Przygotowując plany nawozowe gospodarstwa w zakresie dawek i terminów stosowania nawozów trzeba pamiętać, że skład gnojowicy jest bardzo zmienny w zależności od gatunku i wieku zwierząt, ich żywienia, a także stopnia rozcieńczenia gnojowicy wodą. Przeciętnie z 1 m 3 gnojowicy wnosi się do gleby do 4 kg azotu (N), 3 kg fosforu (P2O5), 4 kg potasu (K2O) oraz 3 kg wapnia (CaO) i 1 kg magnezu (MgO). Pamiętajmy jednak, że ilość wniesionych składników (głównie azotu) nie jest równa ich wykorzystaniu.
Rozlewanie do końca listopada
Dziś zaczynamy serię artykułów o nawozach naturalnych i organicznych i na samym wstępie przypominam, że nawozy naturalne są obwarowane przepisami w zakresie maksymalnych ilości i terminów stosowania. Zgodnie z ustawą, nawozy naturalne można stosować od 1 marca do 30 listopada (na OSN-ach do 15 listopada). W ustawie określone są szczegółowe zasady stosowania nawozów naturalnych. Według nich, zakazane jest ich stosowanie na gleb zalanych wodą oraz przykrytych śniegiem lub zamarzniętych do głębokości 30 cm. Nawozów naturalnych w postaci płynnej nie można stosować na glebach bez okrywy roślinnej na polach położonych na stokach o nachyleniu większym niż 10% oraz podczas wegetacji roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi.
Ważne jest też ograniczenie ilościowe nawozów naturalnych. W okresie jednego roku można stosować nawozy naturalne w takiej dopuszczalnej dawce, aby nie przekroczyć ilości 170 kg N/ha użytków rolnych w czystym składniku. Dopuszczalna ilość nawozu naturalnego, jaką można wywieźć na pole i nie przekroczyć tej dawki jest różna w zależności od gatunku i grupy zwierząt. Orientacyjnie podaje się, że roczna dawka obornika nie powinna przekraczać 30–35 t na ha, a gnojowicy 45 m3.
Nawozy te powinny być przykryte lub wymieszane z glebą za pomocą narzędzi uprawowych nie później niż następnego dnia po ich zastosowaniu. W przypadku gnojowicy i gnojówki, zaleca się ich stosowanie na nieobsianą glebę, najlepiej w okresie wczesnej wiosny. Dopuszcza się stosowanie tych nawozów pogłównie (przede wszystkim na użytkach zielonych) z wyjątkiem roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi lub na krótko przed ich skarmieniem przez zwierzęta.
Właściwości gnojowicy
Gnojowica bydlęca ma pH ponad 7, a gnojowica świńska jest jeszcze bardziej alkaiczna, nawet ponad 8 pH. Wysokie pH gnojowicy to główny powód tego, że amoniak bardzo szybko ulatnia się w czasie jej aplikacji na polu. W skrajnych przypadkach, przy rozlewie gnojowicy wozami asenizacyjnymi z płytą rozbryzgową straty amoniaku mogą dochodzić do 50%. Tutaj należy się oczywiście wyjaśnienie. Azot w gnojowicy występuje w różnych formach i analizujemy tutaj tylko azot w formie amoniaku.
Ulatnianie amoniaku w czasie magazynowania gnojowicy ogranicza tworzący się na wierzchu kożuch. Są też na rynku różne preparaty zalecane do dodawania do gnojowicy w celu ograniczenia ulatniania się amoniaku. Teoretycznie taki efekt w okresie przechowywania można uzyskać przez obniżenie temperatury gnojowicy i spowolnienie procesów w niej zachodzących.
Amoniak uratowany kwasem
Zdecydowanie lepiej ulatnianie się amoniaku z gnojowicy ogranicza zmniejszenie w niej zawartości suchej masy przez separację oraz obniżenie odczynu tego nawozu do pH poniżej 6,0. Można to uzyskać dodając do gnojowicy odpowiednią ilość kwasu siarkowego i taka technologia jest popularna np. w Danii, ale w Polsce jeszcze się nie przebiła.
W gnojowicy zakwaszonej do pH 6,0 (wg badań IUNG–PIB w Puławach, na zakwaszenie 1 tony gnojowicy o przeciętnych parametrach do pH w granicach 6,0 trzeba zastosować 4–5 kg stężonego kwasu siarkowego – 96% H2SO4) straty z tytułu ulatniania się amoniaku są minimalne. Amoniak (NH3) przy niższym pH, ale też przy obecności jonów siarki z kwasu siarkowego tworzy jony amonowe (powstaje siarczan amonu, jak w nawozach mineralnych). Zakwaszenie gnojowicy powoduje w efekcie zmniejszenie emisji amoniaku o 40%, a jego związanie w jony amonowe znacznie podnosi wartość nawozową tego naturalnego nawozu.
Wyhamować nitryfikację
Póki co przeciętne gospodarstwo dysponujące gnojowicą nie ma w Polsce możliwości przetestowania duńskich rozwiązań. Warto jednak przypomnieć, bo o tym pisaliśmy, że są na rynku dostępne produkty, które działają podobnie, tzn. znacznie zmniejszają straty azotu z aplikowanej gnojowicy i wydłużają dostępność azotu dla roślin. Przykładem takiego produktu, który niebawem opiszemy w szczegółach jest np. Vizura. Ten produkt firmy BASF dodany do gnojowicy znacznie spowalnia proces przekształcania jonów amonowych w azotany, a to uniemożliwia wymywanie azotu z gleby.
Stabilizacja azotu jest szczególnie skuteczna, gdy gnojowica jest stosowana przed siewem roślin, które mogą wówczas wykorzystywać dostępny azot przez kilka tygodni po aplikacji, gdy zapotrzebowanie na niego jest największe. Mechanizm działania substancji zawartej w produkcie Vizura jest prosty. Występujące w glebie bakterie Nitrosomonas są odpowiedzialne za proces nitryfikacji, czyli przemianę jonów amonowych w azotyny. Vizura hamuje aktywność tych bakterii poprzez blokadę enzymu odpowiedzialnego za ten proces. W rezultacie stabilizuje jony amonowe zawarte w glebie, bo zostaje zahamowana ich przemiana w azotyny.
W praktyce liczy się czas
Warto wykorzystać wymienione wyżej możliwości powstrzymania strat azotu z gnojowicy. Jeżeli nie ufamy takim nowościom albo nie możemy ich wykorzystać w gospodarstwie z innych powodów, to znaczną ilość azotu możemy uratować np. rozcieńczając gnojowicę. Z badań wynika bowiem, że w przypadku, gdy zawartość suchej masy wynosi w gnojowicy 6%, to zakres utleniania amoniaku jest o ok. 20% wyższy niż z gnojowicy, która zawiera 2% suchej masy.
Obok obniżenia suchej masy gnojowicy ograniczającego ulatnianie amoniaku duży wpływ na straty azotu ma sposób i warunki jej aplikacji. Straty są tym większe, im wilgotność powietrza w czasie aplikacji jest niższa i im wyższa jest temperatura powietrza. Z tych powodów gnojowica od momentu pobrania do wozu asenizacyjnego po jej aplikację (najlepiej bezpośrednio w glebę) i zmieszanie z glebą powinna nastąpić w czasie do 4 godzin. To zalecenie wynika z faktu, że znaczna część amoniaku ulatnia się w ciągu pierwszych 12 godzin po aplikacji gnojowicy.
Azot działający
W tabeli pokazujemy ile azotu, fosforu i potasu zawiera przeciętnie gnojowica bydlęca i świńska w zależności od gęstości nawozu. Warto w tym miejscu wyjaśnić jak np. zawartość azotu w gnojowicy ma się do azotu w nawozach mineralnych. Otóż azot zawarty w nawozach naturalnych, bezpośrednio dostępny dla roślin, określany jest jako tzw. azot działający. Azot działający wykazuje takie samo działanie nawozowe jak azot z nawozów mineralnych.
Dlatego dawki nawozów naturalnych wynikające z potrzeb roślin należy ustalać według zawartości w nich azotu działającego. Do przeliczania azotu całkowitego nawozów naturalnych na azot działający należy wykorzystywać wzór: Azot działający = azot całkowity × równoważnik nawozowy, w którym równoważnik nawozowy dla gnojowicy i gnojówki wynosi 0,7 przy wiosennym stosowaniu i 0,5 przy jesiennym ich stosowaniu.
Marek Kalinowski
Źródło: Chambers i in., 2001