Przyspieszone zbiory buraka cukrowego
Tegoroczne zbiory buraka cukrowego rozpoczęły się szybciej niż zwykle. Ze względu na opóźnienia występujące przy odbiorze i obawy przed komplikacjami przy siewie poplonów, rolnicy usypują je w pryzmy.
– Po tym, jak w ubiegłym roku nie udało mi się wykopać buraków w takim terminie, bym mógł zasiać poplon, na koniec października postanowiłem wykopać wszystkie buraki i spryzmować je tak, abym mógł w godnych warunkach zasiać pszenicę ozimą. Teraz kopiemy buraki, choć będziemy je oddawać dopiero w połowie stycznia – mówi Bernard Marks rolnik z Ciężkowic.
Jakie są plony buraka cukrowego w sezonie 2024?
Jak się okazuje, buraki cukrowe w tym roku plonują wyjątkowo wysoko, bo na poziomie ponad 80 t/ha, co jest dla plantatorów bardzo istotne przy wyjątkowo niskiej polaryzacji.
– Plony są dobre, bo jest to ponad 80 t/ha, więc lepszy od osiąganego w poprzednich latach. Wadą jest zbyt słaba polaryzacja, czyli zawartość cukru. Buraki nie mają w tym momencie 16% wymaganego standardu, tylko 15,5%, a u niektórych plantatorów jest to nawet 14%. Jest to drastycznie mało, ale miały na to również wpływ przebieg pogody i opady deszczu. Wysoki plon doprowadził do tego, że polaryzacja w tym roku jest na niskim poziomie – dodaje Marks.
Słaba polaryzacja buraków cukrowych przez chwościka buraczaka
Rolnicy są zadowoleni z przebiegu kampanii cukrowniczej, jednak dostrzegają jeszcze jeden czynnik, który sprawił, że polaryzacja jest niska, czyli działalność chwościka buraczaka, przekładająca się na obniżenie zawartości cukru w burakach cukrowych, które zużyły go na wytworzenie nowych liści.
– Widać, że w tym roku buraki były porażone przez chwościka buraczaka, przez co wystąpiło wtórne ulistnienie korzeni, dlatego w późniejszym zbiorze nie będzie dobrej polaryzacji oraz odpowiedniej zawartości cukru, bo został zużyty na wzrost nowych liści – twierdzi członek grupy producenckiej „Beta” w Głubczycach Mieczysław Myśliwy.
Czy cukrownie nie odbierają nadwyżki buraka cukrowego?
Jak zasygnalizował Marks, plantatorzy buraka cukrowego otrzymują sygnały z cukrowni, że nie będą od nich odbierane zbyt duże nadwyżki zebranego plonu.
– Dostajemy sygnały z cukrowni, że nie będą odbierane zbyt duże nadwyżki, czyli jeśli ktoś miał zakontraktowane 100 ton, a odstawia 150 t. Taki plon był niemożliwy. Świadczy to o tym, że buraki pochodzą z innych, nieznanych źródeł i tego cukrownia się wystrzega. Natomiast, nadwyżki z normalnego plonowania, w tym roku korzystnego, wynoszące 15, 20 nawet 25% wyższego niż w poprzednich latach, są uważane i przyjmowane za standard i nie ma problemu z odstawą tych nadwyżek – wyjaśnił Marks.
Jedną z cukrowni, która zdecydowała się na odbiór nadwyżek buraka cukrowego po zakończeniu kampanii cukrowniczej, jest Südzucker. Jak informuje Józef Walas, prezes Związku Plantatorów przy Cukrowni Wrocław, dla związkowców nie jest to do końca zrozumiały zabieg.
Tego, dlaczego nowe zasady odbioru nadwyżki buraka cukrowego nie podobają się plantatorom, dowiesz się z WIDEO:
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz, Mariusz Drożdż