A czy do stresu rośliny można przygotować i ograniczyć wpływ stresu na rośliny? Jak najbardziej. Rynek produktów przypisywanych do grupy biostymulatorów dynamicznie się rozwija. Dodam jednak, że nie wszystkich sposób działania na rośliny jest wyjaśniony, a dla sporej grupy takich środków trudno jest też znaleźć badania wykonane w Polsce i dowodzące skuteczności.
Działanie biostymulatorów
Biostymulatory z zasady nie są środkami dostarczającymi roślinom składników pokarmowych. Ich działanie polega na stymulowaniu roślin do tworzenia lub usuwania z nich skomplikowanych związków biochemicznych powodujących silną reakcję na warunki stresowe. Jak wspomniałem, rynek biostymulatorów rozwija się i trudno doradzać stosowanie konkretnych. Warto jednak zainteresować się tymi produktami, bo działają.
A jak działają? To zależy od składu i formulacji. W grupie biostymulatorów znajdują się bowiem produkty zawierające tzw. pierwiastki funkcyjne (tytan, krzem), wiele produktów na bazie wyciągów z alg oraz produkty zawierające aminokwasy. W tworzeniu wielu z nich wykorzystywana jest nanotechnologia i nanocząsteczki zawartych związków.
Algi oceaniczne (wyciągi) są dodatkiem wielu biostymulatorów. Zwierają w swoim składzie niespecyficzne związki i molekuły o dużej aktywności biologicznej, które pełnią w organizmie roślinnym rozmaite funkcje, które mają ogromny wpływ na fizjologię i biochemię rośliny.
Kompleksy aminokwasowe w biostymulatorach mają silne działanie antystresowe, a dodatkowo mają korzystny wpływ na intensywność przebiegu fotosyntezy. Mają korzystny wpływ na wzrost systemu korzeniowego przez efekt podobny do działania cytokinin, które są hormonami roślinnymi. Przyśpieszają i poprawiają pobieranie składników pokarmowych przez roślinę, jak i transport asymilatów i składników pokarmowych w obrębie rośliny.
Czym charakteryzują się nanocząsteczki?
Nanocząsteczki wykorzystywane w nawozach biostymulujących pozwalają bardzo precyzyjnie i łatwiej dostarczyć roślinom ważne składniki pokarmowe. Istotą działania jest tutaj wielkość cząstki. Za nanocząsteczki uznaje się takie, których jeden z wymiarów nie przekracza 100 nm (nanometrów). Właściwości struktur i korzyści wynikające z nanorozmiaru są olbrzymie. Najważniejsza to olbrzymia możliwość pokrycia powierzchni niewielką ilością produktu z nanocząsteczkami. Jak olbrzymie są to możliwości? Na przykład, powierzchnia właściwa cząsteczek nanopochodnych krzemu zawartych w objętości równej objętości kropli deszczu jest w przybliżeniu równa powierzchni dużego boiska piłkarskiego.
- W burakach cukrowych fitotoksyczność na herbicydy zdarza się, najczęściej mija, ale mocno przyhamowuje wzrost buraków. Jednym z pierwszych zastosowań biostymulatorów w Polsce było właśnie ograniczanie stresu roślin buraka na stosowane do jego odchwaszczania herbicydy
Wiele doświadczeń z użyciem biostymulatorów w technologiach uprawy potwierdza, że wyraźnie poprawiają kondycję roślin w warunkach stresu. Oziminy, w których jesienią są stosowane biostymulatory są bardziej mrozoodporne i zimotrwałe. Szybciej wznawiają też wegetację wiosną. Taka poprawa kondycji jest zasługą poprawy krzewistości, ilości rozkrzewień, objętości systemu korzeniowego i grubości źdźbeł. Rozwój i wzrost roślin są stymulowane przez biostymulatory na wielu płaszczyznach. Jeszcze raz podkreślę – efekty stosowania biostymulatorów, a czasami są one spektakularne, ujawniają się mocno w sytuacjach stresowych dla rośliny (stres powodowany suszą, mrozem, przymrozkiem wiosennym, podtopieniem czy fitotoksycznością herbicydu).
Kiedy stosować biostymulatory?
Pierwsze produkty tego typu były polecane w Polsce wiele lat temu do stosowania w burakach cukrowych w celu łagodzenia stresu fitotoksyczności herbicydów. Prze wiele lat badań i rozwoju tej grupy produktów stały się one trwałym elementem wielu technologii uprawy roślin sadowniczych, warzyw i niektórych roślin uprawy polowej. Wielu rolników standardowo stosuje biostymulatory w rzepaku jesienią (poprawa mrozoodporności) i wiosną (szybsza regeneracja uszkodzeń mrozowych). Biostymulatory sprawdzają się też w sytuacji majowych przymrozków znacznie łagodząc stres roślin.
Marek Kalinowski