
Lubelskie Stowarzyszenie Rolnicze organizatorem szkolenia dla rolników
"Nie ma sprawy ważniejszej niż nasze rolnictwo". To hasło przewodnie konferencji, które przypomniał Jarosław Miściur, prezes LSR. Po przywitaniu przez niego zgromadzonych rozpoczęły się prezentacje.
Wykład prof. Szczepaniaka był obszerny, nasycony informacjami i poruszał wiele zagadnień. Relacjonujemy więc pokrótce tylko kilka wybranych elementów wystąpienia. Jego podstawową tezą było stwierdzenie, że efektywne wykorzystanie wody, to podstawa skutecznego nawożenia azotowego.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi na mapie IMGW – PIB 2 lutego tylko w czterech powiatach woj. lubelskiego nie można było w tym czasie aplikować azotu w oziminach. W pozostałych minimum termiczne było na ten dzień osiągnięte. Czyli na początku lutego, formalnie wciąż w środku zimy, rolnicy musieli decydować czy już aplikować azot.
– Rozważamy, kiedy azot będzie dostępny i na co będzie miał wtedy wpływ – mówił 3 lutego prof. Szczepaniak. – Może być bowiem tak, że zastosowane obecnie nawozy azotowe zadziałają efektywnie za miesiąc, półtora. A to dla rzepaku za późno....