Na słoneczniku można zarobić 4500 zł/ha. A dobrze plonuje nawet na V klasie

Dzień Słonecznika w Wojciechowie 2024

Na koniec września br. w Wojciechowie na pograniczu Dolnego Śląska i Opolszczyzny odbył się 4. Dzień Słonecznika. Gospodarzem wydarzenia i właścicielem pól ze słonecznikiem był Dariusz Klusko z firmy Agroteam z Pągowa.

90% problemów w tegorocznej uprawie słonecznika stanowiło wyleganie, które szczególnie silne było po wiatrach, deszczach i powodzi. Część odmian poradziła sobie z trudnymi warunkami lepiej, a część gorzej. Dlatego warto uczestniczyć w dniach słonecznika, by zobaczyć, które odmiany radzą sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi.

– Najbardziej zadowoleni są rolnicy, którzy nie czekali, tylko skosili słonecznik przed deszczami, które były zapowiadane. Oni zaryzykowali i wydaje mi się, że wygrali. A zniszczenia są bardzo duże. Są już firmy, które ubezpieczają uprawy słonecznika od deszczu nawalnego i uważam, że trzeba z nich korzystać, bo jeśli to jest 100 zł do hektara, a potem występuje 50% strat, to jest katastrofa – mówi Klusko.

Czy rolnicy zarobią na zbiorze słonecznika?

Zdaniem Klusko, rolnicy, którzy zasiali w tym roku słonecznik, zarobią na jego zbiorze, ponieważ jest to roślina wyrastająca nawet na bardzo słabej klasie ziemi, co jest ważne, jeśli szuka się dobrego płodozmianu. Wielu plantatorów jest zachwyconych, ponieważ ceny zbóż pozostają niskie i trudno jest mówić o zysku z jego sprzedaży. Natomiast aktualna cena skupu słonecznika oscyluje w granicach 1 500 zł i do tego dopłaty, dają iskierkę nadziei na to, że da się wyżyć z lekkich gleb.

Czy warto uprawiać słonecznik?

Zdaniem Arkadiusza Kotasa, rolnika z Grędziny, uprawa słonecznika jest idealnym rozwiązaniem dla rolników zmagających się nie tylko z suszą, ale również wiosennymi podtopieniami.

– Słonecznik uprawiam niedługo, bo 2 lata z roczną przerwą. Sieję ok. 10-15 hektarów. U nas słonecznik wszedł do płodozmianu, ponieważ poza suszą mamy problem z wiosennymi podtopieniami. Jeśli siejemy zboża, to potem mamy problem, żeby cokolwiek na tym polu robić. Wszystkie zabiegi są spóźnione i to już nie plonuje tak, jak należy, a najgorzej jest, kiedy wystąpią wymokliska, bo wtedy nic już nie możemy zrobić – mówi Klusko.

Więcej o uprawie słonecznika dowiesz się z WIDEO:

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz. Mariusz Drożdż