Na spotkanie przybyła kilkusetosobowa grupa rolników, która mogła sprawdzić stan plantacji prowadzonych w wymagających warunkach, gdzie dominują ciężkie i trudne w uprawie gleby oraz występuje stosunkowo niewielka wiosenna suma opadów atmosferycznych.
Buraki bez chwastów
Firmy KWS Zboża i KWS Polska zaprezentowały kilkadziesiąt swoich odmian zbóż, rzepaku, buraków cukrowych oraz kukurydzy. Rolnicy mogli się dowiedzieć także o szczegółach wielu rozwiązań wspomagających uprawę tych gatunków roślin.
– Dzień Pola organizujemy naprzemiennie w naszej siedzibie w Kondratowicach oraz w Wybranowie na Kujawach. Chcemy rolnikom przedstawiać naszą ofertę w jak najszerszy sposób, dlatego też Demo Farmę organizujemy także w innym rejonie Polski. Nie wykluczamy, że w przyszłości dojdą kolejne lokalizacje na terenie kraju. Prezentowane odmiany prowadzone są w pełnym cyklu produkcyjnym gospodarstwa państwa Luberów. Ochronę chemiczną dostarczyła firma BASF, my zaś nasiona. Reszta technologii pozostała wyborem właścicieli gospodarstwa. Dlatego też na polach jest przedstawiany rzeczywisty obraz, efekty wzrostu roślin i sytuacja na polach – powiedział Bartosz Rudzki, kierownik marketingu KWS Lochow Polska.
W tym roku plantatorzy trzech koncernów cukrowych: KSC, Südzucker i Pfeifer & Langen zasiali w naszym kraju 3 tys. ha plantacji buraków w technologii Conviso Smart. Składa się ona z dwóch komponentów odmian buraka KWS tolerancyjnych na herbicyd CONVISO ONE, który bazuje na inhibitorach ALS oraz herbicydu Bayer o szerokim spektrum działania opartym na substancjach aktywnych z grupy inhibitorów ALS.
Podczas polowej prezentacji rolnicy mogli dowiedzieć się, że od typowego systemu zwalczania chwastów ten różni się ilością wykonywanych zabiegów. W Conviso Smart zostały one ograniczone tylko do dwóch. Zwalczają wszystkie uporczywe chwasty, w tym rdesty, komosę oraz wszelkie gatunki jednoliścienne. Nie trzeba też wykonywać dodatkowego zabiegu na chwasty dwuliścienne. Herbicyd radzi sobie także z burakochwastami. O terminie pierwszego oprysku decyduje nie faza rozwojowa buraków, lecz moment, kiedy komosa ma dwa liście właściwe. Kolejny oprysk wykonywany jest po czternastu dniach. Moment zabiegu może być jednak elastyczny.
Podczas Demo Farmy KWS zostały omówione zagadnienia dotyczące ochrony herbicydowej oraz nawożenia buraków cukrowych
Więcej białka w kiszonce
W Niemczech dziesięć lat temu zrodził się pomysł, aby kukurydzę na kiszonkę siać wraz z fasolą. W ten sposób możliwe jest podniesienie zawartości białka w paszy o 2–3%. W Wybranowie rolnikom zostało zaprezentowane poletko doświadczalne w technologii, która w naszym kraju nie jest dostępna.
– Więcej białka w kiszonce to lepsze wyniki produkcyjne. Zastosowanie w uprawie kukurydzy fasoli zwiększa jego ilość jednak występują pewne ograniczenia. Fasola zawiera związek antyżywieniowy fazynę. Jest to gorzka substancja. To dlatego z około 200 dostępnych odmian fasoli została wybrana jedna, która ma najmniejszą ilość tego związku. Ściśle została także dobrana odmiana samej kukurydzy. Nie mogła być zbyt wczesna, ponieważ majowe przymrozki mogłyby zupełnie zniszczyć fasolę. Nie można jej wysiewać zbyt szybko. Zastosowana odmiana kukurydzy jest także odporna na wyleganie. Dla fasoli jest bowiem rośliną podporową. Pnie się ona po kukurydzy więc obciążenie łodygi jest dosyć duże – mówił w Wybranowie Stefan Wysocki, doradca KWS.
Technologia siewu jest podobna jak w przypadku zwykłych odmian na kiszonkę. Odbywa się on typowym pneumatycznym punktowym siewnikiem. Rozstaw rzędów to 75 cm. KWS tak konfekcjonuje nasiona obydwu gatunków roślin, że są one podobnej wielkości. W jednostkach znajduje się 1/3 nasion fasoli i 2/3 kukurydzy. Łączna obsada wynosi 100 tys. nasion na ha. Statystycznie na polu, co dwie rośliny kukurydzy występuje jedna fasoli. Ze względu na fasolę ochrona herbicydowa może się odbywać tylko preparatami opartymi na substancji czynnej pendimetalina.
– Zbiór odbywa się tradycyjną sieczkarnią. Ze względu na niższą suchą masę fasoli wynoszącą około 20% cięcie odbywa się w fazie większej dojrzałości kukurydzy. Do uprawy z fasolą są dobierane takie odmiany, które mają dobry efekt zieloności łodygi i liści – tłumaczył doradca KWS.
Dla takiej uprawy należy unikać stanowisk suchych i zachwaszczonych. Fasola ma wyższe wymagania wodne od kukurydzy. Uzupełnia dodatkowo płodozmian i poprawia bioróżnorodność. Poprawia także tłumienie chwastów w łanie oraz stwarza lepsze warunki do rozwoju organizmów glebowych i owadów. Fasola także dzięki korzeniowym bakteriom symbiotycznym Rhizobium może wiązać wolny azot z powietrza.
Kukurydza z wsiewką fasoli z przeznaczeniem na kiszonkę dla bydła
Na demonstracyjnej plantacji kukurydzy z fasolą w Wybranowie jesienią została zastosowana tradycyjna orka. 10 maja wykonana została uprawa przedsiewna agregatem. Tego samego dnia przeprowadzono siew z nawożeniem startowym. Obsada liczyła 58 tys. nasion kukurydzy i 29 tys. nasion fasoli. Głębokość siewu wyniosła 5 cm. Na stanowisku 15 października ubiegłego roku wysiano 280 kg soli potasowej 60%, kolejny zabieg miał miejsce 19 marca, kiedy to do gleby trafiło 160 kg kizerytu. W dniu siewu nasion wysiano także 100 kg fosforanu amonu NP. 12% 52%. Dawkę nawozową uzupełniono także 13 maja 250 l RSM 325. Oprysk został zaś wykonany preparatem STOMP 400 SC w dawce 3 l./ha.
Bez desykacji
Na Demo Farmie KWS zobaczyć też można było kilka odmian rzepaku z cechą S-POD, dzięki której występuje u nich podwyższona odporność na osypywanie się nasion. Był to między innymi Umberto, Roberto, Sergio, Stefano.
– Rzepaków z cechą S-POD nie desykuje się i nie skleja. Mogą one długo stać bez ryzyka, że łuszczyny się otworzą a nasiona osypią. Dzięki niej plantacje mają czas, aby w pełni dojrzeć. Łuszczyny z nasionami gotowymi się nie otwierają, przez co te z dołu roślin mają czas, aby także osiągnąć pełną fazę dojrzałości. Glifosat w plantacjach rzepaku jest stosowany zbyt często. Ogranicza on plon, ponieważ gwałtownie przerywa procesy w roślinach. Powoduje, że niedojrzałe nasiona nie są w stanie całkowicie się wypełnić. Dzięki S-PODi możliwości późnego młócenia rzepaku rolnik ma same korzyści. Nasiona się nie osypują więc jest zapewniona wysoka kultura na polu. Zmniejszane są koszty, ponieważ potem nie ma potrzeby zwalczania samosiewów rzepaku. Z naszych doświadczeń wynika, że dzięki nieosypującym się łuszczynom na jednym ha wzrost plonu wynosi 100–150 kg. W ten sposób można pokryć koszt zakupu materiału siewnego – przekonywał Mariusz Lisiewicz, doradca KWS.
Patronem medialnym Demo Farmy Grupy KWS 2019 był „Tygodnik Poradnik Rolniczy”.
Przedstawione odmiany rzepaku cechowały się dobrą zimotrwałością, wysoką odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie nasion oraz znaczną zdrowotnością
Tomasz Ślęzak
Zdjęcie główne: W Wybranowie zaprezentowana została także kolekcja odmian zbóż KWS