Susza daje się we znaki rolnikom w całej Polsce. Wskaźniki wilgotności gleby publikowane przez IMGW są bardzo niskie nie tylko na głębokości 7, 28 czy 100 cm. W niektórych regionach kraju sucho jest nawet na 3 m w głąb ziemi. Najgorsza sytuacja panuje na zachodzie i w centrum Polski.
W takich warunkach rośliny doznają silnego stresu, a ich fizjologia zmienia się od ukierunkowania na budowę plonu w kierunku wydania jakiegokolwiek plonu bez względu na jego wielkość. Energia słoneczna nie jest efektywnie wykorzystywana w procesie fotosyntezy, a w komórkach tworzą się między innymi reaktywne formy tlenu, które uszkadzają komórki roślinne.
Z powodu spadku turgoru aparaty szparkowe przestają funkcjonować w sposób prawidłowy, co uniemożliwia prawidłową wymianę gazową. Zaburzone jest również pobieranie składników mineralnych z gleby. Uszkodzeniu ulegają także ściany komórkowe (brak efektywnego transportu wapnia) i zaburzona jest komunikacja wewnątrz rośliny, która ma spowodować prawidłową reakcję rośliny na stres. W efekcie rośliny więdną, zwijają liście, przestają rosnąć i przedwcześnie się starzeją.
Kukurydza narażona na suszę
Susza dokucza m.in. niedawno posianej kukurydzy. Roślina ta w początkowych okresach wzrostu potrzebuje stałego dostępu do wody. Jeśli w głębszych warstwach gleby jej nie znajdzie, nie będzie się korzenić.
- Deficyt wody powoduje, że pobieranie składników pokarmowych jest utrudnione. Natomiast kukurydza musi w krótkim czasie zbudować ogromną masę i duży plon. Susza to mocno ogranicza, bo roślina przechodzi w tryb „walki o przetrwanie”. Stara się wydać jakikolwiek plon i na tym koncentruje swój wysiłek. W związku z tym zaczyna się szybciej starzeć, w wyniku czego produkuje o wiele mniej masy na kiszonkę czy plonu ziarna – ocenia Michał Paulus, doradca z firmy Syngenta.
Jak pomóc kukurydzy w przetrwaniu suszy?
Stres cieplny jest w ostatnich latach jedną z głównych przyczyn występowania stresu abiotycznego mającego negatywny wpływ na plon i rozwój kukurydzy. Dlatego warto wcześniej przygotować rośliny na te trudne warunki. Pomaga w tym dobór odmiany i stanowiska oraz odpowiednie nawożenie czy też dobrana do stanowiska uprawa gleby. Należy jednak pamiętać, że każda z tych metod pozwala tylko na opóźnienie efektu suszy, a nie ich całkowitemu zapobieżeniu.
Jedną z możliwości radzenia sobie z negatywnym wpływem stresu suszy jest biostymulacja, dostarczająca roślinie związków łagodzących skutki stresu. Zastosowanie takich preparatów wydłuża roślinom czas normalnego funkcjonowania w warunkach suszy nawet o dwa tygodnie.
Biostymulator z trzciny cukrowej wzmacnia i regeneruje rośliny
Dobre rezultaty daje biostymulator naturalnego pochodzenie Quantis, produkowany przez firmę Syngenta. Preparat ten zawiera między innymi organiczne związki węgla, aminokwasy oraz potas i wapń oraz szereg metabolitów. Powstaje w wyniku fermentacji soku z trzciny cukrowej - jest to roślina, która doskonale radzi sobie z wysokimi temperaturami i silną operacją słoneczną.
- Trzcina cukrowa rośnie w warunkach, w których musi wytwarzać metabolity i enzymy chroniące ją przed szkodliwymi warunkami. Dlatego postanowiliśmy ją wykorzystać w naszym biostymulatorze - wyjaśnia Paulus.
Produkt pozwala na łagodzenie skutków suszy, dając rolnikowi zupełnie nowe narzędzie do poprawy wegetacji roślin. Unikalny skład pozwala na efektywne dostarczenie niezbędnych związków i substratów potrzebnych do wsparcia roślin w okresie suszy i wysokich temperatur.
Dobra kondycja roślin i wyższe plony
Z doświadczeń polowych przeprowadzonych w Polsce wynika, że po zastosowaniu Quantisa w trakcie stresu rośliny utrzymywały zdolność do optymalnej fotosyntezy przez okres około 14 dni. Miały także niższą temperaturę (o około 2 stopnie) od roślin nietraktowanych produktem. To świadczy o zachowaniu zdolności roślin do łagodzenia niekorzystnych warunków.
fot. Wpływ Quantis na temperaturę łanu kukurydzy
Z kolei doświadczenia w wiodących jednostkach naukowych pokazują, że w przypadku wystąpienia silnego stresu (susza, wysokie temperatury) rośliny traktowane Quantis budowały plon wyższy od obiektu kontrolnego, czyli nietraktowanego biostymulatorem. W przypadku truskawki było to o ponad 20 proc więcej, w przypadku ziemniaka o 14 proc. więcej, a w przypadku rzepaku o 5 proc. więcej. Wyższe plonowanie o 6 proc. miała też pszenica ozima i kukurydza.
Natomiast doświadczenia przeprowadzone w Anglii na Uniwersytecie w Nothingham wykazały, że podczas stresu spowodowanego wystąpieniem wysokich temperatur – w przypadku roślin traktowanych Quantis – energia słoneczna wykorzystywana jest efektywniej w procesie fotosyntezy.
Kiedy zastosować biostymulator Quantis w kukurydzy?
Biostymulator należy podać roślinie przed spodziewanym stresem albo krótko po jego wystąpieniu, w fazie od 5. do 10. liścia właściwego kukurydzy. Rekomendowana dawka wynosi 2 l/ha.