Do każdej z wymienionych sytuacji trzeba dopasować strategię skracania i regulowania rozwoju rzepaku wiosną. W rzepaku ozimym zabieg regulacyjny ma wpłynąć hamująco na dominację pędów wierzchołkowych, ma wzmocnić system korzeniowy i kontrolować choroby, przede wszystkim suchą zgniliznę kapustnych.
Skracanie na plantacji w dobrej kondycji
Jesień była ciepła, a zima mimo sporych mrozów, ale z warstwą śniegu do tej pory nie wyrządziła większych szkód. Jeżeli ta sytuacja nie pogorszy się w okresie kapryśnego często przedwiośnia, to rzepaki będą wiosną w dobrej kondycji i trzeba będzie regulować ich łany standardowo, zgodnie zaleceniami etykietowymi środków.
Jeżeli plantacja jest zdrowa i dobrze przetrwała zimę, skracanie powinniśmy wykonać, kiedy rośliny osiągną wysokość 15–20 cm (zawsze w fazie rozwoju, którą zaleca producent środka w etykiecie). Średnio w wieloleciu przypada to w Polsce zwykle na okres między 5 a 10 kwietnia. Jeżeli sytuacja pogodowa zmieni się i osłabi plantacje, powinniśmy zweryfikować strategię ochrony i skracania rzepaku.
Jeżeli plantacja jest zdrowa i dobrze przetrwała zimę, skracanie powinniśmy wykonać, kiedy rośliny osiągną wysokość 15–20 cm (zawsze w fazie rozwoju, którą zaleca producent środka w etykiecie). Średnio w wieloleciu przypada to w Polsce zwykle na okres między 5 a 10 kwietnia. Jeżeli sytuacja pogodowa zmieni się i osłabi plantacje, powinniśmy zweryfikować strategię ochrony i skracania rzepaku.
Termin zabiegu zależy od obsady roślin po zimie
Dopóki nie nastanie prawdziw...