Rozwój tzw. mszyc infekcyjnych indukują wysokie temperatury. Dziś przypominamy biologię trzech najgroźniejszych gatunków mszyc oraz to, jak nabywają wirusy i kiedy nabierają cech infekcyjnych.
Upał indukuje wektory
Mszyce są owadami wrażliwymi na bodźce ze strony środowiska, szczególnie na warunki temperaturowe. U mszycy czeremchowo-zbożowej zaobserwowano właśnie zmiany w rozwoju indukowane wysokimi temperaturami, w wyniku których powstają formy permanentnie dzieworodne (tzw. anholocykliczne). W okresie jesieni mszyce te nie powracają na czeremchę, przelatują w tym czasie na rośliny jednoliścienne (żerując na trawach i kukurydzy pobierają wirusy), by powrócić ostatecznie na wschodzące oziminy. Dochodzi wówczas często do zawirusowania młodych siewek, a długa i ciepła jesień sprzyja rozprzestrzenianiu się mszyc, a więc jednocześnie wirusów.
Nie wszystkie mszyce zaobserwowane jesienią na oziminach muszą być infekcyjne. Można to stwierdzić nawet na podstawie barwy mszyc, ale najlepiej na podstawie barwy embrionów mszyc, po ich uprzednim rozpreparowaniu. Embriony mszyc infekcyjnych zabarwione są w tonacji ciemnobrunatnej, w odróżnieniu do jasnobrązowych embrionów mszyc niezainfekowanych. Pod względem liczebności mszyca czeremchowo-zbożowa stanowi 70–80% populacji wszystkich mszyc na zbożach i jest głównym wektorem chorób wirusowych. Wirusy są przenoszone przez mszyce przez cały okres ich występowania na zbożach, jednak najgroźniejsze są infekcje jesienne. Mszyce nabywają wirusy w czasie przejściowym pomiędzy okresem pożniwnym, a wschodami ozimin żerując na trawach dzikorosnących.
- Dla wszystkich gatunków mszyc infekcyjnych, wśród których przeważa mszyca czeremchowo-zbożowa, miejscem dożywiania i wyczekiwania na wschodzące siewki zbóż ozimych jest kukurydza
Nosiciele do końca życia
Wirus żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV), aby mógł nabrać cech infekcyjnych musi przejść cykl rozwojowy w przewodzie pokarmowym mszycy, która jest w stanie go przekazać roślinie tylko w ciągu dłuższego żerowania, w czasie głębszej penetracji kłujki w tkankach roślinnych. Od momentu zasiedlenia do infekcji musi upłynąć kilka godzin – mszyca najpierw testuje roślinę nakłuciami próbnymi, które jeszcze nie zakażają rośliny jak to ma miejsce w przypadku wirusów nietrwałych. Do tego, aby roślina została zakażona wirusem trwałym, konieczne jest dotarcie kłujki do głębszych tkanek roślin, wiązek sitowo-naczyniowych, co trwa kilka godzin.
Kompleks wirusów wywołujących BYDV należy do wirusów trwałych, tzn. że mszyca od momentu pobrania do końca swego życia jest jego wektorem i infekuje wszystkie zasiedlane rośliny żywicielskie. Wirus ten jest przekazywany następnym pokoleniom mszyc pośrednio – rodzące się larwy następnych pokoleń wysysając zakażony sok z rośliny pobierają z pokarmem wirusy i powodują tzw. infekcje wtórne. Dopiero temperatura –6°C jest wartością progową dla rozwoju mszyc, poniżej której giną.
- Upał sprzyja formom anholocyklicznym
W Instytucie Ochrony Roślin PIB w Poznaniu w badaniach ścisłych prowadzonych w kabinach klimatyzacyjnych, badano wpływ różnych temperatur na powstawanie form permanentnie dzieworodnych (tzw. anholocyklicznych), zasiedlających oziminy. Badania prowadzono na najczęściej występujących na zbożach gatunkach mszyc (czeremchowo-zbożowa, zbożowa i różano-trawowa) wykazały, że do wywołania zmian w ich rozwoju (do powstania form permanentnie dzieworodnych) konieczne są średnie temperatury dobowe powyżej 25°C w ciągu co najmniej 72 godzin (3 doby).
W ostatnich latach w Polsce występujące i powtarzające się już każdego roku okresy upałów powodują takie zmiany w rozwoju mszyc i umożliwiają pojawienie się groźnych wektorów wirusów. Tent rok jest wyjątkowo ciepły, a średnie temperatury dobowe powyżej 25°C utrzymywały się tygodniami. To niestety pozwala prognozować wyjątkowo duże zagrożenie mszycami infekcyjnymi jesienią br.
Mszyca czeremchowo-zbożowa
Dorosłe owady osiągają długość 1,6–2,4 mm, mają czarną głowę, tułów i syfony, a odwłok oliwkowozielony z brązowymi płytkami bocznymi. Larwy są koloru zielonego. Charakterystyczną cechą tego gatunku są syfony dwa razy dłuższe od ogonka z wyraźnym rozszerzeniem na końcu w kształcie kołnierzyka oraz lekko przewężony u nasady ogonek. Ta mszyca jest gatunkiem dwudomnym, migrującym z czeremchy na zboża i trawy. Z zimujących na czeremsze jaj wylęgają się w pierwszej połowie kwietnia założycielki rodu, z których w drugim pokoleniu rodzą się uskrzydlone migrantki rozpoczynające w połowie maja lub w zależności od panujących warunków pogodowych na przełomie maja i czerwca, przeloty na letnie rośliny żywicielskie. Intensywność przelotów wzrasta często, gdy średnia temperatura dobowa przekracza 15°C.
Latem rozwijają się na łodygach i liściach zbóż liczne kolonie bezskrzydłych populacji mszyc, w których okresowo powstają letnie formy uskrzydlone odbywające loty dyspersyjne w uprawach. Na zbożach rozwija się aż do 12 pokoleń mszycy czeremchowo-zbożowej, a każda dzieworódka może urodzić ok. 70 larw. Jesienne reemigracje na czeremchę rozpoczynają się zwykle w pierwszej połowie września i trwają do pierwszych dni listopada.
Mszyce wysysają soki z rozwijających się źdźbeł, ponadto osobniki uskrzydlone przenoszą choroby wirusowe. Wcześnie nalatujące mszyce na uprawy zbóż, atakują rośliny w fazie krzewienia (faza rozwojowa w skali BBCH 20–29) lub na początku kłoszenia (faza rozwojowa w skali BBCH 51), powodują więdnięcie i usychanie, względnie zahamowanie ich wzrostu. Szkodliwe są zarówno larwy, jak i postacie dorosłe. Na spadzi wydzielonej przez mszyce rozwijają się grzyby chorobotwórcze. Istotnym aspektem szkodliwości mszyc jest ich udział w przenoszeniu wirusów chorobotwórczych, wśród których najważniejszy jest wirus żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV).
Mszyca zbożowa i różano-trawowa
Mszyca zbożowa jest gatunkiem jednodomnym żyjącym bez zmiany żywiciela na różnych gatunkach traw i zbóż. Owady dorosłe mają 2,0–3,3 mm długości i zmienne zabarwienie, najczęściej żółtozielone. Charakterystyczne cechy morfologiczne to brak widocznego sklerytu na odwłoku, wyraźne na tle jasnego odwłoka czarne syfony równe długością z jasnym ogonkiem. Mszyce te zimują w postaci jaj na trawach, resztkach pożniwnych, samosiewach, ale także na oziminach. Masowe występowanie tej mszycy na zbożach obserwuje się zwykle w fazie kłoszenia w warunkach ciepłej i suchej pogody. Mszyca zbożowa zasiedla głównie kłosy. Pod koniec dojrzałości mlecznej zbóż, uskrzydlone osobniki tego gatunku przelatują na kukurydzę i trawy. Mszyca zbożowa jest zdolna do przenoszenia łagodnych szczepów wirusa żółtej karłowatości jęczmienia.
Mszyca różano-trawowa jest podobna do mszycy zbożowej. Jest długości od 1,6 do 2,9 mm, a od mszycy zbożowej różni się bardziej wrzecionowatym kształtem ciała oraz jasnozielonymi, spiczastymi syfonami. Jest gatunkiem różnodomnym. Zimujące jaja składane są przez mszycę różano-zbożową na różach. Pokolenia letnie tej mszycy rozwijają się na roślinach jednoliściennych. Mszyca różano-zbożowa jest licznie spotykana na kukurydzy, na której zasiedla zarówno górną, jak i dolną powierzchnię liści. Bezpośrednia szkodliwość tej mszycy polega na wysysaniu soków z tkanek roślin i tworzeniu bram infekcji chorób, a pośrednia polega na przenoszeniu wirusów.
Marek Kalinowski