymaga wiele, a ze zbóż ozimych ma najlepszą zimotrwałość. Pamiętajmy jednak, że żyto ozime jest wrażliwe na odstępstwa od optymalnego terminu siewu, bo krzewi się jesienią i musi mieć zagwarantowane na to ok. 50 dni jesiennej wegetacji, liczone od terminu siewu, aby uzyskać fazę pełni krzewienia. Dzięki temu okres, w którym różnicuje się kłos w roślinie będzie dłuższy, co z kolei przełoży się na większą ilość ziaren w kłosie.
Wiosną żyto właściwie nie krzewi się i od razu idzie we wzrost wydłużeniowy. Ile uzyska rozkrzewień do zimy, tyle będzie miało pędów kłosonośnych i kłosów wiosną. Na początku artykułu podaliśmy, że żyto (zależnie od rejonu) należy siać w Polsce między 5 września a 5 października. Te zalecenia zależnie od rejonu uprawy odnoszą się do żyta populacyjnego, a dokładne zalecenia obrazuje mapa. Należy dodać, że dokładnie w tych samych terminach zaleca się siać pszenżyto i jedynie w rejonie V optymalny siew pszenżyta (od 10 do 20 października) jest o 5 dni późniejszy. A żyto mieszańcowe? Praktycznie nie ma różnicy, ale według sugestii hodowców graniczne terminy siewu żyta hybrydowego powinny być o 3–5 dni wcześniejsze od ustalonych dla odmian populacyjnych.
Marek Kalinowski