Na czym polega fitoremediacja?
Fitoremediacja jest metodą na naturalne „odtruwanie” środowiska za pomocą roślin. Proces ten jest długotrwały, ściśle powiązany z okresem wegetacyjnym, a także z warunkami klimatycznymi. Naturalne procesy oczyszczania wiążą się z dużą skutecznością, niewielkimi kosztami oraz niewielkimi nakładami sprzętowymi. Technologia fitoremediacji ma coraz większe zastosowanie w przywracaniu użyteczności np. terenów poprzemysłowych.
Co to są TZO?
TZO albo POPs znane inaczej jako trwałe zanieczyszczenia organiczne, to substancje organiczne, które po uwolnieniu do środowiska pozostają w nim w niezmienionym stanie, szybko i łatwo się rozprzestrzeniają, ulegają bioakumulacji w tkankach żywych oraz są toksyczne dla roślin i ziwerząt.
Do substancji, które gromadzą się w roślinach albo na ich powierzchni, należą
metale ciężkie, takie jak: ołów, kadm, miedź, cynk i antymon;
- spaliny samochodowe
- związki organiczne i wielopierścieniowe węglowodory oraz pyły zawieszone pochodzące
- z spalania przydomowych śmieci.
Jedną z grup TZO są ksenobiotyki, czyli substancje które nie występują naturalnie w środowisku, takie jak: pestycydy, ścieki, leki.
Jakie warzywa pomagają w oczyszczaniu środowiska?
W naszych ogrodach właściwości fitoremediacyjne mają np. ogórek, dynia, cukinia, melon i arbuz. Usuwają one trwałe zanieczyszczenia organiczne pochodzące ze ścieków lub środków owadobójczych.
Badaniami nad fitoremediacją warzyw zajmują się naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego – dr hab. Magdalena Urbaniak oraz doktorantka Elżbieta Mierzejewska, które próbują opracować skuteczną i bezpieczną metodę oczyszczania gleby za pomocą roślin.
– Zdolność dyniowatych do usuwania TZO (trwałe zanieczyszczenia organiczne) z gleby została potwierdzona w moich wcześniejszych badaniach. Uprawa cukinii w glebie wzbogaconej osadem ściekowym przez 5 tygodni obniża stężenie TZO w glebie o 37 % To przekłada się na zmniejszenie ogólnej toksyczności o 68 %. Bardzo podobnie wygląda to w przypadku zastosowania nasadzeń ogórka. – mówi dr hab. Magdalena Urbaniak z Katedry UNESCO Ekohydrologii i Ekologii Stosowanej.
Czy będzie możliwe spożywanie roślin gromadzących TOZ?
Biolożki podkreślają, że do tego istotne będzie regulowanie procesów molekularnych zachodzących podczas akumulacji zanieczyszczeń u roślin dyniowatych. Kontrola pobierania i akumulacji TOZ jest możliwa. Dr Urbaniak wyjaśnia, że dobrze sprawdzają się fungidycy oraz dodaje: „(…) Dążymy do tego, żeby, w zależności od potrzeb, móc sterować tym procesem, a tym samym mieć wybór pomiędzy funkcją remediacyjną rośliny (czyli wykorzystaniem jej do usuwania zanieczyszczeń) lub funkcją konsumpcyjną, czyli produkcją bezpiecznych warzyw, które nie zawierają niebezpiecznych substancji”.
Jakie właściwości wykazują rośliny dyniowate?
Oprócz remediacji, dyniowate wydzielają do gleby tzw. eksudaty, czyli substancje pomocnicze wspomagające rozwój organizmów pożytecznych bytujących w ryzosferze oraz w korzeniu. Wspomniane mikroorganizmy zwiększają poziom kumulacji i degradacji zanieczyszczeń.
Temat i wstępne wyniki badań prowadzonych przez doktorantkę i jej promotorkę są ważne nie tylko w dalszych badaniach w tym temacie, ale i w praktyce rolniczej i w produkcji żywności.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Na podstawie: PAP - Nauka w Polsce
Zdjęcia: Pixabay