Delikatne przetrząsanie i zgrabianie przesuszonej zielonki
Szybkość suszenia zwiększa roztrząsanie skoszonej runi zaraz po skoszeniu, a jednorazowe przewrócenie pokosów może skrócić okres suszenia o ok. 6 godzin. Okres więdnięcia i suszenia surowca roślinnego na pokosach można skrócić stosując kosiarki z dodatkowym wyposażeniem, np. zgniataczem lub spulchniaczem pokosów.
Działania skracające suszenie zielonki są istotne, ale najważniejsza w technologii sporządzania sianokiszonki jest prawidłowa ocena zawartości suchej masy, szybki zbiór i konserwacja. Wielu rolników jeszcze uczy się tej sztuki, bo np. zaczyna dopiero uprawę lucerny w czystym siewie. Technologia sporządzania sianokiszonek z bobowatych różni się od sianokiszonek z traw.
Spotkałem się niejednokrotnie z błędnym przekonaniem co do zbioru podsuszonej koniczyny, lucerny i mieszanek traw z motylkowymi na sianokiszonki. Błąd polegał na zbyt wczesnym zbiorze tego materiału. Rolnicy uważali, że powinien być mniej podsuszony od traw. Takie myślenie wynika pewnie z tego, że podsuszone liście bobowatych łatwo się kruszą. Jednak w technologii sporządzania sianokiszonek to błąd, bowiem materiał z bobowatych powinien być bardziej podsuszony niż z traw.
Ocena organoleptyczna - ile suchej masy zawiera podsuszony materiał?
Jak ocenić zawartość suchej masy w podsuszonym materiale? Wymaga to sporego doświadczenia i praktyki, ale od czegoś trzeba zacząć. Ocenę taką umożliwia analiza cech zewnętrznych roślin:
- Po skoszeniu, kiedy jeszcze nie widać oznak więdnięcia na łodygach, źdźbłach i liściach, materiał zawiera do 20% suchej masy.
- Jeżeli liście zmieniają barwę i więdną, a łodygi i źdźbła są jeszcze zielone i soczyste, zawartość suchej masy wynosi od 20 do 30%.
- Kiedy liście jaśnieją i zaczynają szeleścić, ogonki liści nie są jeszcze łamliwe, a łodygi bieleją i więdną, zawartość suchej masy mieści się w przedziale od 30 do 40%.
- Jeżeli cały materiał silnie się kruszy i łamie, zawartość suchej masy wynosi 50%.
Można powiedzieć, że to wskazówki dla początkujących, bo jeżeli ktoś sporządza sianokiszonki od lat i zawsze są doskonałe, nic w technologii nie trzeba zmieniać. Wielu rolników do oceny suchej masy wykorzystuje także kuchenki mikrofalowe. Idealnie byłoby oczywiście zbierać i konserwować materiał o optymalnej zawartości suchej masy. Jednak to najczęściej pogoda o wszystkim decyduje i w takich sytuacjach warto wspomagać konserwację sianokiszonek dodatkami kiszonkarskimi.
Dla jakości sianokiszonek w belach nie mniej istotny od optymalnego poziomu suchej masy jest jak najkrótszy czas między sprasowaniem a owinięciem bel folią. Bele trzeba też bez zwłoki przetransportować i ustawić w docelowym miejscu ich przechowywania. W transporcie możliwe są oczywiście uszkodzenia folii i też od razu powinniśmy je zakleić specjalną taśmą
naprawczą.
Marek Kalinowski