Czy opłaty licencyjne dla rolników zostaną zniesione?
Jak wynika z treści pisma skierowanego przez Izbę Rolniczą Województwa Łódzkiego do prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktora Szmulewicza, rolnicy ubolewają nad koniecznością uiszczania opłaty licencyjnej za wykorzystanie materiału siewnego z własnego zbioru. Chodzi o to, że obowiązujące prawo nakazuje rolnikom stosowanie w uprawie wyłącznie kwalifikowanego materiału siewnego, który jest sprzedawany przez hodowców prowadzących zarejestrowane hodowle nasion.
W związku z nowelizacją „Ustawy o ochronie odmian roślin”, która miała miejsce w roku 2023, rolnik ma prawo do wykorzystania części nasion pozyskanych ze zbiorów w kolejnych latach jako materiał siewny i nie musi mieć na to zgody hodowcy. Plantator jest jednak zobowiązany do uiszczenia rachunku w kwocie 50% opłaty licencyjnej.
Którzy rolnicy nie muszą uiszczać opłaty licencyjnej za wysiew nasion uzyskanych ze zbiorów?
Rolnicy zaznaczają w swoim piśmie, że nie każdy rolnik ma taki obowiązek, ponieważ opłaty licencyjnej nie muszą regulować właściciele gruntów, którzy nie mają więcej niż:
- 10 ha w przypadku uprawy ziemniaków,
- 25 ha w przypadku innych roślin wymienionych w ustawie, m.in. zbóż.
Powyższe przepisy obowiązują dopiero od września 2021 r.
Dlaczego rolnicy korzystają ze swoich nasion, a nie kupują świeżego materiału siewnego?
Rolnicy korzystają ze swoich nasion ze względu na oszczędności. Jak wskazują członkowie IRWŁ, to sytuacja rynkowa ich do tego zmusza, jednak hodowcy wciąż domagają się od nich opłat licencyjnych z tytułu obowiązującego prawa. Dla plantatorów uiszczanie opłat licencyjnych jest dodatkowym kosztem, których i tak mają już wystarczająco dużo. W dobiegającym końca roku 2023 polscy rolnicy musieli stawić czoła m.in. skutkom rosyjskiej inwazji na Ukrainę, które zaistniały w postaci chociażby wolnego handlu z państwem objętym wojną i nadmiernym importem zbóż na polski rynek.
Rolnicy chcą wstrzymania opłat licencyjnych – na jak długo?
W związku z powyższym, IRWŁ zaapelowała w swoim piśmie do KRIR o podjęcie działań mających na celu zawieszenie naliczania przez Agencję Nasienną opłat licencyjnych na okres 3 lat.
Dlaczego opłaty licencyjne są potrzebne hodowcom nasion?
Rolnicy zdają sobie sprawę z tego, że sprawa ma drugą stronę medalu, po której stoją hodowcy nasion. Jak zaznaczają, Agencja Nasienna uważa, że opłaty licencyjne, które muszą uiszczać rolnicy nie są wysokie, a dla producentów nasion stanowią jedyne źródło dochodu. Ponadto instytucja podkreśla, że produkcja nasion również jest kosztowna ze względu na konieczność hodowania ich w szklarniach i z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu. Jako najbardziej kosztowną, agencja wskazuje hodowlę zachowawczą dotyczącą odmian szlachetnych roślin np. powstałych 20 lat temu.
Agencja mogłaby zostać wsparta przez państwo
Rolnicy mając na względzie dobro hodowców sugerują, że Agencja Nasienna powinna na ten czas otrzymać wsparcie z funduszu państwa. Jak zauważają członkowie izby, materiał siewny ma spełniać parametry jakościowe jedynie w pierwszym roku po wysiewie. Rolnicy coraz częściej mają się jednak decydować na wysiewanie nasion bez kwalifikacji i w związku z obowiązującym prawem stają się wówczas przestępcami.
W jakim przypadku rolnik musi zapłacić agencji nasiennej?
Do uiszczenia opłaty licencyjnej są zobowiązani rolnicy, którzy przyznają, że korzystali nieodpłatnie z takiej odmiany, do której konkretny hodowca ma prawo.
Rolnicy obawiają się wzrostu opłat licencyjnych
Zdaniem rolników, w świetle obecnie obowiązującego prawa, może dojść do sytuacji, w której hodowcy lub reprezentujące ich osoby przejmą kontrolę nad rynkiem handlu nasionami i doprowadzą do np. wzrostu opłat licencyjnych.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: IRWŁ