
Gospodarstwo w pobliżu Lublina
Szymon Chyliński zajmuje się prowadzeniem gospodarstwa wyspecjalizowanego w produkcji roślinnej wspólnie z żoną Katarzyną oraz rodzicami: Bożeną i Andrzejem. W sezonie 2024/2025 rzepaki, pszenice i buraki cukrowe, to w sumie 165 ha.
Choć pan Szymon pochodzi z rodziny o tradycjach rolniczych, to w jego przypadku przejęcie pałeczki w sztafecie pokoleń nie było takie oczywiste. Na Politechnice Lubelskiej ukończył bowiem studia na kierunku budownictwo, czyli niemające związku z rolnictwem. I choć ostatecznie postawił na tę branżę, to wciąż znajduje czas na dodatkowe aktywności zawodowe niezwiązane bezpośrednio z pracą na roli. Zajmuje się projektowaniem i obsługą instalacji fotowoltaicznych.
– Jednak zawsze ciągnęło mnie do rolnictwa, więc już na studiach dzieliłem czas między naukę a gospodarstwo – wspomina rolnik.
Wierzchowiska Pierwsze i Drugie, gdzie państwo Chylińscy mieszkają i pracują, są położone bardzo blisko Lublina. Od rogatek miasta wojewódzkiego to ledwie ok. 10 km. Jeszcze bliżej do Świdnika. W okolicy lawinowo przybywa nowych domów zasiedlanych przez "uciekinierów" z miasta.
–...