Skąd wziął się pomysł na gospodarstwo ekologiczne?
Katarzyna i Artur Lisowie z Różańca Drugiego (pow. biłgorajski) konwersję 19,5-hektarowego gospodarstwa rozpoczęli 5 lat temu.
– Myślenie o zmianie profilu naszego gospodarstwa rozpoczęło się, gdy podjęłam pracę w firmie Tomasza Obszańskiego, pioniera ekologicznych rozwiązań na naszym terenie – mówi pani Katarzyna. Okolice Tarnogrodu są znane z tego, że z powodzeniem działają tu gospodarstwa ekologiczne. Nie bez przyczyny obszar ten jest zwany Doliną Ekologicznej Żywności.
– Praca w firmie wiązała się m.in. z wyjazdami do największych miast z ekologiczną żywnością na sprzedaż. Byłam pod wrażeniem, jak mieszkańcy Katowic reagują na naszą ofertę i jak duże pieniądze są skłonni zapłacić za zdrowe produkty żywnościowe. Klienci byli tymi warzywami wręcz zafascynowani – kontynuuje pani Katarzyna.
– Myślenie o zmianie profilu naszego gospodarstwa rozpoczęło się, gdy podjęłam pracę w firmie Tomasza Obszańskiego, pioniera ekologicznych rozwiązań na naszym terenie – mówi pani Katarzyna. Okolice Tarnogrodu są znane z tego, że z powodzeniem działają tu gospodarstwa ekologiczne. Nie bez przyczyny obszar ten jest zwany Doliną Ekologicznej Żywności.
– Praca w firmie wiązała się m.in. z wyjazdami do największych miast z ekologiczną żywnością na sprzedaż. Byłam pod wrażeniem, jak mieszkańcy Katowic reagują na naszą ofertę i jak duże pieniądze są skłonni zapłacić za zdrowe produkty żywnościowe. Klienci byli tymi warzywami wręcz zafascynowani – kontynuuje pani Katarzyna.
Prowadzenie gospodarstwa ekologicznego to ciężka praca, w tym ręczne pielenie
Zanim pięć lat temu rozpoczął się proces konwersji, państwo Lisowie prowadzili gospodarstwo specjalizujące się głównie w uprawie zbóż. Pan Artur zarabiał także wyjeżdżając do pracy w winnic...