Od 3 lat w gospodarstwie prowadzona jest uprawa bezorkowa z elementami uprawy pasowej
Efekt heterozji tych gatunków roślin pomaga zapewnić odpowiednią zdrowotność, jak i wysoki plon. Jarosław Kot prowadzi położone w miejscowości Rębielcz w powiecie gdańskim, gospodarstwo nastawione wyłącznie na produkcję roślinną. Płodozmian ograniczony jest tylko do trzech gatunków roślin. Gospodarstwo posiada gleby klasy III a i III b, jak i IV i V. Nie jest prowadzona produkcja zwierzęca a do tego nie ma możliwości prowadzenia uprawy buraków, które dałyby możliwość przełamania płodozmianu. Uprawiana jest więc pszenica oraz rzepak i żyto.
W gospodarstwie słoma podczas zbiorów jest dokładnie cięta. Następnie ściernisko jest zrywane lekkim gruberem na głębokość do 10 cm, po czym gleba i resztki pożniwne pozostają niewzruszone aż do siewu. Zakładanie nowych plantacji zarówno zbóż, jak i rzepaku ograniczone zostało do dwóch zabiegów. Na potrzeby jednoczesnej uprawy i siewu został stworzony oryginalny zestaw maszynowy składający się ze spulchniacza, aktywnej brony uprawowej oraz siewnika talerzowego.
– Po tym jak resztki pożniwne zostaną płytko wymieszane w glebie rozpoczyna się proces ich rozkładu. Następnie, kiedy nadchodzi agrotechniczny termin siewu wjeżdża zestaw uprawowo-siewny. Spulchniacz pracuje na głębokości 45–55 cm. Odpowiada za napowietrzenie gleby. Nie jest ona przesuszana, ponieważ nie jest przewracana. Spulchniacz podnosi strukturę. Agregat aktywny miesza wierzchnią warstwę resztek z gruntem na głębokość 5 cm. Siew zaś wykonuje siewnik z redlicami talerzowymi. Nie jest to typowy siew pasowy, ale pewne elementy poprzez zestaw maszyn zostają wykorzystane – opowiada Jarosław Kot.
Rolnik sieje hybrydowe odmiany rzepaku i odmiany mieszańcowe żyta
To dlatego w gospodarstwie wykorzystywane są wyłącznie wykazujące odporność odmiany hybrydowe rzepaku oraz gwarantujące wysoki plon odmiany mieszańcowe żyta. Technologia taka zapewnia duże oszczędności związane z nakładami ponoszonymi na uprawę i siew. Ogranicza się tak naprawdę do dwóch przejazdów. Nie jest też czasochłonna. Kilka lat temu, kiedy wystąpiły spore opady na przełomie sierpnia i września były kłopoty z terminowym wykonaniem orki, uprawy i siewu w mokrą skibę.
– Stwierdziłem, że konieczne jest opracowanie technologii, która zagwarantuje niezależność od warunków pogodowych. Daje też spore oszczędności czasu i wymaga mniejszych nakładów finansowych. Stosuję ją na potrzeby siewu wszystkich gatunków, jakie uprawiam, a więc żyta, pszenicy oraz rzepaku. Dla tych dwóch ostatnich roślin notuje około 10% zwyżkę plonu – twierdzi Jarosław Kot.
- Plantacja odmiany rzepaku LG Scorpion przed rozpoczęciem zbioru
W przypadku rzepaku wykorzystywane są wyłącznie odmiany hybrydowe. W tym roku rolnik korzystał z odmian LG Augusta, Andromeda oraz LG Scorpion, która jest nowością odmianową firmy Limagrain.
– W naszych warunkach nie ma innego wyjścia. Opłacalna uprawa rzepaku jest możliwa pod warunkiem korzystania z odmian kiłoodpornych. Stanowia ona ogromny problem. Namnożenie tego szkodliwego czynnika spowodowane jest brakiem możliwości różnicowania płodozmianu. W przypadku gdybym nie stosował odmian odpornych to od razu po siewie 20–30% plantacji zostałoby porażone. Żadna chemia jej nie zwalczy. System bezorkowy dodatkowo ogranicza jej namnażanie się, bo jest zdecydowanie mniej samosiewów rzepaku niż przy uprawie orkowej. Siejąc kiłoodporną odmianę między rzędami wychodziły samosiewy rzepaku, które natychmiast porażane były kiłą. Wiele lat temu stwierdziłem, że nie ma sensu dokonywać pozornych oszczędności. Płacę nieco więcej za materiał siewny rzepaku, ale mam gwarantowane plantacje wolne od czynników chorobotwórczych – uważa Jarosław Kot.
Andromeda należy do starszych odmian rzepaku ozimego. Została zarejestrowana w 2012 r., wykazuje wysoką odporność na specyficzne rasy kiły kapusty. Charakteryzuje się stabilnym plonem, regularnym plonowaniem i wysoką zdrowotnością. Wykazuje także wysoką odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion w niekorzystnych warunkach. LG Augusta została zarejestrowana w 2018 r. Jej atutem jest podwójna odporność na suchą zgniliznę kapustnych (odporność pionowa – gen Rlm7 oraz pozioma – wielogenowa), a także odporność na specyficzne rasy kiły kapusty oraz potencjał plonowania. W zeszłym roku w gospodarstwie została też zasiana zupełnie nowa odmiana mieszańcowa LG Scorpion.
– Andromeda i Augusta to odmiany, które są dostępne na rynku od kilku lat. LG Scorpion to nowość, która na moich polach pokazuje, że hodowca dokonał dużego postępu. LG Scorpion jest wizualnie bardziej krępy, zwarty, rośliny są masywne i lepiej rozbudowane. Miały lepszy wigor jesienny, jak i wiosenny, intensywnie kwitły. Zacznie wcześniej od pozostałych, bo o 5 dni. Fazę kwitnienia zaś wszystkie trzy odmiany skończyły równocześnie. Zauważyłem też, że LG Scorpion ma więcej rozgałęzień bocznych. Jego dodatkowym atutem jest także wyjątkowa w tym roku zdrowotność. Plantacje rzepaku w czerwcu były atakowane przez wertycyliozę. LG Scorpion był wolny – mówi Jarosław Kot.
- Dorodne nasiona odmiany LG Scorpion
LG Scorpion to odmiana wyjątkowo plenna i odporna
LG Scorpion został zarejestrowany tym roku. Wykazuje bardzo wysoką odporność na specyficzne rasy kiły kapusty oraz wysoką na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), a także suchą zgniliznę kapustnych (gen Rlm7). W badaniach rejestrowych mieszaniec uzyskał najwyższy plon w segmencie odmian kiłoodpornych, dzięki czemu stał się liderem rynku (44,9 dt/ha – 117% wzorca, COBORU 2019 oraz 52,2 dt/ha – 118% wzorca COBORU 2020). Dodatkowymi atutami odmiany jest wysoka odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion w niekorzystnych warunkach pogodowych oraz wysoka zdrowotność roślin. Odmiana dobrze znosi stresowe warunki uprawowe i rekomendowana jest do uprawy na terenie całego kraju w miejscach, gdzie występują problemy z kiłą kapusty.
– Nie mam możliwości różnicowania płodozmianu innymi roślinami, dlatego też nieoceniony jest postęp hodowlany, z którego korzystam. Nowa odmiana wykazuje sporo atutów i dodatkowych cech. Ma większy potencjał od odmian rejestrowanych kilka lat temu. Widać, że rośliny dysponują nowymi zasobami genetycznymi. Potwierdzam, że LG Scorpion jest odporny także na wirusa żółtaczki rzepy. Na obrzeżach liści nie było śladu czerwonych i żółtych przebarwień – zapewnia Jarosław Kot.
W połowie lipca nasiona LG Scorpion były lepiej wykształcone i były większe w porównaniu z innymi odmianami. Rośliny także dobrze zniosły wysokie temperatury, jakie na Pomorzu występowały na przełomie czerwca i lipca. Możliwe było to między innymi dzięki dobrej zdrowotności. Plantacja była wolna od chorób, przez co stresowe warunki upałów były mniej dokuczliwe.
– Jeśli plon będzie na poziomie 3,5–4 t jego wielkość uznam za zadowalającą. Sądzę jednak, że trudno będzie przekroczyć plon 4 t. Warunki dla rzepaku wiosną byłyby bardzo wymagające. Rzepak późno zaczął kwitnąć, bo w połowie maja. Zwykle pełnię kwitnienia osiąga 3 maja. Zbiór rozpoczął się 22 lipca i nie był opóźniony. Obawiam się, że przebieg fazy kwitnienia będzie miał wpływ na wielkość plonu. Ja duże nadzieje wiążę z odmianą Scorpion. Jej wysoka zdrowotność i odporność na szkodliwe czynniki daje nadzieje na przyzwoity plon. Będę ją uprawiał w kolejnym sezonie – twierdzi Jarosław Kot.
- Jarosław Kot prowadzi 120-hektarowe gospodarstwo położone w miejscowości Rębielcz w gminie Pszczółki. Są to grunty o zróżnicowanej klasie bonitacji, od III a do V. Na bardziej zasobnych stanowiskach uprawiana jest pszenica i rzepak. Płodozmian oparty na dwóch roślinach powoduje, że występuje duża presja szkodliwych czynników dla plantacji rzepaków. To dlatego od wielu lat rolnik korzysta z mieszańcowych odmian odpornych na kiłę kapusty oraz suchą zgniliznę kapusty. Na słabszych gruntach uprawiane jest żyto hybrydowe – w tym roku odmiana KWS Serafino. Potencjał hybryd pozwala z gruntów słabej klasy uzyskiwać wysokie plony sięgające 7–11 t/ha.
Tomasz Ślęzak
Zdjęcia: Tomasz Ślęzak