Pasze mają niższą wartość pokarmową i objętościową
Tematem tym – jakże dziś aktualnym, w obliczu katastrofalnie suchej wiosny – zajął się prof. Zygmunt M. Kowalski z UR w Krakowie podczas jednego z wykładów na tegorocznej Fermie Bydła. Profesor zwracał uwagę, iż konsekwencją suszy jest nie tylko deficyt pasz objętościowych, ale również niska ich wartość pokarmowa, która ma bezpośredni wpływ na wielkość produkcji mleka.
– Susza, szczególnie w czasie intensywnego wzrostu roślin (drugi pokos traw czy drugi i trzeci pokos lucerny) powoduje radyklany spadek plonów zielonej masy. W przypadku kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę, susza nie tylko zmniejsza plon zielonej masy przeznaczonej do zakiszania, ale również powoduje zmniejszenie udziału ziarniaków, a przez to obniża plon energii netto. Dużym problemem nierównomiernych opadów w sezonie wegetacyjnym jest także „zagrzybienie” plantacji kukurydzy i zakażenie plonu mikotoksynami. Niedobory pasz objętościowych powodują, że zaczynamy żywić zwierzęta paszami treściwymi i… zaczynają pojawiać się problemy w postaci kwasicy – wyjaśniał prof. Kowalski.
- Zygmunt M. Kow...