Opłacalnie bo ekologicznie
– W moim przypadku ekologia nie jest wyłącznie specjalizacją, wyborem agrotechniki prowadzenia upraw. To jest sposób na życie – podkreśla Zbigniew Kałdonek. – Ekonomia przyszła później. Bo trzeba przyznać, że rolnictwo ekologiczne jest opłacalne.
Pan Zbigniew wspomina, że impulsem do myślenia o rolnictwie w nowych, ekologicznych kategoriach, który po jakimś czasie zaowocował decyzją o konwersji, było spotkanie z pionierami rolnictwa ekologicznego w Polsce Mieczysławem Babalskim i Tadeuszem Szymkiewiczem z woj. kujawsko-pomorskiego.
– Do tego spotkania doszło jeszcze w latach 90. Przez kilka lat prowadziłem nadal gospodarstwo konwencjonalne, ale myśl o zmianie dojrzewała we mnie stopniowo.
– Do tego spotkania doszło jeszcze w latach 90. Przez kilka lat prowadziłem nadal gospodarstwo konwencjonalne, ale myśl o zmianie dojrzewała we mnie stopniowo.
Nasz rozmówca od początku prowadzenia działalności rolniczej specjalizuje się w uprawie warzyw, gospodarstwo stworzył praktycznie od podstaw.
– Zaczęło się od hektara ojcowizny – precyzuje. – Sukcesywne powiększanie doprowadziło do obecnych 14 ha. To dobre w uprawie gleby klasy IIIa, niewątpliwie duża wartość w prowadzeniu gospodarstwa. Widoków na zwiększenie areału raczej nie ma, w okolicy ciężko o ziemię uprawną. ...
– Zaczęło się od hektara ojcowizny – precyzuje. – Sukcesywne powiększanie doprowadziło do obecnych 14 ha. To dobre w uprawie gleby klasy IIIa, niewątpliwie duża wartość w prowadzeniu gospodarstwa. Widoków na zwiększenie areału raczej nie ma, w okolicy ciężko o ziemię uprawną. ...