Jeśli jednak mamy możliwość nawadniania, wcześniej trzeba dokładnie zaplanować całą operację. Jest to niezbędne dla zapewnienia roślinom odpowiedniej ilości wody. Unikniemy tym samym nawadniania ponad potrzeby roślin i nie będziemy generować zbędnych wydatków.
Mierz wilgotność gleby
Pomiar wilgotności gleby jest pierwszym i najważniejszym krokiem do efektywnego i oszczędnego nawadniania upraw. Można go dokonywać za pomocą wielu dostępnych na rynku urządzeń, jednak należy pamiętać, że skuteczność ich działania zależy od sposobu montażu przyrządów na polu, prawidłowego ich umiejscowienia – najlepiej w miejscach aktywnego poboru wody przez rośliny i wyznaczenia kilku punktów pomiarowych dla uzyskania pełniejszego obrazu rozkładu wilgoci w glebie.
Jednym z dokładniejszych i przez to skuteczniejszych w jej badaniu narzędzi jest urządzenie wyposażone w moduł zdalnie wysyłający odczyty z pola do serwera komputerowego, który przetwarza dane w wykres graficzny wilgotności gleby.
Taki przyrząd pomiarowy wykorzystuje w swoim gospodarstwie Karol Grochowski z Lipki (powiat złotowski, woj. wielkopolskie), gospodarujący na 250 ha powierzchni gruntów rolnych. Obok zbóż (pszenica, rzepak, jęczmień i żyto), uprawia na nim około 40 ha ziemniaków do produkcji frytek, które nawadnia. Dla precyzyjnego określenia potrzeb hydrologicznych tej rośliny rolnik mierzy wilgotność w glebie na różnych głębokościach i w miejscach, w których jest ona najlżejsza.
Z uwagi na zróżnicowanie klasowe ziemi w gospodarstwie (kl. V–III), wybór montażu urządzenia pada na lokalizacje bardziej podatne na przesuszenie. Sensory dołączone do przyrządu mierzą przewodność elektryczną gleby, a uzyskane w ten sposób dane wysyłane są za pomocą GPRS na serwer producenta modułu. Karol Grochowski otrzymuje informację zwrotną o sytuacji hydrologicznej na swoich polach, którą następnie konsultuje z doradcą agronomicznym w celu uzyskania szczegółowych zaleceń dotyczących terminu nawadniania i ilości potrzebnej wody.
Licz oszczędności
– Pomiar wilgotności gleby pozwala mi na szybką reakcję i działanie adekwatne do potrzeb wodnych ziemniaka. To ważne z punktu widzenia szczególnych wymagań środowiskowych tej rośliny – mówi właściciel gospodarstwa. – Inwestycja w urządzenia pomiarowe oraz w precyzyjne nawadnianie przekłada się na dobrą jakość oferowanego przeze mnie produktu, przez co staję się wiarygodnym dostawcą dla swojego klienta.
Karol Grochowski podlewa ziemniaki zasobami studni głębinowej z uwagi na brak cieków wodnych w pobliżu gospodarstwa. Ponosi więc koszty doprowadzenia wody do pól i eksploatacji deszczowni szpulowych, ale dzięki badaniu wilgotności gleby, generuje oszczędności w zużyciu wody, nakładach energii, czasu oraz pracy.
Reagując w odpowiednim momencie, unika nadmiernego przesuszenia gleby, a precyzyjnie dawkując wodę, zapobiega zalaniu upraw, efektem czego bywa strata w plonach i niekontrolowane wymywanie składników odżywczych oraz środków ochrony roślin z gleby.
Reagując w odpowiednim momencie, unika nadmiernego przesuszenia gleby, a precyzyjnie dawkując wodę, zapobiega zalaniu upraw, efektem czego bywa strata w plonach i niekontrolowane wymywanie składników odżywczych oraz środków ochrony roślin z gleby.
W wykonywaniu kosztochłonnych zabiegów agrotechnicznych, do których zalicza się nawadnianie, należy pamiętać, że kluczem do oszczędności jest precyzja działania. Polega ona na dokładnym obliczeniu potrzeb i szukaniu najbardziej optymalnych rozwiązań.
Opracowanie:
Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego ASAP
we współpracy z Gospodarstwem Rolnym Karola Grochowskiego