Relacjonowaliśmy niedawno wspólną wizytę z ekspertami firmy BASF na poletkach zbóż ozimych i rzepaku ozimego, aby ocenić stan roślin po zimie. Były wręcz w doskonałej kondycji, ale z historii jesiennej zbóż wynikało, że były one infekowane przez mączniaka prawdziwego zbóż i traw, rdzę brunatną i plamistość siatkową.
Po lustracji pól miała miejsce także konferencja prasowa, na której m.in. dr Jarosław Nadziak podkreślał, że pogoda sprzyja świeżym infekcjom ze źródeł jesiennego porażenia i na przełomie marca i kwietnia na wielu plantacjach potrzebne będą pierwsze zabiegi fungicydowe w zbożach ozimych. Dziś wrócimy do przedstawianych na konferencji rekomendacji firmy BASF oraz przedstawimy niezwykle interesujące innowacyjne rozwiązania cyfrowe wspomagające podejmowanie decyzji.
Rekomendacje na wiosnę
Najmocniejszym ogniwem ochrony zbóż, niezależnie od intensywności programu fungicydowego, jest Capalo. Jak podkreślał dr Jarosław Nadziak – fungicyd jest idealny na pierwszy zabieg tak ze względu na dobrze sprofilowane spektrum działania systemicznego na sprawców grzybów atakujących w tym okresie zboża, jak i ze względu na doskonałe działanie w niższych temperaturach oraz wysoką odporność na zmywanie.
Firma do dalszej ochrony (dwu- lub 3-zabiegowej) rekomenduje fungicydy Adexar Plus i Osiris. W programie dwuzabiegowym na T2 zależnie od problemu poleca zastosowanie jednego lub drugiego a w trzyzabiegowej na T2 Adexar Plus (specjalista od zwalczania septoriozy paskowanej liści i rdzy brunatnej), zaś na T3 Osiris (niezwykle skuteczny na rdzę brunatną i fuzariozę kłosa). To dobre intensywne programy w rozsądnej cenie, ale hitem firmy już od ubiegłego roku jest bardzo ekonomiczny produkt do bardzo skutecznej ochrony wszystkich zbóż – Priaxor. Bardzo dobrze zabezpiecza zboża przed głównymi chorobami: septoriozą, rdzami, plamistością siatkową. Można go stosować od T1 do T3 (przy ochronie jednozabiegowej) lub do pierwszej ochrony zastosować Duet Star i uzupełnić ją w razie potrzeby o Priaxor w drugim zabiegu.
Nie spóźnić skracania
Tomasz Cichocki uzupełnił te informacje o ważny element utrzymania dobrze ochronionego potencjału plonowania – skracanie źdźbeł retardantem Medax Max. Podkreślał, że dzięki zawartości dwóch uzupełniających się substancji czynnych i dodanemu do produktu siarczanowi amonu do działania wymaga minimalnej temperatury 5 st. C niezależnie od warunków nasłonecznienia.
Medax Max ma szeroką rejestrację we wszystkich gatunkach zbóż, można go stosować w mieszaninie z CCC, z niektórymi nawozami dolistnymi i z fungicydami. Produkt ma też szerokie okno aplikacji, ale pamiętać należy, aby nie spóźnić pierwszego zabiegu skracania, którego właściwym momentem jest pierwsze kolanko. O rozwoju decyduje w dużej mierze fotoperiodyzm zbóż ozimych i ta właściwa faza na skracanie zbliża się.
Nowe produkty w ofercie BASF
Na konferencji prezentowano też badania z nowymi odmianami rzepaku marki InVigor a w kilka dni po tym spotkaniu firma poinformowała o zarejestrowanych nowościach produktowych, które są wprowadzane na rynek. Dla plantatorów buraka cukrowego i pastewnego, to herbicyd Tanaris zawierający dwie substancje czynne (chinomerak i dimetanamid P), selektywny o działaniu układowym, do stosowania doglebowo i nalistnie, pobierany przez korzenie i liście chwastów.
Dla rolników uprawiających warzywa nowością jest fungicyd Dagonis (zawiera fluksapyroksad i difenokonazol) wyspecjalizowany w zwalczaniu mączniaka prawdziwego i alternariozy i ochrony m.in.: pomidorów, marchwi, pietruszki korzeniowej, kapustnych, kalafiora i truskawek.
Cyfrowa platforma Xarvio
Jak wspomniałem, w Jasionce i na Agrotech w Kielcach BASF prezentował platformę cyfrową Xarvio, której możliwości i liczne serwisy skierowane do rolników można było osobiście przetestować na stoisku wystawowym. Takie testy przeprowadziłem. Oczywiście w polu mogą pojawić się mankamenty, bo z platformą i aplikacjami trzeba się zaprzyjaźnić.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się Xarvio Field Manager, czyli nowoczesne narzędzie służące do wspomagania decyzji zabiegowych dotyczących ochrony upraw na bazie przewidywanego rozwoju roślin uprawnych oraz ryzyka porażenia przez patogeny. To bardzo zaawansowane i dokładne narzędzie, dlatego, niestety, darmowe testowanie platformy można prowadzić do 15 kwietnia br., a potem trzeba płacić abonament.
- O możliwościach cyfrowej platformy Xarvio opowiadała na Agrotech w Kielcach Agnieszka Łyczak z marketingu firmy BASF
Smartfon policzy słodyszka
Nie mniej ciekawe, bardzo pomocne i darmowe rozwiązanie od BASF, to aplikacja mobilna Xarvio Scouting. Ten serwis zabierany ze smartfonem na pole mierzy biomasę roślin, rozpoznaje choroby wybranych gatunków roślin, rozpoznaje chwasty, liczy i rozpoznaje szkodniki rzepaku zgromadzone w żółtym naczyniu. Oczywiście trafność rozpoznawania choroby czy chwastu bardzo zależy od obrazu cech typowych. Testowałem działanie aplikacji na stoisku BASF na Agrotech w Kielcach i przyznam, że działa bardzo dobrze. 
- Robimy zdjęcie szkodników odłowionych w żółtym naczyniu i po chwili wiemy, ile ich jest i jakie gatunki wpadły w pułapkę. A tutaj mamy wynik następujący: chowacze – 38 szt., słodyszek rzepakowy 380 szt. i pchełka rzepakowa – 2 szt.
Marek Kalinowski
fot. Marek Kalinowski
