Jak to zadziałało w praktyce u jednego z użytkowników Yield Kit zaprezentowano właśnie na spotkaniu w Sławkowie. Użytkownikiem od ubiegłego sezonu jest Marcin Bojanowski z Gospodarstwa Stabrok k. Bydgoszczy. Ma wydajny, dobrej klasy kombajn z 2007 r., ale bez GPS. Wiedział, że mapowanie plonów jest ważną informacją. To dane w postaci mapowania plonów, które można wykorzystać do optymalizacji siewu, a zwłaszcza optymalizacji nawożenia przez zmienne dawkowanie nawozów.
Monitoring zbóż i strat plonów w czasie rzeczywistym dzięki Yield Kit od Bayer
Yield Kit Bayer oferuje polskim rolnikom od dwóch lat. Już wielu posiadaczy kombajnów zbożowych, niezależnie od roku produkcji, marki lub modelu, nabyło ten zestaw do monitoringu plonów w czasie rzeczywistym. Co zyskał Marcin Bojanowski po roku użytkowania zestawu FieldView Yield Kit? Pozyskał bardzo dużo ważnych informacji, które, jak sam mówi, zmieniły jego podejście do wielu kwestii w agrotechnice roślin, w tym przyszłych decyzji związanych z zakupem maszyn. Zdecydowanie zamierza w uprawie zbóż i rzepaku iść w kierunku maszyn o większej szerokości roboczej. Nie przypuszczał nawet, że każda ścieżka technologiczna, to znaczny spadek plonowania w tym miejscu roślin. Dlatego ścieżki będą, ale będzie ich na polu możliwie najmniej.
– Montaż zestawu jest prosty, aplikacja jest intuicyjna, a dostęp do danych z każdego miejsca na świecie – mówi Marcin Bojanowski. – Dane zebrane podczas żniw pokazały dobitnie wielkość strat w plonach przy ścieżkach technologicznych. W sezonie wykonuje się bowiem wiele wjazdów z rozsiewaczami nawozów i opryskiwaczami. Każdy wjazd uszkadza rośliny. Przy zbiorze rzepaku kombajnem z zestawem Yield Kit zebrałem dane, z których wynikało, że plony w łanie wahały się między 4,6–5 t/ha, a plony z przejazdów na ścieżkach technologicznych 3,4–3,8 t/ha. To różnica dochodząca do 1,5 t/ha i w przyszłości będę dążył do niwelowania tej potencjalnej straty. Jak? Oczywiście zechcę zwiększyć maksymalnie odległości między ścieżkami technologicznymi, aby było ich na plantacjach jak najmniej.
Przed pierwszym użyciem Yield Kit należy skalibrować
Użytkownik mówił, że nawet nie spodziewał się jak duże możliwości dają zebrane dane ze zbioru do wdrażania w gospodarstwie oszczędności.
– Kupując zestaw liczyłem tylko na to, że będę miał dokładną mapę plonowania i informację o wilgotności. Ale okazało się, że to dobry początek do wielu decyzji agrotechnicznych i oszczędzania. Do wdrożenia np. zmiennych dawek nawożenia i do bardziej precyzyjnego nawożenia na każdym kawałku pola. Oczywiście ten zestaw kosztuje, ale jest konkurencyjny. Koszt to ok. 23 tys. zł. Po dotarciu zestawu do gospodarstwa, przyjeżdża serwis, montuje i szkoli użytkownika w zakresie obsługi aplikacji i kalibracji zestawu przed zbiorem. Oczywiście zestaw można zamontować samodzielnie.
– Rozpoczynając zbiory zbóż czy rzepaku kombajnem z zestawem Yield Kit trzeba urządzenia skalibrować – mówi Paweł Domachowski, doradca ds. produktów Climate FieldView. – Polega to na zbiorze pierwszego zbiornika, jego zważeniu i określeniu wilgotności. Dane są wprowadzane i to koniec kalibracji. Od tego momentu cały układ pokazuje precyzyjne dane na mapie plonów, niemalże ze 100% dokładnością. Oczywiście zmieniając zbiór z rzepaku na pszenicę, kalibrację trzeba ponowić.
Yield Kit pomoże precyzyjnie ocenić zabiegi agrotechniczne nawet bez użycia nawigacji
Mapowanie wielkości uzyskanych plonów polegające na przypisywaniu informacji o plonie z każdego fragmentu pola do jej lokalizacji, umożliwia identyfikację zróżnicowania plonowania w obrębie poszczególnych pól. Dzięki uzyskanym informacjom, można ocenić skuteczność zabiegów agrotechnicznych jak np. nawożenie mineralne.
Mapy plonów pokazując różnorodność w obrębie danego pola dostarczają tym samym informacji na potrzeby wszelkich analiz, jak i planowania zabiegów agrotechnicznych z wykorzystaniem technik satelitarnych. Jednakże, aby efektywnie określić strefy pola na potrzeby zmiennego nawożenia, zalecane jest wykorzystanie map plonów z poprzednich lat, porównanie ich między sobą, jak również zestawienie ich z innymi mapami np. z mapami zasobności w składniki pokarmowe, czy mapami ze skanowania elektromagnetycznego gleby.
Marek Kalinowski
fot. Marek Kalinowski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 25/2023 na str. 22. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.