Mieczysław Orzepowski kilka lat temu zrezygnował z hodowli czystorasowego bydła rasy limousine i od tamtej pory prowadzi tylko produkcję roślinną. Obecnie w strukturze zasiewów dominują zboża ozime i kukurydza. Wcześniej, przez wiele lat były uprawiane warzywa: brokuł, kalafior i fasolka szparagowa. Wadą roślin kapustnych było to, że późno schodziły z pola i rolnik często musiał rezygnować z ozimin na rzecz zbóż jarych.
– Zrezygnowałem z warzyw z kilku powodów. Do uprawy fasoli trzeba mieć duże gospodarstwo, gdyż sprzęt do zbioru jest bardzo drogi. Natomiast przy uprawie kapustnych jest dużo pracy ręcznej, szczególnie pracochłonne jest różyczkowanie. Z tych powodów raczej do warzyw nie wrócimy – mówi rolnik.
Po zbiorze jęczmienia ozimego często uprawiany był jeszcze brokuł późny. Mieczysław Orzepowski zaznacza, że warunkiem zastosowania takiego rozwiązania było posadzenie rozsady przed 15 lipca. Opóźnienie o każdy kolejny dzień zwiększa ryzyko spadku opłacalności. Często jednak bywało tak, iż dzięki uprawie brokułów rolnik uzyskał większy dochód niż z jęczmienia zasianego w plonie głównym.
- Siewy ozimin są ...