Celem podkiełkowywania sadzeniaków jest przyspieszenie ich rozwoju fizjologicznego i ich postarzenie. Trzeba jednak wiedzieć, że odmiany ziemniaków różnią się istotnie tempem fizjologicznego starzenia się i dlatego czas trwania tego zabiegu trzeba dostosować do odmiany oraz do tego jak wcześnie planujemy sadzić ziemniaki. Są oczywiście standardowe zalecenia wykonania takiego zabiegu, lecz w przypadku konkretnych odmian zachęcam do kontaktu z hodowcami tych odmian i naukowcami z oddziałów Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – BIB w Jadwisinie i w Boninie.
Same plusy
Podkiełkowywanie sadzeniaków jest pracochłonnym zabiegiem i niżej przedstawiamy ogólne zasady jego przeprowadzenia. Zabieg ten może dać wymierne korzyści przy uprawie ziemniaków na najwcześniejszy zbiór. Ziemniaki z sadzeniaków podkiełkowanych wschodzą o 1–2 tygodnie wcześniej w zależności od stanu fizjologicznego bulw oraz pogody w okresie od posadzenia do wschodów. Pozwala to na przesunięcie wegetacji na okres mniejszego zagrożenia zarazą ziemniaka, lepszy rozwój systemu korzeniowego, a więc lepsze wykorzystanie wody i składników pokarmowych.
Plantacje z sadzeniaków podkiełkowanych są lepiej wyrównane i zdrowsze. Dzięki temu zabiegowi w przypadku ziemniaków uprawianych na najwcześniejszy zbiór, plon handlowy może być znacznie wyższy. Ziemniaki podkiełkowane przed sadzeniem mają już zawiązki korzeni. Mają przyspieszony rozwój, a ponadto można je wysadzać w mniej ogrzaną glebę (wystarczy temperatura utrzymująca się przez 3–5 dni mierzona na głębokości gleby 10 cm w granicach 6 st. C). Wysadzanie sadzeniaków podkiełkowanych przyspiesza też kluczową w uprawie na bardzo wczesny zbiór fazę tuberyzacji (wiązania młodych bulw).
Postarzać przez 4 do 10 tygodni
Korzyści jest znacznie więcej, pod warunkiem jednak, że podkiełkowywanie sadzeniaków jest przeprowadzone prawidłowo i dostosowane do tempa fizjologicznego starzenia się konkretnej odmiany, co już podkreśliłem. Sadzeniaki odmian wolno starzejących się fizjologicznie trzeba podkiełkowywać w uprawie na najwcześniejszy zbiór przez ok. 10 tygodni, zaś starzejących się szybko 4–5 tygodni.
O informacje na temat tempa fizjologicznego starzenia się odmian warto pytać ich hodowców lub firmy w których zaopatrujemy się w sadzeniaki. Tyle powinno trwać podkiełkowywanie w optymalnych warunkach świetlnych i termicznych. Jeżeli nie możemy utrzymać odpowiednio wysokiej temperatury i jest ona nieco niższa od zalecanej i dodatkowo warunki świetlne nie są optymalne – podkiełkowywanie powinno trwać ok. 10% czasu dłużej.
Fot. Marek Kalinowski
Fot. Marek Kalinowski
- Podkiełkowywanie sadzeniaków w uprawie na najwcześniejszy zbiór pozwala uciec plantacji przed zarazą ziemniaka i uzyskać nawet o 2 tygodnie wcześniej zadowalający plon handlowy młodych ziemniaków w szczycie popytu i najwyższych cen
Długość okresu podkiełkowywania zależy od odmiany, ale też od tego jak wcześnie planujemy zbierać plony. Generalnie, im wcześniej planujemy zbiór, tym dłuższe powinno być podkiełkowywanie sadzeniaków. Ziemniaki przeznaczone do zbioru po 60 dniach od sadzenia powinny być podkiełkowywane przez 6–8 tygodni. Ziemniaki, które będą zbierane po 75 dniach od sadzenia, powinny być podkiełkowywane przez 4–6 tygodni. Ziemniaki odmian wczesnych, przy planowanym zbiorze po dojrzeniu, należy podkiełkowywać przez 4 tygodnie.
Zbyt długie podkiełkowywanie sadzeniaków (zwłaszcza o szybkim fizjologicznym starzeniu się) nie jest korzystne i powoduje obniżenie potencjalnego plonu. Bardzo źle wpływa na efekty tego zabiegu przegrzanie bulw (temp. powyżej 18 st. C).
- Kiedy wiosna się opóźnia
Korzyści z podkiełkowywania ujawniają się najlepiej przy uprawie na bardzo wczesny zbiór. Długość tego zabiegu ciężko jest zaplanować dokładnie, bo optymalne warunki termiczne i wilgotnościowe do sadzenia ziemniaków wiosną nie przypadają na konkretną datę. Bywały sezony, że wiosna spóźniała się nawet o 3 tygodnie. W takiej sytuacji koniecznie trzeba proces podkiełkowywania sadzeniaków wyhamować. Jeżeli tego nie zrobimy, kiełki przerosną i będą obłamywały się podczas sadzenia. Jak zatem wyhamować proces podkiełkowywania? Starzenie się bulw i rozwój kiełków, wyhamuje obniżenie temperatury, zmniejszenie natężenia światła w pomieszczeniu gdzie przeprowadzamy podkiełkowywania. Ze światłem sprawa jest prosta, gorzej z obniżeniem temperatury. Jeżeli partia takich sadzeniaków nie jest wielka, można ażurowe skrzynki z sadzeniakami po prostu przenieść do pomieszczenia chłodniejszego.
Zapewnić światło i stabilną temperaturę
Do podkiełkowywania sadzeniaków potrzebna jest temperatura 12–15oC, światło oraz wilgotność względna powietrza ok. 80% niepozwalająca na wysychanie bulw. Dostateczne natężenie światła to 150 luksów przez 10–12 godzin na dobę. Stosując światło sztuczne, można używać lamp jarzeniowych o mocy 40–65 W. Do oświetlenia 200–300 skrzynek wystarczy od 5 do 6 takich lamp. Lampy powinny być rozmieszczone co 4–5 m2.
Najlepszym wskaźnikiem wystarczającej ilości światła jest wygląd kiełków. Prawidłowo podkiełkowane sadzeniaki powinny mieć kiełki długości do 2 cm, które muszą być grube, intensywnie zabarwione, mocno związane z bulwą. Kształt i barwa kiełków jest cechą odmianową. Sadzeniaki mogą być podkiełkowywane w niskich skrzynkach drewnianych lub plastikowych. Bulwy powinny być układane w co najwyżej 2–3 warstwach.
Skrzynki ażurowe też umieszczamy w najwyżej trzech warstwach. Co jakiś czas w celu zapewnienia sadzeniakom porównywalnych warunków świetlnych, skrzynki powinniśmy przestawiać. Tę która była na samym dole ustawiamy na górze. Środkowa skrzynka trafia wtedy na dół, a górna do środka. Kolejna rotacja znów wysunie dolną skrzynkę na górę itd. Radzimy wybrać taką technikę, jaką najłatwiej nam wykonać.
W niektórych technologiach podkiełkowywanie sadzeniaków przeprowadza się w dwóch etapach. W pierwszym etapie bulwy umieszczone w ażurowych skrzynkach przebywają 2–3 tygodnie w ciemnym, chłodnym i dobrze wietrzonym pomieszczeniu do czasu uformowania kiełków długości do 5 mm. Następnie przenosi się je na 5–6 tygodni do jasnych pomieszczeń z regulowaną temperaturą, podwyższaną codziennie o 1–2oC aż do osiągnięcia 18–20oC. Cały etap podkiełkowywania trwa więc od 7 do 9 tygodni. Takie postępowanie sprzyja tworzeniu się dużej liczby kiełków, co w praktyce oznacza większą liczbę łodyg.
Marek Kalinowski
(fot. główne: Pixabay)
(fot. główne: Pixabay)