Zbiory na Ukrainie spadły o 40 proc., ale eksport ma się dobrze
W 2022 w Ukrainie zbiory kukurydzy, pszenicy i jęczmienia oraz roślin oleistych wyniosły prawie 65 mln ton. To o 40 proc. mniej niż w 2021 roku.
Ale, jak zauważa Ośrodek Studiów Wschodnich, tak istotne zmniejszenie produkcji miało jednak ograniczony wpływ na eksport tych kategorii produktów. W ubiegłym roku Ukraina sprzedała za granicę ok. 60 mln ton, a więc spadek wyniósł „tylko” ok. 13 proc.
Wykres 1. Porównanie zbiorów głównych gatunków zbóż i roślin oleistych w 2021 i 2022 r., źródło: OSW
Ukraina w 2022 roku sprzedała więcej kukurydzy niż wyprodukowała
Ciekawa sytuacja jest na przykład w segmencie kukurydzy. Jej eksport w 2022 r. był większy (25 mln ton) niż produkcja (21,4 mln ton), gdyż zbywano również zapasy zgromadzone w poprzednim roku. Natomiast wartość sprzedaży w 2022 roku była wyższa niż w 2021 roku.
Wykres 2. Porównanie wartości eksportu głównych produktów rolnych w 2021 i 2022 r., źródło: OSW
Eksperci OSW przewidują spadek eksportu zbóż z Ukrainy
Zdaniem ekspertów Ośrodka Studiów Wschodnich należy się jednak spodziewać, że w 2023 r. sprzedaż zagraniczna zbóż z Ukrainy silnie wyhamuje.
- Trend ten obejmie przede wszystkim mniej opłacalne gatunki, zwłaszcza kukurydzę. Można jednak założyć, że wysyłka za granicę olejów i roślin oleistych utrzyma się na ubiegłorocznym poziomie bądź nawet wzrośnie – podkreśla OSW.
Analitycy opierają swoją ocenę na tym, że zgodnie z szacunkami Ministerstwa Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy obszar zasiewów w 2023 r. skurczy się o ok. 7 mln ha (24 proc.) względem 2021 r. – z 29 mln ha do 22 mln ha. Prognozy dotyczące zbiorów zbóż w tym roku przewidują ich zmniejszenie o ok. 15 proc. do 46 mln ton. Warto natomiast zauważyć, że w 2022 roku nie wszystkie zbiory spadły. Rzepaku Ukraińcy zebrali 3,2 mln ton, a więc więcej niż w 2021 roku.
Konsumpcja w Ukrainie spadła, bo wyjechało kilku milionów ludzi
OSW ocenia, że spadek zbiorów nie wpłynie na bezpieczeństwo żywnościowe Ukrainy, gdyż większość płodów rolnych od lat przeznacza ona na eksport, a krajowa konsumpcja skurczyła się wskutek wyjazdu kilku milionów obywateli.
Jednocześnie OSW zaznacza, że ograniczenie produkcji i zbytu ma charakter tymczasowy i po zakończeniu działań wojennych i pełnym odblokowaniu łańcuchów logistycznych należy oczekiwać ich dynamicznego wzrostu.
Rolnicy: absolutnie nie wierzymy w mniejszy eksport zbóż z Ukrainy
O tym, że ukraiński eksport istotnie się zmniejszy mówił także 26 lutego w Krasiczynie podczas konferencji Europa Karpat komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Jego zdaniem produkcja rolna w Ukrainie spadnie prawie o połowę i "nie będzie już takiej presji eksportowej".
Ale rolnicy nie wierzą, że polskie magazyny pełne ukraińskiego zboża to sytuacja przejściowa.
- To zaklinanie rzeczywistości, że będzie mniejsza produkcja, bo rok temu też tak się mówiło. W to absolutnie nie wierzymy – mówi Adrian Wawrzyniak, rzecznik prasowy NSZZ RI “Solidarność”.
Korona: możemy zostać z 12 mln ton zbóż na żniwa
W 2022 roku Polska zaimportowała z Ukrainy ponad 3 mln ton zbóż oraz rzepaku. Teraz import ten wyhamował.
Według danych celnych UE w ostatnich 4 tygodniach tj od 30.01 do 26.02.2023 import zbóż do Polski wyniósł odpowiednio 14,7 tys. t, 7,4 tys. t., 18, 6 tys. t i 5,6 tys. t (głównie pszenicy). Dla porównania w styczniu importowano 30-40 tys. ton tygodniowo, a w drugim półroczu 2022 r. od kilkudziesięciu do prawie 120 tys. ton tygodniowo.
- Zahamowanie importu zbóż z Ukrainy, w warunkach wysokiej nadpodaży jaką mamy w naszym kraju, to pozytywny trend, ale martwi wciąż niewystarczający eksport - wyjaśnia dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru i doradca ZZR KORONA.
Korona ocenia, że bez uruchomienia mechanizmów wsparcia eksportu, problem nadpodaży zbóż może się utrzymać się.
Kamila Szałaj, na podst. OSW, fot. envantoelements.com