Konrad Ziółkowski, zarządca gospodarstwa w Lichtajnach podkreśla, że w porównaniu z innymi gospodarstwami, oni buraki sieją zawsze bardzo wcześnie. W tym roku siew rozpoczął się 7 kwietnia i trwał 3 dni, zasiano 110 ha. Siew wykonywany był usługowo przez zewnętrzną firmę dysponującą specjalistycznym sprzętem. Ta sama firma wykonuje później zbiór.
Najgorsza wiosna od lat dla uprawy buraka
– Jeżeli chodzi o warunki przy siewie to powiedzmy, że były optymalne, ale później pogoda zmieniła się niestety na gorsze i buraki bardzo długo kiełkowały. To znaczy może nawet w glebie już skiełkowały, ale bardzo długo nie wychodziły na powierzchnię. Nawet bałem się, że mogły przemarznąć – wyjaśnia Konrad Ziółkowski.
Zarządca dodaje, że rozmawiając i wymieniając się spostrzeżeniami z innymi plantatorami buraków wszyscy są zgodni, że tegoroczna wiosna jest jedną z najgorszych na przestrzeni kilku lat jeżeli chodzi o uprawę buraka.
– W poprzednich latach pod koniec maja zawsze mieliśmy buraki o 6 liściach w zasadzie na całej plantacji, a w tym roku 6 liści jest na niektórych plantacjach i tylko na części roślin, wiele z nich...