14 czerwca w gospodarstwie rodzinnym Natalii Bednarskiej w Polwicy na Dolnym Śląsku odbyło się jedne ze spotkań polowych Syngenty - Pola Klasy S. Firma zaprezentowała licznie przybyłym rolnikom nowości odmianowe zbóż, kukurydzy, rzepaku, a także słonecznika. Goście mogli zapoznać się również ze strategią ochrony roślin zastosowaną na poletkach demonstracyjnych.
Jak sprawdzają się rozwiązania Syngenty w 350-ha gospodarstwie na Dolnym Śląsku?
W gospodarstwie o powierzchni 350 ha przeważają gleby klasy II. Właścicielka wspólnie z ojcem, uprawia 90 ha rzepaku ozimego i po 130 ha pszenicy ozimej i kukurydzy. Część pól została obsiana nasionami z kolekcji Syngenty.
- W moim gospodarstwie świetnie sprawdza się mieszańcowa odmiana rzepaku ozimego Aganos. Posialiśmy ją pierwszy raz w ubiegłym sezonie, teraz ją powtórzyliśmy. W zeszłym roku wydała plon ok. 5 t/ha. Poza dobrą plennością wyróżnia ją też zimotrwałość i odporność na wiosenne przymrozki. A jeśli chodzi o pszenicę ozimą, strzałem w dziesiątkę okazał się SY Dubaj, odporny na wyleganie. Rok temu wydał plon w wysokości 10 t/ha. Teraz mimo suszy też zapowiadają się dobre zbiory - mówiła pani Natalia.
Natalia Bednarska prowadzi 350-ha gospodarstwo w Polwicy na Dolnym Śląsku. Z Syngentą współpracuje od kilku lat
Rolniczka korzysta także z najnowszych rozwiązań firmy Syngenta w ochronie swoich upraw.
- Do regulacji wzrostu i ochrony fungicydowej roślin rzepaku ozimego najlepiej nadaje się Toprex 375 SC. Stosujemy ten preparat od lat zarówno wiosną, jak i jesienią, dzięki czemu rzepaki wyglądają bardzo dobrze. Z kolei do regulacji wzrostu i rozwoju pszenicy polecam Moddus 250 EC, który bardzo dobrze zapobiega wyleganiu. Według mnie to najlepszy regulator na rynku - oceniła właścicielka gospodarstwa.
Pierwszy biostymulator w ofercie Syngenty
Jedną z nowości przedstawionych w Polwicy przez firmę Syngenta jest Quantis. To biostymulator naturalnego pochodzenia przeznaczony do obniżenia stresu roślin wywoływanego przez suszę w kukurydzy, rzepaku, ziemniaku, zbożach, truskawkach, a także w słoneczniku. Preparat ten powstaje w wyniku fermentacji drożdży i soku z trzciny cukrowej - jest to roślina, która doskonale radzi sobie z wysokimi temperaturami i silną operacją słoneczną. Oprócz tego Quantis zawiera także potas i wapń.
- Zalecana dawka to ok. 2 l/ha. Preparat ten stosujemy na stres wysokiej temperatury lub suszy w momencie, gdy zbliża się taka pogoda. Wtedy na pełne turgoru rośliny dajemy biostymulator, by umożliwić roślinom przetrwanie najgorszych chwil. Z licznych doświadczeń, które przeprowadziliśmy wynika, że ziemniak traktowany Quantisem budował plon wyższy od obiektu kontrolnego o 20 proc. Z kolei rośliny kukurydzy miały niższą temperaturę o kilka stopni od roślin nietraktowanych produktem. To pozwoliło przetrwać im stres suszy i gorąca – wyjaśniła dr Katarzyna Rębarz z Syngenty.
Fludioksonil po raz pierwszy w rzepaku
Rolnicy mogli się zapoznać z efektem działania nowego fungicydu okołokwitnieniowego w ochronie rzepaku – Treso. Preparat ten daje dobre efekty w walce ze zgnilizną twardzikową. Oparty jest o znaną już substancję fludioksonil, ale nie stosowaną do tej pory w ochronie rzepaku.
- Do tej pory w ochronie rzepaku nie było substancji z grupy fenylopiroli. Pojawienie się Treso daje nam więc dużą możliwość rotacji poszczególnych fungicydów w ochronie okołokwitnieniowej. Dzięki temu możemy zapobiegać powstaniu zjawiska odporności – mówiła dr Rębarz.
Syngenta zaleca jeden zabieg Treso w dawce 0,5 kg/ha w okresie pełni kwitnienia w fazie BBCH 65. Jeżeli jednak problemy ze zgnilizną na polu są większe, można zastosować technologię dwuzabiegową - na pierwszy zabieg dać Amistar Gold Max w fazie BBCH 59-61, a następnie w fazie 65-67 wykonać zabieg preparatem Treso w pełnej dawce 0,5 kg.
Na poletkach w Polwicy fungicyd Treso był stosowany w mieszaninie z biostymulatorem Quantis.
Kolejnymi nowościami w segmencie środków ochrony roślin przedstawionymi na Polach Klasy S był oparty o chlorantraniliprol insektycyd Voliam i insektycydowa zaprawa do kukurydzy – Fortenza 600 FS. Poza tym od tego roku producenci buraka cukrowego mogą stosować fungicyd Tern, oparty o fenpropidynę.
Dobrze plonujące rzepaki na trudne warunki
Powiększa się także portfolio nasienne firmy Syngenta. Na polach w Polwicy rolnicy mogli obejrzeć kilka nowych odmian rzepaku ozimego.
Szczególną uwagę zwróciła SY Floretta, która osiąga wysokie plony nasion, co udowodniła w wynikach rejestracyjnych. Charakteryzuje ją bardzo wysoka zimotrwałość i silny wigor jesienny umożliwiający elastyczny termin siewu oraz zdolność do kompensowania stresów pogodowych i herbicydowych jesienią.
Kolejną nową odmianą w ofercie Syngenty jest SY Cornetta. Poza wysokim plonowaniem i dużą zawartością tłuszczu cechuje się mocnym pakietem odpornościowym na choroby, m.in na werticiliozę, cylindrosporiozę, ale także suchą zgniliznę kapustnych i zgniliznę twardzikową.
Nowością docenioną już przez rolników jest także odmiana SY Glorietta, która charakteryzuje się wysokimi i stabilnymi plonami, nawet przy obniżonej dawce azotu.
Odmiany te, podobnie jak i reszta rzepaków od Syngenty posiadają gen odporności na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Tę cecha posiada także najświeższa nowość Syngenty - odmiana SY Aliboom (RNX193206).
- SY Aliboom jest w fazie testów, czeka na rejestrację. Ale już widzimy jej olbrzymi potencjał na stanowiskach z silną infekcją kiły kapusty, ponieważ odmiana ta ma wysoką odporność na specyficzne rasy kiły. Poza tym cechuje ją silny jesienny wigor, dzięki któremu możemy opóźnić siewy i uciec przed infekcją – wyjaśniał Krzysztof Kłódkiewicz z Syngenty.
Wczesna odmiana jęczmienia hybrydowego
Z kolei w jęczmieniu hybrydowym firma Syngenta zaprezentowała odmianę SY Dakoota, wyróżniającą się spośród odmian Hyvido najwyższą wagą hektolitra.
- To jedna z wcześniejszych odmian, co przy płodozmianie z rzepakiem jest dobrą cechą. Jest odporna na wyleganie i uzyskuje plon powyżej 10 t/ha – mówił Kłódkiewicz.
Syngenta wprowadza na polski rynek dwie odmiany słonecznika
Coraz większe zainteresowanie uprawą słonecznika przez polskich rolników sprawiło, że Syngenta wprowadziła na nasz rynek dwie odmiany tej rośliny. Jedna z nich to NK Neoma, odmiana mieszańcowa, dwuliniowa o dobrej zawartości oleju.
- Średniowczesna odmiana Neoma charakteryzuje się wysokim potencjałem plonowania i bardzo wysoką odpornością na wyleganie. Jest doskonale znana i ceniona w Europie – wyjaśnił Kłódkiewicz.
Drugą proponowaną odmianą jest Sumiko. To wczesno-średniowczesny mieszaniec z tolerancją na tribenuron metylowy.
- Sumiko charakteryzuje się mocną łodygą i wysoką odpornością na wyleganie. Ma szeroki pakiet odporności na choroby grzybowe słonecznika – ocenił ekspert Syngenty.
Nowości w ofercie odmian kukurydzy
Na Polach Klasy S rolnicy mogli zapoznać się także z odmianami kukurydzy w trzech segmentach: flint, dent i na kiszonkę.
Nowością wśród odmian dentowych jest SY Fregat o wysokim potencjale plonowania i dobrze znosząca stres suszy.
- Odmiana ta dobrze sprawdza się na Dolnym Śląsku i w pasie południowej Polski – wyjaśnił Łukasz Bojkowski z Syngenty.
Syngenta rozwija też hodowlę odmian między flintem a dentem. Obydwie te linie udało się połączyć w odmianie SY Calo.
- SY Calo ma silną wczesność 230, więc może być uprawiana w każdym miejscu w Polsce. Z drugiej strony cechy dentowe uwalniają potencjał ten odmiany. To najchętniej wybierana odmiana przez rolników – ocenił Łukasz Bojkowski z Syngenty.
Obydwie te odmiany pochodzą z programu hodowlanego Artesian, czyli o podwyższonej odporności na stres suszy.
Mieszanina trzech odmian kukurydzy na kiszonkę
Syngenta wystartowała także z innowacyjnym projektem w segmencie kukurydzy na kiszonkę – MaxiMaize. To mieszanina trzech odmian kukurydzy.
- Dlaczego mieszamy odmiany i sprzedajemy je w gotowych opakowaniach? Bo taki układ pozwala uwolnić potencjał kiszonki. Łan jest mocniejszy, bardziej tolerancyjny na suszę i na mozaiki występujące na polu. Efekt jest naprawdę niesamowity – mówił Bojkowski.
W tym roku Syngenta prowadzi próby żywieniowe, by w praktyce potwierdzić przydatność tej mieszaniny w hodowli.
Lepszy dobór odmiany kukurydzy
W Polwicy rolnicy mogli zaczerpnąć także porad z zakresu doboru odmiany kukurydzy. Za pomocą specjalnego programu Cropwise Seed Selector doradca Syngenty wskazywał gospodarzowi najlepszą odmianę kukurydzy z portfolio firmy w oparciu o położenie geograficzne, strukturę gleby, poziomy opadów, historyczny stres upraw i wydajność produktów według roku i regionu.
Zmiany w zarządzie Syngenty
Przy okazji spotkania polowego w Polwicy Syngenta zorganizowała konferencję prasową. Poinformowała na niej o zmianach w polskim zarządzie firmy. Od końca lipca Działem Środków Ochrony Roślin pokieruje Dariusz Sip, który do zespołu Syngenty dołączył 15 lat temu. Zastąpi na tym stanowisku dotychczasowego szefa Marka Łuczaka. Z kolei Działem Nasiennym Syngenty w Europie Środkowej zarządzać będzie Sylwia Kańtoch, związana z firmą od 2013 roku.
Marek Łuczak będzie kierował Działem Środków Ochrony Roślin Syngenty do końca lipca 2022 roku
Syngenta pochwaliła się także rekordowymi wynikami finansowymi za ubiegły rok. Sprzedaż w ujęciu globalnym wzrosła o 23 proc. do poziomu 28,2 mld dolarów.