Mateusz Krupa prowadzi 7-hektarowe gospodarstwo w Bartodziejach w pow. radomszczańskim. – Formalnie należy do mojej mamy – mówi rolnik. – Samodzielnie zajmuję się jego prowadzeniem od dwóch lat, od czasu kiedy zachorował i zmarł mój dziadek Wiesław Starczyk. Wcześniej pomagałem mu i uczyłem się od niego.
Dziadek zaszczepił miłość do uprawiania ziemi
Dziadek to ważna postać w życiu pana Mateusza. Jemu zawdzięcza szacunek do pracy w rolnictwie i wiedzę, jak to robić.
– Był ciężko pracującym człowiekiem i z całego serca kochał pracę na roli. To on zaszczepił mi miłość do ziemi. Nauczył mnie bardzo dużo i przekazał cenną wiedzę, którą staram się poszerzać, bo kocham pracę rolnika tak samo jak on. Postanowiłem, że nie zmarnuję tego potencjału, który mi zostawił, mimo że mam ograniczony czas ze względu na charakter moich studiów – mówi rolnik.
W gospodarstwie prowadzona jest produkcja roślinna. Obecnie są to wyłącznie zboża. Rolnik ma do dyspozycji ziemie klasy IIIa, IVa, IVb, V oraz VI.
– Gleby są zróżnicowane. Od piaszczystej w przypadku hektara VI klasy, do ciężkiej w przypadku 0,5 ha klasy III – precyzuj...
– Był ciężko pracującym człowiekiem i z całego serca kochał pracę na roli. To on zaszczepił mi miłość do ziemi. Nauczył mnie bardzo dużo i przekazał cenną wiedzę, którą staram się poszerzać, bo kocham pracę rolnika tak samo jak on. Postanowiłem, że nie zmarnuję tego potencjału, który mi zostawił, mimo że mam ograniczony czas ze względu na charakter moich studiów – mówi rolnik.
W gospodarstwie prowadzona jest produkcja roślinna. Obecnie są to wyłącznie zboża. Rolnik ma do dyspozycji ziemie klasy IIIa, IVa, IVb, V oraz VI.
– Gleby są zróżnicowane. Od piaszczystej w przypadku hektara VI klasy, do ciężkiej w przypadku 0,5 ha klasy III – precyzuj...