W przypadku stosowania zapraw w warunkach gospodarskich, należy bezwzględnie przestrzegać instrukcji. Od dawek zaprawy i innych wytycznych nie może być odstępstwa. Te receptury wynikają bowiem z licznych badań producentów i każde odstępstwo skutkuje gorszą jakością zaprawiania. Do zaprawiania gospodarskiego materiał siewny musi być dobrze przygotowany: oczyszczony, odpylony dojrzały fizjologicznie, przetestowany.
Jak sprawdzić siłę kiełkowania ziarna wybranego do siewu?
W przypadku korzystania z materiału siewnego z własnego rozmnożenia, musimy go najpierw dokładnie oczyścić i odpylić. To warunek, aby zaprawa przylegała do ziarniaków i dokładnie pokryła ich powierzchnię. Zanim jednak zaprawimy ziarno siewne, należy sprawdzić domowym sposobem jego zdolności i siłę kiełkowania. Wystarczy pobrać dwie, trzy losowe reprezentatywne próby po 100 ziaren, przygotować podłoża wyłożone ligniną nasączoną wodą, umieścić na nich po 100 ziaren i czekać.
Oczywiście ziarno musi być dojrzałe fizjologicznie, a to znaczy, że kiełkowanie próbki ziarna prosto spod kombajnu nie da miarodajnego wyniku. Ziarniaki w końcowym okresie dojrzewania wchodzą w spoczynek, co objawia się zahamowaniem ich zdolności kiełkowania. Ziano musi przejść w czasie przechowywania przez fazę dojrzewania pożniwnego i uzyskać pełną dojrzałość fizjologiczną.
Spoczynek ziarniaków można przerwać i trzeba to zrobić wykonując wspomniany test kiełkowania. Jak to zrobić? W międzynarodowych przepisach oceny nasion polecaną metodą przełamania spoczynku nasion jest ich wstępne chłodzenie do 7 dni w temperaturze od 5 do 10°C, w ciemności. W przypadku ziarna zbóż, optymalne warunki na przerwanie spoczynku to chłodzenie przez 3 dni w temperaturze 7°C. Do tego chłodzenia ziarniaki umieszczamy na wilgotnym podłożu (ziarniaki umieszcza się między nasączonymi wodą warstwami bibuły), na którym będą potem kiełkowały w temp. 20°C i przy świetle. Zdolność kiełkowania analizujemy po 8 dniach kiełkowania licząc siewki normalnie wykształcone.
Zapylone ziarno znacznie obniża skuteczność zaprawy do materiału siewnego
Obserwowanie kiełkowania, jego równomierności i siły nie musi odbywać się zgodnie z procedurą laboratoryjną. Domowy test i przeliczenie po kilku dniach ziarniaków, które skiełkowały w jednakowym czasie, da nam wstępną odpowiedź, ile wart jest własny materiał siewny. Należy to wziąć pod uwagę przy określaniu normy wysiewu. Dopiero tak przygotowany i wstępnie oceniony materiał siewny powinniśmy zaprawić przed siewem.
Wykonując zaprawianie ziarna z własnego rozmnożenia w gospodarstwie, poza przestrzeganiem receptury zaprawiania pamiętajmy o jego bardzo dokładnym oczyszczeniu i odpyleniu. Pył jest barierą, której zaprawa trwale nie pokryje. Ponadto ziarniaki cechuje budowa utrudniająca dotarcie zaprawy. Te newralgiczne miejsca to bruzda wzdłuż ziarnika oraz owłosiona bródka, najmocniej rozwinięta na ziarniakach pszenicy.
Pył zalegający np. w bruździe ziarniaka zabezpieczy ją przed pokryciem zaprawą, a jest to doskonałe miejsce dla utrzymywania się zarodników grzybów. Przy zaprawianiu w warunkach gospodarskich nie mamy możliwości tak dokładnego odpylenia i uzyskamy gorszą jakość zaprawiania w porównaniu do przemysłowego. Ale ta jakość gospodarskiego zaprawiania też może być wysoka.
Dokładnie według receptury z etykiety zaprawy do materiału siewnego
Z ważnych informacji poza ilością zaprawy i ewentualnie wody do zaprawienia np. 100 kg ziarna będących na każdej etykiecie zaprawy jest, że:
- zaprawiać można tylko dobrze oczyszczony materiał siewny,
- zaprawianie wykonać najlepiej bezpośrednio przed siewem,
- nie zaprawiać ziarna siewnego o wilgotności powyżej 16%,
- zaprawione nasiona pozostawić po zaprawieniu w otwartych workach do momentu przeschnięcia,
- zaprawione nasiona przechowywać w grubych papierowych, oznakowanych i szczelnie zamkniętych workach, w oddzielnych, chłodnych, suchych i dobrze wentylowanych pomieszczeniach, z dala od żywności i pasz.
Skończyła się era zapraw w proszku do zaprawiania na sucho. Większość należy stosować w ilości 100 ml środka z większym lub mniejszym dodatkiem wody na 100 kg ziarna siewnego.
Rolników czeka znaczne ograniczenie liczby zapraw do zbóż
Na koniec jedna uwaga. Doceńmy możliwość zaprawiania ziarna siewnego i ograniczania groźnych chorób odglebowych i odnasiennych. Jak wiemy, trwa przegląd substancji czynnych i systematyczne ich wycofywanie. Obecnie np. w pszenicy mamy jeszcze ok. 60 zapraw nasiennych z rejestracją na zgorzel siewek w pszenicy ozimej, ale jeżeli substancje czynne będą wycofywane zgodnie z planem, już niedługo zostanie zaledwie 9 takich zapraw. W przypadku roślin bobowatych, w czarnym, ale realnym scenariuszu, nie będzie nawet jednej zaprawy.
- To przykład dokładnie zaprawionego ziarna. Proszę zwrócić uwagę na bruzdy i bródki ziarniaka. Z tych miejsc najtrudniej jest pozbyć się pyłu. Najtrudniej jest też wprowadzić tam zaprawy, a to także miejsca, gdzie szczególnie kryją się sprawcy chorób
Byłaby to wielka szkoda, bo zaprawianie materiału siewnego należy do najbardziej efektywnych sposobów stosowania środków ochrony roślin. Zaprawianie jest zgodne z integrowaną ochroną roślin, bo można je traktować jako bardzo precyzyjne, punktowe stosowanie środków ochrony roślin w bardzo niskich dawkach. Ponadto zaprawianie ogranicza liczbę potrzebnych do ochrony zabiegów nalistnych.
Przeczytaj także:
Jak zwalczać szkodniki w przechowywanym ziarnie w magazynie?
Zaprawianie materiału siewnego - pierwszy i najskuteczniejszy zabieg ochrony zbóż
Marek Kalinowski