Przenawożenie potasem jest niebezpieczne, ale z uwagi na małą zasobność gleb w ten składnik oraz jego łatwe wymywanie, rzadko ma to miejsce. Najczęściej stwierdza się niedobory tego składnika, który jest kluczowy w regulowaniu gospodarki wodnej przez rośliny. Planując nawożenie potasem trzeba pamiętać o jego antagonizmie w stosunku do magnezu, a przy wyborze nawozów o szkodliwości chlorków dla wielu roślin.
Rynek nawozów potasowych bardzo się zmienił. Kiedyś zdominowany był przez pyliste sole potasowe 40%, 50% i 60%. Dziś ok. 35% zużywanego w Polsce potasu pochodzi z soli potasowych, a reszta z nawozów wieloskładnikowych PK i NPK. Produkcja nawozów potasowych w Polsce opiera się na imporcie surowców. Największe złoża soli potasowych zlokalizowane są w Rosji, na Białorusi i w Niemczech.
Oczywiście najtańszymi nawozami potasowymi są te najprostsze, czyli krystaliczna 60% sól potasowa. Niestety, ta forma potasu jest trudna do precyzyjnej aplikacji, dlatego zdecydowanie lepsza, choć nieco droższa, jest granulowana sól potasowa. Taka postać umożliwia znacznie precyzyjniejszą aplikację nawozu, zwłaszcza rozsiewaczami o dużej szerokości roboczej. Stosowanie soli potasowej jest ekonomicznym rozwiązaniem, ale tylko pod uprawy tolerujące chlorki.
Paleta nawozów z dużą zawartością potasu jest spora i pozwala na wybór najlepszej formy pod rośliny chlorkolubne, częściowo tolerujące chlorki, jak i bardzo na nie wrażliwe. W wielu tych nawozach obok potasu znajdują się znaczne ilości potrzebnej roślinom siarki, magnezu i sodu. O wyborze odpowiedniej formy nawozów potasowych powinna decydować właśnie wrażliwość roślin na stężenie chlorków w glebie. W przypadku stosowania chlorkowych soli potasowych zaleca się możliwie wczesne, przedsiewne ich rozsiewanie, tak aby chlorki mogły przemieścić się do głębszych warstw gleby.
Uwaga na chlorki
Chlor jest wszechobecny w przyrodzie i występuje w postaci wodnego roztworu w formie anionu chlorkowego i w tej postaci przyswajany jest przez rośliny. Rośliny uprawne różnią się wrażliwością na nadmierne ilości chloru, a dla niektórych upraw jest on toksyczny. W przypadku ziemniaków chlorki obniżają potencjalny plon bulw, ale najbardziej zmniejszają parametry jakościowe plonu. Obniżając zawartość kwasów organicznych pogarszają smak ziemniaków. Zmniejszają w bulwach zawartość skrobi i białka. Powodują większe gromadzenie wody w bulwach, co znacznie zmniejsza ich zdolność przechowalniczą. Ziemniaki (zwłaszcza skrobiowe) i inne rośliny wrażliwe na chlorki, należy nawozić potasem w formie siarczanu potasu.
Roślinami chlorkolubnymi są: buraki cukrowe, buraki pastewne, seler. Roślinami tolerującymi chlorki są: zboża, kukurydza, rzepak, szparagi, kapusta głowiasta, czerwone buraczki, rabarbar, użytki zielone, mieszanki trawy i koniczyny, soja. Roślinami częściowo tolerującymi chlorki (można stosować nawozy zawierające chlor, ale tylko przed rozpoczęciem wegetacji) są: słonecznik, winorośl, czarna porzeczka, ziemniaki sadzeniaki i spożywcze, pomidory, rzodkiew, rzodkiewki, kalarepa, kapusta, groszek, szpinak, marchew, por, chrzan, cykoria, ogórek. Roślinami najbardziej wrażliwymi na chlorki (nawozy potasowe powinny być stosowane wyłącznie w formie siarczanowej) są: ziemniaki skrobiowe, tytoń, czerwona porzeczka, agrest, malina, chmiel, truskawka, jeżyna, brzoskwinia, czereśnia, fasola, bób, ogórek, melon, cebula, sałata.
W równowadze z magnezem
Potas w roślinach znajduje się niemal wyłącznie w formie jonowej i dlatego jego odpowiednie stężenie w sokach komórkowych czyni rośliny bardziej odporne na wymarzanie, susze i wiele czynników stresowych. Przez te swoiste właściwości potasu groźny jest dla roślin jego niedobór, ale i nadmiar.
Rośliny mogą pobierać potas w ilościach znacznie większych niż wynika to z ich potrzeb pokarmowych. Zjawisko to zwane jest luksusowym pobieraniem potasu w warunkach stosowania wysokich jego dawek albo przy wysokiej zasobności gleb. Potas jest pobierany luksusowo głównie przez rośliny pastewne przeznaczone na paszę dla przeżuwaczy. Nadmiar potasu w zielonce z użytków zielonych może być przyczyną poważnych zaburzeń pokarmowych, a nawet upadków zwierząt.
Przenawożenie potasem jest bezpośrednią przyczyną znanej wszystkim hodowcom bydła tężyczki pastwiskowej (magnezowej). Do choroby dochodzi dlatego, że wysokie nawożenie potasowe i luksusowe pobieranie tego pierwiastka zmniejsza pobieranie przez rośliny magnezu i wapnia. W paszy takiej niebezpiecznie dla zdrowia zwierząt zwiększa się stosunek jonów potasu do jonów magnezu i wapnia. Ta rozpiętość bywa znaczna i dlatego nawożenie użytków zielonych potasem wymaga szczególnej ostrożności. Nigdy, pod żadnym pozorem, nie można stosować na nich potasu w jednej wiosennej dawce.
Uodparnia na suszę
Jedną z podstawowych funkcji potasu jest regulowanie gospodarki wodnej roślin. Dzięki niemu rośliny mogą łatwiej przetrwać okresy suszy, gdyż potas poprawia ich zdrowotność i zwiększa mrozoodporność. W soku komórkowym roślin potas spełnia rolę kationu towarzyszącego w transporcie azotanów i cukrów i poprzez efekt osmotyczny reguluje turgor komórek.
Dla rolnika bardzo istotna jest funkcja fizjologiczna potasu polegająca na regulacji gospodarki wodnej roślin, a przede wszystkim turgoru, czyli ciśnienia wewnątrzkomórkowego. Mówiąc w uproszczeniu – potas steruje otwieraniem i zamykaniem aparatów szparkowych. Gdy jest go za mało, ten proces będzie upośledzony i roślina nie będzie w stanie obronić się przed stresem niedoboru wody. Zamiast zmniejszać transpirację szybciej straci turgor i zwiędnie.
Marek Kalinowski