Soja w gospodarstwie już od 10 lat
Gdy rozmawialiśmy, na polach pozostawały jeszcze buraki cukrowe, w gospodarstwie przejętym w 1996 r. od ojca pana Andrzeja uprawiane „od zawsze” oraz soja. Ta druga roślina też ma już niemały staż w strukturze zasiewów, jest uprawiana od 10 lat.
Andrzej Drewniak na co dzień współpracuje z mieszkającym po sąsiedzku rolnikiem, dalekim krewnym.
– To on mnie zainteresował soją, zaczęły się wyjazdy na szkolenia – mówi rolnik. – Ważnym argumentem było też uwzględnienie soi w programie zazieleniania oraz dopłaty do uprawy roślin strączkowych, poprawiające ekonomiczny wynik produkcji tej rośliny.
– Nakłady w uprawie soi nie są duże – mówi rolnik. – Plus korzyści wymienione wcześniej, to razem sprawia, że uprawa soi jest opłacalna. Jest też korzystna w zmianowaniu.
Roślina ta zajmuje w gospodarstwie zwykle ok. 3 ha, w tym roku wyjątkowo mniej, bo ok. 1,5 ha.