Piękne rzepaki na Warmii i Mazurach
Co roku o tej porze monitorowało się plantację i myślało, jak tu pomóc uprawom w wiosennym starcie. W gospodarstwie państwa Szałajów w Runowie, stosowano biostymulatory, kwasy humusowe i fulwowe, stymulatory wzrostu i plonowania, zależy czego potrzebowały rośliny. I w wielu przypadkach udało się uratować plon, nie było to co prawda 5 t rzepaku, ale ponad 3 t/ha, który nie rokował bardzo cieszy – podkreśla Mariusz Szałaj. – W tym roku na Warmii i Mazurach jak na razie mamy piękne rzepaki i myślę, że trzeba skupić się na budowaniu i utrzymaniu plonu i nie ma co kombinować z biostymulatorami, wspomagaczami, bo w tym momencie rośliny tego nie potrzebują, jak widać, są gotowe do startu – stwierdza rozmówca. – Mamy nadzieję, że mrozy nas nie zaskoczą.
W tej chwili podstawa to azot. W gospodarstwie państwa Szałajów na rzepak w pierwszej dawce idzie 300 kg saletry i za około 2 tygodnie druga dawka, czyli kolejne 300 kg saletry na hektar. 32 ha rzepaku to sporo, jak na moje gospodarstwo, ale tak mi wyszło w tamtym roku ze zmianowania i tyle musiałem posiać. Ściśle przestrzegam tych zasad i udało się prze...