Wektorem chorób wirusowych w roślinach bobowatych są mszyce, ale źródłem infekcji mogą być również nasiona. Dlatego ważną częścią profilaktyki jest stosowanie kwalifikowanego materiału siewnegoMarek Kalinowski
StoryEditorUprawa

Pogoda sprzyja mszycom. Duże zagrożenie dla zbóż

31.01.2025., 08:00h

Łagodna pogoda i brak zimy sprzyjają rozwojowi mszyc w uprawie roślin. Jakie odmiany mszyc można spotkać w polskich plantacjach?

Wiosną tego roku oziminy, zwłaszcza na terenach dotkniętych ubiegłoroczną powodzią, będą wymagały szczególnego wsparcia. Korzeniom roślin brakowało w glebie potrzebnego tlenu, a co szkodzi roślinom często sprzyja patogenom.

To wnioski z komunikatu IOR – BIB, którego naukowcy monitorują stan fitosanitarny roślin. Uczulają na co zwrócić szczególną uwagę. Ale dziś o innych zagrożeniach, też opisanych w komunikatach IOR – PIB. To mszyce, którym ubiegły sezon bardzo sprzyjał i które są wektorami przeróżnych, groźnych chorób wirusowych roślin. Niestety, bardzo łagodny przebieg pogody od jesieni do dnia dzisiejszego mszycom sprzyja.

Rosyjska mszyca pszeniczna w Polsce po 50. latach

Rosyjska mszyca pszeniczna to szkodnik, którego występowanie stwierdzono pod koniec października ub.r. na terenie Polowej Stacji Doświadczalnej Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Winnej Górze. Od tej niepokojącej informacji zaczniemy, bo ta mszyca zwana pszeniczną albo rosyjską mszycą pszeniczną (Diuraphis noxia) była stwierdzana w Polsce sporadycznie pół wieku temu, w latach 70. Pochodzi ona z południowo-zachodniej Azji, a straty przez nią powodowane po raz pierwszy odnotowano na Krymie na początku XX w. W USA została stwierdzona w 1986 r. i szybko stała się poważnym problemem w uprawach pszenicy i jęczmienia. Obecnie właśnie ta mszyca uznawana jest za jednego z najważniejszych światowych szkodników pszenicy.

Jakie wirusy roznosi rosyjska mszyca pszeniczna?

Pojawienie się u nas rosyjskiej mszycy pszenicznej niepokoi, bo od wielu lat jest m.in. w Czechach i na Słowacji w tak licznej populacji, że powoduje istotne straty jako wektor wirusów żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV) i potencjalnie innych wiroz – w porównywalnym zakresie jak mszyca czeremchowo-zbożowa w Polsce. Wg opisu IOR – PIB bezskrzydłe osobniki dorosłe mszycy pszenicznej są jasnozielone lub szarozielone z nalotem woskowym, długości 1,4–2,3 mm, posiadają czułki długości połowy ciała, syfony są blade i krótkie, na grzbiecie delikatne kolce, a ogonek jest wydłużony i trójkątny. Ta mszyca może rozwijać się na wielu gatunkach zbóż i traw, jednak najprawdopodobniej nie rozmnaża się na kukurydzy. Jej żerowanie (oprócz zagrożenia chorobami wirusowymi) powoduje zahamowanie wzrostu roślin i pogorszenie jakości ziarna. Charakterystycznym objawem żerowania mszycy jest powstawanie na liściach podłużnych przebarwień w kolorach od białego do fioletowego. Toksyczna ślina tej mszycy powoduje także deformację i zwijanie się liści zbóż.

Jakie warunki pogodowe sprzyjają mszycom?

Ciepła jesień i zima sprzyjają mszycom. Wg informacji Instytutu mszyce infekcyjne giną dopiero przy spadku temperatury do minus 6°C, a od jesieni w wielu zakątkach Polski takich mrozów jeszcze nie było. I jeżeli do wiosny nie będzie, to można oczekiwać, że tak jak w cieplejszych rejonach Europy, groźna wiosną tego roku będzie bezpośrednia szkodliwość tych szkodników w zbożach ozimych. Zamiast, jak zwykle bywało, pojawić się w zbożach wiosną po ich wykłoszeniu, może w tym roku zaatakować już bardzo wcześnie, w fazie krzewienia.

Im cieplejsze warunki panują jesienią i zimą, do okresu wystąpienia temperatury krytycznej minus 6°C, tym bardziej należy się liczyć z większym nasileniem wystąpienia żółtej karłowatości jęczmienia na roślinach i wyższą koncentracją wirusa w roślinie. Warto dodać jeszcze, że coraz groźniejsze w zbożach i innych roślinach są mieszane infekcje wirusowe. W ub.r. zdiagnozowano i wykryto w zbożach wirus G jęczmienia (Barley virus G, BVG). Niepokojąco wzrosły infekcje mieszane, bardziej niebezpieczne, z udziałem 2 lub nawet 3 patogenów. W przypadku wirusa żółtej karłowatości jęczmienia głównym wektorem jest mszyca czeremchowo-zbożowa i mszyca zbożowa. Wirus G przenoszony jest przez mszycę zbożową i mszycę kukurydzianą, a wirus karłowatości pszenicy przez skoczka – zgłobika prążkowanego.

Choroby wirusowe za sprawą mszyc licznie wystąpiły w ub.r. w rzepaku. Mszyca brzoskwiniowa i mszyca kapuściana są wektorami wirusa żółtaczki rzepy – TuYV i wirusa mozaiki rzepy – TuMV. W woj. łódzkim stwierdzano jesienią na rzepaku infekcje mieszane tych dwóch wirusów.

W ub.r. obserwowano wzmożone infekcje wirusowe w bobowatych. W grochu i bobiku stwierdzano przenoszoną przez mszyce grochowe ostrą mozaikę grochu wywoływaną przez kompleks wirusów. W uprawie łubinu przeważała obecność wirusa żółtej mozaiki fasoli i wirusa mozaiki ogórka. Źródłem infekcji innych licznych chorób wirusowych w roślinach bobowatych mogą być nasiona i niezwykle ważne w ich uprawie jest stosowanie kwalifikowanego materiału siewnego.

Przeczytaj również:

image
Uprawa

Mała błonkówka może zniszczyć wszystkie mszyce

Marek Kalinowski

Warszawa
10°C
Niewielki deszcz
wi_00
czw.
wi_00
10°C
2°C
pt.
wi_00
7°C
0°C
sob.
wi_00
7°C
0°C
niedz.
wi_00
6°C
-1°C
pon.
wi_00
8°C
0°C
26. luty 2025 07:03