Z wykonanych ostatnio obliczeń wynika, że w Polsce na przyoranie przeznacza się tylko ok. 11% wyprodukowanej słomy. W tej sytuacji w wielu gospodarstwach, a nawet niektórych rejonach Polski, obserwuje się nadwyżkę słomy. Ponieważ żyzność gleby jest ściśle powiązana z zawartością w niej próchnicy. Dlatego wykorzystanie pewnej ilości słomy do utrzymywania lub zwiększania poziomu zawartości materii organicznej, jak i składników pokarmowych w glebach jest najskuteczniejszym działaniem zapewniającym utrzymanie ich żyzności. Wielkość ta jest zróżnicowana regionalnie, a w skali kraju powinno się w ten sposób zagospodarować około 3,5 mln ton.
Zalety i wady przyorywania
Przyorywanie słomy ma zalety i wady. Przypomnijmy, współczynnik reprodukcji materii organicznej dla 1 tony masy słomy wynosi średnio +0,175-0,210, dla porównania 1 tony obornika +0,070, a dla 1 m3 gnojowicy wynosi +0,014–0,028. Przeciętnie w 5 t słomy zbóż ozimych znajduje się średnio 30 kg azotu, 12 kg fosforu (P2O5), 62 kg potasu (K2O), 17 kg wapnia (CaO), 7 kg magnezu (MgO) oraz mikroelementy. Słoma rzepakowa charakteryzuje się natomiast największą zawartością składników pokarmowych, zwłaszcza potasu i wapnia. W 5 tonach słomy rzepaku znajduje się ok. 35 kg azotu, 15 kg fosforu (P2O5), 104 kg potasu (K2O), 112 kg wapnia (CaO), 11 kg magnezu (MgO) oraz mikroelementy. Z punktu więc widzenia racjonalnej gospodarki nawozowej przyorywanie słomy jest zabiegiem korzystnym, ponieważ wzbogaca glebę w próchnicę, gdyż jest ważnym źródłem węgla powracającego do gleby.
Słoma jest skarbnicą składników pokarmowych. Chociaż najczęściej ją przyorujemy, to można ją wykorzystać do mulczowania gleby albo przerobić na kompost.
Przeznaczając do przyorania masę słomy zbóż wynoszącą przeciętnie 4,5 tony i zawierającą ok. 42% Corg., dostarcza się glebie około 1900 kg/ha węgla organicznego (4500 kg × 0,42 = 1890). Zakładając, że współczynnik humifikacji wynosi 0,25 (przemian świeżej masy organicznej w trwałą próchnicę) to w glebie pozostanie 472 kg/ha nowo utworzonej próchnicy (1890 × 0,25 = 472,5). Wadą jest natomiast długi czas rozkładu słomy. Słoma po przyoraniu rozkłada się długo, średnio około 200 dni, oczywiście jeśli wszystkie zabiegi związane z przyoraniem słomy zostaną wykonane poprawnie. Masa słomy niewłaściwie rozdrobniona i nierównomiernie rozrzucona na polu rozkłada się zdecydowanie dłużej. Warunkiem dobrego rozłożenia tego nawozu organicznego i uwolnienia w wyniku jego mineralizacji, składników pokarmowych oraz utworzenia próchnicy jest dobre rozdrobnienie. Dlatego zaleca się pociąć słomę na odcinki o długości maksymalnie 8 cm i tak przygotowaną słomą równomiernie pokrywać pole, a następnie przyorać.
Do rozłożenia słomy w glebie niezbędne jest również zastosowanie azotu i dokładne wymieszanie słomy z 10-centymetrową warstwą gleby. Takie postępowanie pozwala zapewnić odpowiednią ilość azotu dla bakterii rozkładających słomę i zapobiec okresowemu unieruchomieniu azotu w glebie. Proces ten prowadzi do okresowego blokowania azotu (po obumarciu bakterii staje się on znów dostępny dla roślin), co przy braku nawożenia azotowego może powodować „wygłodzenie” roślin uprawnych. W przeciwnym wypadku zablokowanie azotu mogłoby spowodować spadek plonów roślin, gdyż ze względu na niedostateczną ilość azotu mikroorganizmy intensywnie namnażając się korzystają także z rezerw azotu glebowego. Na tonę przyorywanej słomy zaleca się więc zastosować 6–8 kg azotu, ponieważ bakterie na rozłożenie tony słomy zużywają do 8 kg azotu. Do tego celu można wykorzystać RSM, gnojówkę, gnojowicę czy też mocznik.
Biologiczne unieruchomienie azotu przez pewien czas po wprowadzeniu słomy do gleby ma również zaletę. Drobnoustroje, pobierając ten pierwiastek do swojego budulca, ograniczają jego wymywanie z gleby do wód gruntowych, co chroni środowisko przed zanieczyszczaniem związkami azotu. Na glebach cięższych zaleca się słomę wymieszać co najmniej dwa razy z glebą i następnie zaorać pole. Zapobiega to tworzeniu podziemnej warstwy tzw. filcu, który rozkłada się bardzo wolno i stanowi trudną do przebicia dla korzeni roślin uprawnych barierę oraz utrudnia podsiąkanie wody. Zdarza się, że okres od przyorania słomy do siewu ozimin i rzepaku ozimego jest zbyt krótki, a nierozłożona w glebie słoma może utrudniać wschody ozimin, trzeba więc bezwzględnie przestrzegać technologicznego reżimu nawożenia słomą i w celu przyspieszenia jej rozkładu w glebie można dodać dostępne na rynku preparaty stymulujące rozkład świeżej masy organicznej. Należy jednak pamiętać, że użycie takich preparatów nie zastępuje pełnego nawożenia mineralnego, dostosowanego do wymagań pokarmowych roślin i zasobności gleby w przyswajalne składniki pokarmowe, a jedynie przyspieszy rozkład słomy.
Dawki i zasady stosowania słomy
Wybór sposobu stosowania słomy na polu zależy od warunków siedliskowych. Słomą można nawozić poprzez mulczowanie, które polega na pokryciu powierzchni gleby słomą, a następnie, najczęściej po okresie ok. 3–4 tygodni, wymieszania jej z wierzchnią warstwą gleby. Inny sposób stosowania to płytkie przykrycie rozdrobnionej słomy za pomocą podorywki lub głębsze jej przyoranie z wykorzystaniem orki przedsiewnej. Słomą można również nawozić, aplikując ją łącznie z nawozami zielonymi lub stosować wraz z gnojowicą. W celach nawozowych w pierwszej kolejności zaleca się przyorywać słomę kukurydzy uprawianej na ziarno, rzepakową i słomę roślin strączkowych. Słoma jest stosowana zazwyczaj w dawkach uzależnionych od jej plonu, ok. 4–6 t/ha. Działanie nawozowe słomy zależy od stopnia jej rozdrobnienia, rozprowadzenia na powierzchni gleby i wymieszania z warstwą orną gleby.
Na rozkład słomy w glebie mają wpływ głównie takie czynniki, jak: temperatura, wilgotność i odczyn gleby, dostępność azotu oraz głębokość przyorania. Optymalny rozkład słomy zachodzi przy wilgotności gleby 60–70% i temperaturze wynoszącej co najmniej 15°C. Korzystny odczyn gleby dla rozkładu masy organicznej słomy mieści sę w zakresie pH 6,0–7,0. Oprócz wymienionych czynników, duże znaczenie dla rozkładu słomy w glebie ma głębokość jej przyorania. Przyoranie słomy na głębokość 8–12 cm powoduje szybki jej rozkład w glebie. Na glebach lekkich słomę można przyorać głębiej. Należy natomiast unikać zbyt głębokiego przyorywania słomy na glebach cięższych z powodu braku tlenu w głębszych warstwach gleby, którego deficyt hamuje procesy rozkładu. Słoma zbóż i kukurydzy przeznaczona do nawożenia powinna być dobrze rozdrobniona (im krótsze odcinki, tym lepiej się rozkłada w glebie), gdyż przemiany mikrobiologiczne i chemiczne zachodzą wówczas szybciej. W przypadku słomy rzepaku, stopień rozdrobnienia ma już mniejsze znaczenie, gdyż słoma rzepaku jest krucha, co ułatwia jej wymieszanie z glebą.
Badania naukowe potwierdzają, że źle rozdrobniona i nierównomiernie rozrzucona na polu słoma utrudnia wschody roślin następczych, a w okresie suszy akumuluje wodę zabierając ją roślinom uprawnym. W okresach zbyt dużych opadów produkty rozkładu słomy mogą hamować kiełkowanie nasion. Stosując słomę na cele nawozowe, konieczne jest zapobieganie unieruchomieniu azotu w glebie oraz zastosowanie odpowiedniej korekty w nawożeniu. W tym celu wykorzystuje się następujący wzór umożliwiający obliczenie dawki azotu w nawozach mineralnych, jaką należy zastosować, aby zrekompensować „niedobór‟ tego składnika w słomie:
Dkn= Pno·(12 – Nno)
gdzie:
Dkn – dawka kompensująca (uzupełniająca) azotu (kg/ha)
Pno – masa słomy (t/ha)
Nno – aktualna zawartość azotu w słomie (kg/t).
Dolna granica zawartości azotu w nawozach organicznych, chroniąca przed trwałym unieruchomieniem azotu mineralnego gleby, wynosi 12 kg/t. Oznacza to, że wprowadzane do gleby nawozy organiczne o mniejszej zawartości azotu wymagają zastosowania odpowiedniej korygującej dawki azotu mineralnego.
Słomą można nawozić wszystkie rośliny uprawy polowej i stosować ją na wszystkich glebach, z wyjątkiem gleb zakwaszonych, przesuszonych, charakteryzujących się małą aktywnością mikrobiologiczną. W takich siedliskach może dochodzić do rozwoju grzybów, które wpływają niekorzystnie na rozkład słomy, a w glebie powstają toksyczne związki dla roślin. Przyjmuje się, że 80% materii organicznej słomy ulega rozkładowi w glebie dopiero po upływie 180 dni od terminu jej przyorania. Z tego względu nawożenie słomą na danym polu nie jest wskazane częściej niż co dwa lata. Badania naukowe potwierdzają, że częste przyorywanie słomy zbóż ozimych może nasilać występowanie niektórych chorób. Może to również powodować powstawanie w glebie biologicznie czynnych substancji o inhibicyjnym działaniu na zboża, które m.in. ograniczają początkowy wzrost roślin, pogarszają zaopatrzenie roślin ozimych w azot w związku z jego pobieraniem przez mikroorganizmy glebowe. W pierwszym roku po przyoraniu słomy rośliny wykorzystują z niej ok. 40% azotu, 25% fosforu i ponad 50% potasu.
Dr Dorota Pikuła
IUNG-PIB Puławy