Dlaczego startowa dawka azotu jest ważna w uprawie roślin?
W rzepaku ozimym startowa dawka azotu wyprzedzająca pełne ruszenie wegetacji jest kluczowa dla regeneracji roślin osłabionych, uszkodzonych przez mróz zimą i zmienną pogodę przedwiośnia. Azot startowy trzeba podać wcześnie, a całą wiosenną jego dawkę uzależnić od ocenionego potencjału plonotwórczego po zimie.
Kiedy należy stosować azot?
Zmiana przepisów stosowania azotu uelastyczniła termin aplikacji. Nie jest to już sztywna data od 1 marca. Uzależnione jest to od średniej dobowej temperatury powietrza i stosowanie nawozów azotowych jest możliwe, kiedy ta temperatura przez 5 kolejnych dni przejdzie przez próg 3°C (dla ozimin, upraw wieloletnich i trwałych użytków zielonych).
Gdzie sprawdzić, kiedy stosować azot?
Te informacje od 1 do ostatniego dnia lutego trzeba sprawdzać na stronie internetowej Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego: https://agrometeo.imgw.pl/. Piszę ten artykuł 1 lutego i przyglądam się właśnie prognozie pogody. Jeżeli nic się w niej nie zmieni, teoretycznie 6 lutego w niektórych powiatach ten warunek może być nawet spełniony. Ale zaraz potem znów temperatura spadnie i będzie problem, bo musi być 5 dni następujących po sobie ze średnią temperaturą powyżej 3°C.
Wszystko może się zdarzyć i na przekór optymistycznym danym na początku lutego, z możliwością stosowania azotu trzeba będzie czekać aż do 1 marca. W skrajnych przypadkach, jeżeli wydłuża się zima i średnie temperatury nie przekraczają 3°C, na zastosowanie dawki startowej nie pozwala jaszcze prawo, to całość wyliczonej wiosennej dawki powinniśmy zastosować najpóźniej 4 tygodnie przed kwitnieniem, przy czym im wcześniej, tym lepiej. Najlepiej jednak byłoby zastosować 2/3 dawki jak najwcześniej przed ruszeniem wegetacji i resztę nie później niż 4 tygodnie przed kwitnieniem – zwykle 10 dni po dawce startowej.
Jak ustalić taktykę nawożenia azotem?
Nie ma jednak jednej uniwersalnej strategii startowego nawożenia rzepaku. Co gospodarstwo, to inna taktyka nawożenia azotem i w każdym kupowane są inne nawozy azotowe. Istotna jest zastosowana agrotechnika jesienią, pH gleb, płodozmian, zmianowanie, uprawiana odmiana rzepaku. Można byłoby o tym mówić w nieskończoność i udowodnić zasadność każdego, choć różniącego się istotnie zalecenia nawożenia azotem.
Schematów nawożenia startowego rzepaku nie ma, a precyzyjna dawka azotu startowego może być dokładnie określona na podstawie testu Nmin, czyli pomiaru zawartości azotu mineralnego w warstwie gleby 0–60 cm, o czym piszemy na str. 17. Jeżeli glebę badamy i przed ruszeniem wegetacji wiemy ile jest azotu mineralnego, planowanie jest proste. Jeżeli założymy wielkość oczekiwanego plonu nasion rzepaku na poziomie np. 3,5 t/ha, to zalecana dawka N wynosi 210 kg na hektar. Należy od tego odjąć ilość Nmin w warstwie 0–60 cm. Jeżeli wynosi np. 70 kg N na hektar, to dawką wiosenną azotu powinno być 140 kg/ha.
I tak jest to w dużej mierze dawka teoretyczna, bo efektywność wykorzystania azotu przez rośliny na jednostkę plonu zależy od wielu czynników. Od pogody, temperatur, opadów nawożenia siarką i cynkiem, a także od genetyki odmian.
Kiedy wysiać pierwszą dawkę azotu?
Pierwszą uderzeniową dawkę azotu, tym bardziej, jeżeli ma pomóc roślinom w regeneracji uszkodzeń, powinno się wysiać zanim wegetacja ruszy. Jest to ważniejsze niż wielkość dawki startowej. Ważne jest, aby azot był w formie szybko i łatwo przyswajalnej, czyli w nawozie saletrzanym lub innym, w którym forma saletrzana azotu ma odpowiedni udział. Szybki azot saletrzany w dawce startowej raczej nie powinien przekraczać 30 kg N/ha.
Jakie są skutki niedoboru azotu w rzepaku?
Opóźnienie wiosennego nawożenia azotowego powoduje u roślin objawy niedoborowe. Początkowy głód azotowy rzepaku, nawet krótkotrwały, powoduje szybsze rozpoczęcie wzrostu pędu głównego, ograniczenie liczby bocznych rozgałęzień, krótsze i wcześniejsze kwitnienie oraz mniejszą liczbę łuszczyn.
Pierwsza startowa dawka azotu powinna być wysiana (w nawozach stałych) lub rozlana (RSM). Jak wspomniałem, w tym roku jest nadzieja, że zgodnie ze zmienionym prawem będzie szansa na zastosowanie azotu nawet przed 15 lutego. Chociaż urzędnicy unijni może tego nie wiedzą, ale w rolnictwie szybkie podanie azotu wiosną jest ważniejsze od wielkości dawki i ewentualnego podziału tej dawki na dwie.
Dlaczego warto wybierać formę saletrzaną azotu?
Wróćmy jeszcze do formy azotu, gdzie decydująca o regeneracji jest forma saletrzana. Rośliny pobierają azot głównie w formie anionów azotanowych (saletrzanych) i kationów amonowych. Forma saletrzana jest najszybciej przyswajana, ale forma amonowa w roślinie nie musi ulegać redukcji i nie wymaga dodatkowego nakładu energii roślin. Forma saletrzana lepiej sprawdza się na glebach kwaśnych, forma amonowa na glebach obojętnych. Forma saletrzana gorzej jest jednak pobierana w warunkach chłodnej wiosny niż forma amonowa, której to nie przeszkadza.
Jaki jest cel stosowania startowej dawki azotu w uprawie rzepaku?
Zasadniczym celem stosowania startowej dawki azotu w rzepaku jest pobudzenie rozety do regeneracji i jej szybkiego wzrostu. Na to, według badań i rad fachowców od nawożenia, wpływa forma azotanowa (saletrzana) azotu. Azot saletrzany przyspiesza regenerację i wzrost rozet. Tylko ta forma azotu wpływa na gospodarkę hormonalną rośliny i tylko ta forma azotu jest w stanie szybko odbudować rozetę rzepaku. Tę formę rzepak musi otrzymać, a jony saletrzane zadziałają efektywnie przy obecności i dostępności kationów potasu i kationów magnezu. To przykład dobrego synergizmu składników i rada na przyszłość – jeżeli z powodu prawa nie możemy wcześniej zastosować azotu, to zadbajmy przynajmniej o wcześniejsze dostarczenie rzepakom wiosną potasu i magnezu.
Czy stopień przyswajania azotu zależy od odmiany rzepaku?
Zastosowany azot rośliny powinny wykorzystać efektywnie i wbudowywać go w tkanki, a my mamy na to wpływ. Wspomniałem już, że znaczenie odgrywa tutaj także odmiana. Odmiany z najnowszą genetyką wykorzystują azot bardziej efektywnie. Z danych badawczych wynika, że te najlepsze nowe odmiany na tonę oleju uzyskanego z nasion zużywają o 28% azotu mniej niż odmiany starsze.
Co zmniejsza efektywność nawożenia azotem?
Jednak wpływ na efektywność wywiera wiele czynników i w nawożeniu azotem warto skupić się na tym, co ją zmniejsza. A jest to:
- nieodpowiednie rozdrobnienie słomy z przedplonu i immobilizacja azotu,
- złe przygotowanie stanowiska pod rzepak i zagęszczenie gleby,
- niedobór siarki,
- niedobór fosforu,
- niedobór molibdenu (szczególnie przy niskim pH),
- choroby rzepaku.
Czy prawo stanowi przeszkodę w nawożeniu azotem rzepaku?
Wielu naukowców zajmujących się nawożeniem i mających kontakt z praktyką rolniczą uważa, że nadal ważną przeszkodą w poprawie efektywności wykorzystania azotu przez rzepak i zboża ozime jest prawo, o którym wspomniałem na początku. W wielu ostatnich sezonach azot startowy w rzepaku powinien być zastosowany ok. 10 lutego. Przez ostanie lata prawo pozwalało aplikować azot dopiero od 1 marca. Jednak i po zmianie zasad w ub.r. z wykorzystaniem klucza średnich temperatur przepisy nadal nie są racjonalne.
Niby chodzi w tym prawie o ochronę środowiska, o eliminowanie strat azotu przez jego wypłukiwanie do wód gruntowych, to w zderzeniu z praktyką, te wytyczne szkodzą środowisku. Krótkie wyjaśnienie dlaczego. Aby doszło do strat azotu z zastosowanych nawozów przez jego wymycie, zależnie od gleby i rozłożenia opadów, po aplikacji i to w krótkim czasie musiałoby spaść ok. 200 mm deszczu.
To się nie zdarza, a jeśli już, to incydentalnie, raz na wiele sezonów i tylko lokalnie. Częściej mamy taką sytuację, że po zastosowaniu startowego azotu w pierwszym możliwym dniu wynikającym z przepisów, opadów nie ma długo, nawet kilka tygodni. I tutaj tkwi niebezpieczeństwo i irracjonalność wprowadzonego prawa. Azot nie przemieszcza się wtedy do profilu glebowego w zasięg systemów korzeniowych roślin. Wzrost wiosennej temperatury i wiatr prowadzą do strat gazowych azotu z nawozów zalegających na powierzchni gleby.
Marek Kalinowski