W rodzinnym gospodarstwie, które niedawno pan Dominik przejął od rodziców, rzepak uprawiany jest już od wielu lat. Tak więc doświadczeń w prowadzeniu plantacji nie brakuje. Zwykle rzepaki zajmują powierzchnię ok. 10 ha. W zakończonym sezonie uprawiane były odmiany populacyjne z hodowli KWS: Derrick, Sherlock i Quartz. Pierwsza z nich plonowała najlepiej.
– Od jakiegoś czasu stawiamy na odmiany z tej właśnie hodowli. W naszych warunkach się sprawdzają – mówi Dominik Ciołek.
– Ale w przyszłym sezonie będzie od tej reguły wyjątek. Planuję wypróbować mieszańcową odmianę Architect od LG, ewentualnie z tej samej hodowli Absolut. Odmiany te charakteryzują się odpornością m.in. na suchą zgniliznę kapustnych i zgniliznę twardzikową, a także dużą mrozoodpornością. Mają też bardzo pozytywne opinie, zachęcające do ich przetestowania.
– Ale w przyszłym sezonie będzie od tej reguły wyjątek. Planuję wypróbować mieszańcową odmianę Architect od LG, ewentualnie z tej samej hodowli Absolut. Odmiany te charakteryzują się odpornością m.in. na suchą zgniliznę kapustnych i zgniliznę twardzikową, a także dużą mrozoodpornością. Mają też bardzo pozytywne opinie, zachęcające do ich przetestowania.
Kluczowy zabieg T3
Zakończony niedawno sezon był w tych okolicach trudny dla rzepaku. Bardzo długa i ciepła jesień sprawiła, że rzepak trzeba było jeszcze w 2019 r. skracać aż dwa razy. Wczesną wiosną brakowało w glebie wilgoci, potem przyszły chłody. Występowały duże dobowe amplitudy tempera...