Z powodu późno schodzącego z pola przedplonu rolnicy szukają najlepszego rozwiązania, próbują też uprawy przewódek (o czym napiszemy niebawem). W tym poszukiwaniu stara się wesprzeć rolników COBORU i od lat w kilku Stacjach (m.in. w woj. podkarpackim w SDOO w Przecławiu i w woj. świętokrzyskim SDOO w Słupi) zakładane są doświadczenia, których celem jest określenie reakcji wybranych odmian pszenicy ozimej i jarej na opóźniony termin siewu, a w szczególności ich: mrozoodporności, odporności na wiosenne przymrozki oraz zdolność do krzewienia i regeneracji w okresie wiosennym.
Część wyników pokazujemy w tabelach 1 i 2. Warto przewertować więcej danych na stronie COBORU, a wynika z nich, że nawet siew pszenicy ozimej po 10 listopada jest lepszy od uprawy przewódek i uprawy pszenicy jarej. Aby pszenica ozima późno siana odwdzięczyła się wysokim plonem, musimy pamiętać o kilku istotnych zaleceniach agrotechnicznych.
Pszenica ozima siana po optymalnych terminach reaguje spadkiem plonu. To reguła, od której co kilka sezonów są odstępstwa. Plantatorzy buraka cukrowego i kukurydzy na ziarno idą na taki kompromis, bo nawet bardzo późny siew pszenic...
Pszenica ozima siana po optymalnych terminach reaguje spadkiem plonu. To reguła, od której co kilka sezonów są odstępstwa. Plantatorzy buraka cukrowego i kukurydzy na ziarno idą na taki kompromis, bo nawet bardzo późny siew pszenicy ozimej średnio w wieloleciu jest lepszy od siewu wiosennego pszenicy jarej.