Kowalczyk: podejmę interwencję w sprawie przewozu ukraińskiego zboża
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk poinformował, że na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów Rolnictwa UE w styczniu podejmie interwencję w sprawie przewozu ukraińskiego zboża.
- Zamierzam zgłosić na forum Rady problem związany z przewozem zboża ukraińskiego przez Polskę. Chcę, żeby te rozwiązania zostały wdrożone dla całej Unii Europejskiej – zaznaczył podczas czwartkowej konferencji prasowej minister Kowalczyk.
Minister dopytywany o szczegóły interwencji zastrzegł, że nie może o nich mówić, gdyż „będą podlegały negocjacjom”.
Dodał, że zachęca też inne kraje, szczególnie te graniczące z Ukrainą, by poparły starania Polski o interwencję . Chodzi m.in. o Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię.
- Nastąpiły pewne wahania rynkowe, nie wiadomo jak trwałe, ale już trzeba reagować – powiedział minister.
Kowalczyk zaznaczył, że Polska oraz inne kraje UE nie mogą samodzielnie wdrażać rozwiązań ograniczających import zbóż i rzepaku z Ukrainy.
- My jesteśmy częścią granicy Unii Europejskiej. Jeśli coś wjeżdża na teren Polski, to automatycznie wjeżdża na teren Unii Europejskiej – przypomniał.
Minister rolnictwa zapowiada działania ograniczające wpływ importu zbóż z Ukrainy na ceny skupu
Minister zapewnił jednocześnie, że Polska na bieżąco monitoruje i kontroluje import zbóż i rzepaku do Polski. Poinformował, że wspólnie z Krajową Administracją Skarbową oraz Agencją Rezerw Strategicznych przygotowuje kolejne działania mające na celu m.in. ograniczenie sprowadzania z Ukrainy zboża deklarowanego jako techniczne bez kontroli jakościowej.
- Chcemy wykonać wspólnie wiele różnych działań, ale nie mogę o tym mówić publicznie na razie – zastrzegł minister.
Wicepremier poinformował też, że po ubiegłotygodniowych rozmowach z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykolą Solskim zostały wprowadzone „pewne ograniczenia” w imporcie zbóż i rzepaku.
- Rolnicy twierdzą, że wwóz jest duży i obniża ceny. Ale musimy pamiętać o tym, że obniżka cen spowodowana jest w części importem zboża, ale też spadkiem cen na rynkach światowych. Te dwa elementy nałożyły się na siebie – ocenił minister.
Kowalczyk: ufam, że wzrosną ceny zbóż i rzepaku
Kowalczyk prognozuje jednak wzrost cen skupu.
- Ufam, że nastąpi odbicie cenowe zbóż i rzepaku na giełdach światowych, co spowoduje również odbicie cenowe na rynku krajowym – zaznaczył minister.
Co robi resort rolnictwa, by zwiększyć wywóz zbóż z Polski?
Resort rolnictwa w piśmie skierowanym pod koniec grudnia do Podlaskiej Izby Rolniczej zapewnia, że pracuje nad intensyfikacją wywozu produktów rolnych poza granice Polski zarówno do krajów UE charakteryzujących się ich deficytem jak i do krajów trzecich uzależnionych od importu.
- Elewarr, który jest częścią Krajowej Grupy Spożywczej S.A., realizuje projekt pn. „Spichlerz Północy”, którego celem jest rozbudowanie powierzchni magazynowej w północnej Polsce. Magazyny zbożowe na północy kraju mają szczególne znaczenie ze względu na to, że znajdują się w bliskiej odległości portów, przez które w dużym stopniu realizowany jest wywóz zbóż z kraju, a także tranzyt ukraińskich zbóż. Elewarr coraz aktywniej uczestniczy także w eksporcie polskiej pszenicy drogą morską – wyjaśnia ministerstwo rolnictwa.
Resort zaznacza też, że Polska wnioskuje do Komisji Europejskiej o wsparcie na rzecz poprawy infrastruktury w celu umożliwienia tranzytu jak największej ilości tych produktów do krajów charakteryzujących się ich deficytem. Na dalszy rozwój korytarzy solidarnościowych i wsparcie globalnego bezpieczeństwa żywnościowego ma zostać przeznaczony 1 miliard euro.
Przypomnijmy, że w połowie grudnia unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski poinformował, że zostaną przywrócone cła na zboża i rzepak z Ukrainy, jeśli państwa dotknięte nadwyżkami zwrócą się o to do KE.
Kamila Szałaj