Chitoshell działa na wiele patogeów
Preparat aktywuje system odporności roślin w stosunku do wielu sprawców chorób grzybowych i bakteryjnych, m.in.: na choroby powodowane przez mączniaki prawdziwe i niektóre mączniaki rzekome, zespoły chorób powodowane przez Rhizoctonia solani, szarą pleśń i inne. Zastosowanie preparatu ogranicza także negatywne skutki działania na rośliny stresów środowiskowych.
Jak działa Chitoshell?
Mechanizm działania środka polega na aktywacji systemu odporności roślin, czyli przygotowanie roślin na atak patogenu. Uruchamiane są szlaki sygnałowe, a następnie indukowana jest synteza enzymów, fitoaleksyn i polifenoli. Produkt bezpośrednio oddziałuje na metabolizm grzybów i bakterii chorobotwórczych oraz stymuluje rozwój pożytecznej mikroflory glebowej.
Chitoshell ma wysoką skuteczność wobec chorób grzybowych i pozwala na ograniczenie stosowanych środków ochrony roślin. Co bardzo ważne jest całkowicie biodegradowalny, nie ma dodatkowego okresu karencji, zapewnia lepszą trwałość pozbiorczą owoców i warzyw.
Chlorowodorek chitozanu ma pochodzenie naturalne
Warto powiedzieć kilka słów o substancji podstawowej środka – chlorowodorku chitozanu. Chitozan i jego pochodne to bezpieczny dla środowiska biopolimer mający wiele zastosowań jako biostymulatory roślin. Chitozan to polisacharyd, czyli biopolimer a zarazem węglowodan pochodzący z chityny, który otrzymuje się ze szkieletu skorupiaków (krabów, homarów i krewetek).
W produkcji roślinnej chitozan stosowany jest jako stymulator wzrostu roślin oraz elicytor odporności na patogeny. Rośliny, które zostały potraktowane chitozanem wykazują łagodniejszą reakcję na stresy abiotyczne takie jak susza czy zasolenie, oraz na stresy biotyczne takie jak ataki szkodników i sprawców chorób grzybowych.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał na podstawie artykułu Marka Kalinowskiego za informacją Intermag pt. Chitoshell na grzyby i bakterie, który ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 6/2022 na str. 16. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Fot. Pixabay