– Zawsze siałem odmiany późniejsze, licząc na ich wyższy potencjał plonowania. W ostatnim sezonie zdecydowałem się na wprowadzenie odmian wcześniejszych i raczej była to dobra decyzja. Nie mogę jeszcze porównać plonowania poszczególnych odmian, ale te z mniejszym FAO bez problemu oddały wodę i mają wilgotność na poziomie 28 – 30%. Te późniejsze odmiany mają obecnie wilgotność na poziomie 35 do 38%. Jeszcze nie pamiętam takiego roku, żeby w połowie grudnia ziarno miało wilgotność powyżej 35%. Długo czekaliśmy na zbiór odmian o długim FAO, żeby spadła wilgotność ziarna. Niestety, zapowiadane są duże opady śniegu, więc staramy się kosić przy takiej wilgotności, jaką mamy – mówi Damian Paduch.
Straty w cenie kukurydzy na ziarno wyniosą nawet 300 tys. zł.
Damian Paduch skarży się na spadek cen ziarna kukurydzy. Wylicza, że w jego przypadku straty wyniosą ponad 300 tys. zł. Zakontraktował suche ziarno kukurydzy po cenie 1500 zł za tonę. Jednak cały zbiór nie został objęty umową, bez której będzie musiał sprzedać około 800 t.
– Na tej części niezakontraktowanej sporo stracimy, gdyż cena spadła o 400 zł na tonie...