
Dolistne dokarmianie roślin - z jakim zabiegiem śor je łączyć?
W praktyce rzadko wykonuje się w przejeździe opryskiwacza tylko zabieg dolistnego dokarmiania roślin mikroelementami. Zawsze przy okazji warto dodać także siarkę i magnez, a w razie potrzeby azot lub fosfor i potas. Zabiegi dolistnego dokarmiania warto łączyć planowanym stosowaniem środków ochrony, ale pod warunkiem, że jest to możliwe, przebadane, bezpieczne i zalecane przez producentów nawozów do dokarmiania. Warto razem z mikroelementami stosować biostymulatory roślin, zwłaszcza przed spodziewanymi okresami stresowymi.
Jaka powinna być kolejność mieszania substancji chemicznych do oprysku?
Przy mieszaninach pamiętajmy, aby stosować się do zasad kolejności dodawania środków do cieczy roboczej i stosować mniejsze stężenia makro- i mikroelementów niż przy ich stosowaniu solo. I pamiętajmy, że są na rynku specjalistyczne kondycjonery wody i adiuwanty bardzo poprawiające skuteczność dokarmiania i ochrony. Zmiękczenie wody, jej zakwaszenie i uszlachetnienie poprawia wchłanianie, przyswajalność i wykorzystanie składników cieczy roboczej.
Najpierw do zbiornika napełnionego do połowy dodajemy makroskładniki. Po ich rozmieszaniu dodajemy mikroelementy (z wyjątkiem boru), następnie środki ochrony roślin. Bor zawsze dodajemy na samym końcu. Gdyby został dodany na początku mocno podniósłby pH cieczy roboczej. Jeżeli trafi do cieczy roboczej na końcu, rozpuszczone wcześniej makro- i mikroelementy zbuforują roztwór i bor nie podniesie już tak mocno pH. Kolejność jest kluczowa, a ponadto używając różnych nawozów i form, zawsze powinniśmy sprawdzić informacje producentów, czy są jakieś przeciwwskazania mieszania.
Kiedy wykonać pierwsze dokarmianie rzepaku?
Pierwsze dokarmianie rzepaku wiosną należało wykonać po ruszeniu wegetacji, ale warto mikroelementami podtrzymywać potencjał plonowania aż do formowania łuszczyn, a przynajmniej wykonać taki zabieg w fazie pąkowania. W tej fazie rekomendowane jest podanie nawozów zawierających azot, fosfor, magnez, siarkę a z mikroelementów bor. To bowiem okres, kiedy rzepak jest aktywny fizjologicznie, ale jeszcze się regeneruje.
Z aplikacją manganu (zwłaszcza na glebach o pH bliskim zasadowemu), molibdenu (zwłaszcza na glebach o niskim pH), żelaza, miedzi i cynku lepiej jest poczekać aż zregenerowany rzepak osiągnie większe pokrycie gleby i ociepli się. Mangan i molibden w strategii wiosennego dokarmiania najlepiej jest aplikować dwa razy – pierwszy raz na odbudowaną rozetę, drugi po 10–14 dniach na zielony pąk.
Wiosenne dokarmianie rzepaku mikroelementami wg większości programów zalecane jest w minimum dwóch terminach:
- pierwsza aplikacja w fazie zregenerowanej rozety,
- druga w fazie zielonego pąka.
Ale, jak zalecają fachowcy, lepiej zaplanowaną na wiosnę ilość mikroelementów aplikować nie w dwóch, ale w jak największej ilości wjazdów. Dotyczy to przede wszystkim boru. Z uwagi na jego słabe wnikanie przez liście i wolne przemieszczanie w roślinie, najlepiej jest aplikować bor wiosną w 3–4 zabiegach w dawkach np. po 200 g/ha niż w dwóch po 400 g/ha.
Zobacz też: Nawożenie rzepaku: kiedy najlepiej dokarmiać borem i manganem?
Nie dokarmiamy rzepaku po kwitnieniu, chyba że trzeba
Mikroelementem najważniejszym dla rzepaku jest bor, drugim w tej hierarchii mangan, szczególnie, kiedy jest uprawiany na glebach najlepszych z pH powyżej 6,2, które blokuje dostępność tego mikroelementu. Na trzecim miejscu zapotrzebowania rzepaku jest molibden, ale ważne są też:
- miedź,
- cynk,
- żelazo.
Mało mówi się o żelazie wymienionym na końcu, a jego niedobór ma duże znaczenie plonotwórcze. Powoduje bowiem częstsze odrzucanie najmłodszych łuszczyn, a nawet całych pędów bocznych.
Generalnie rzepaku po kwitnieniu nie dokarmia się, a jedynym wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, kiedy rośliny mają słaby aparat asymilacyjny i rebomilizacja azotu z liści do łuszczyn będzie upośledzona. Wtedy, w fazie opadania płatków i zawiązywania się łuszczyn, zastosowanie azotu ograniczy redukcję łuszczyn i nasion oraz spowoduje lepsze ich wypełnienie. To także termin zalecany do dolistnej aplikacji potasu, który wpływa na transport cukrów i gospodarkę wodną poprawi masę tysiąca nasion.
Ale nigdy nie należy dokarmiać roślin na siłę, a ilość wiosennych zabiegów dokarmiania tak zbóż, jak i rzepaku zależy od przebiegu pogody oraz obserwowanego stanu dożywienia.
Okresy krytycznego zapotrzebowania rzepaku
Tak jak w zbożach również w rzepaku jest kilka okresów krytycznego zapotrzebowania roślin. Wiosną to:
- ruszenie wegetacji do końca fazy rozety (poza fosforem i azotem ważny dla regeneracji i rozwoju powierzchni asymilacyjnej jest magnez z siarką, bor, mangan, molibden i biostymulatory);
- faza pąkowania (poza wymienionymi wcześniej ważne dla rozwoju pędów bocznych, pąków kwiatowych i dla rozwoju łuszczyn są także żelazo i miedź);
- faza kwitnienia (zawiązywanie łuszczyn i nasion oraz ich wzrost i MTN wspomagane są przez azotem, fosfor, bor, żelazo i biostymulatory);
- formowanie łuszczyn (w tej fazie w ograniczaniu redukcji łuszczyn i nasion w łuszczynach szczególną rolę ma azot, potas i fosfor).
To są okresy krytyczne i stosowanie dokarmiania wymienionymi składnikami ma sens na ich początku.
Kiedy i jakim azotem dokarmiać rzepak?
To zostawiłem na koniec. Drogą dolistną możemy pokryć właściwie całe zapotrzebowanie roślin na mikroelementy. Makroelementy muszą być dostępne z gleby, ale są też sytuacje, gdzie bardzo pomocna jest ich aplikacja dolistna. Są oczywiście na rynku dobre formy fosforu, potasu, siarki i magnezu oraz wapnia do aplikacji przez liście. Jeżeli chodzi o wywołany do tablicy azot – także produktów do nawożenia dolistnego nie brakuje. Najważniejsze i najtańsze są dwie formy:
- mocznik (oczywiście bez inhibitora ureazy),
- RSM32 (roztwór saletrzano-mocznikowy, ale też bez dodatków – bez siarki i inhibitora).
Azotu nie podamy przez liście dużo i trzeba bardzo uważać na ograniczenie, którym jest maksymalne dozwolone i bezpieczne stężenie. Ważną zasadą jest, że im starsze są rośliny, tym stężenie niższe. Tutaj warto zastosować się do wskazówek dr. hab. Witolda Szczepaniaka, profesora UPP. Po ruszeniu wiosennej wegetacji, w fazie rozwoju rozety zaleca on stosowanie cieczy roboczej mocznika albo RSM32 w stężeniu 12%. Wyjaśnimy od razu definitywnie, jak uzyskać to stężenie dla mocznika i RSM32. 12% roztwór mocznika uzyskamy, rozpuszczając 12 kg mocznika w 100 litrach wody. 12% roztwór RSM32 uzyskamy, łącząc 88 l wody i 12 l RSM32.
Idźmy dalej z dozwolonymi stężeniami tych nawozów:
- w fazie zielonego pąka dopuszczalne jest także stężenie roztworu 12%;
- w fazie żółtego pąka (tuż przed kwitnieniem) dopuszczalne jest stężenie 10%;
- na początku kwitnienia dopuszczalne jest stężenie 6%;
- w pierwszym i drugim tygodniu po kwitnieniu (formują się nasiona) dopuszczalne jest stężenie roztworu cieczy roboczej mocznika lub RSM32 12%.
Biorąc pod uwagę stężenia roztworów i dawkę cieczy roboczej dolistnej aplikacji w ilości 200 l/ha, w czterech wjazdach możemy dostarczyć rzepakowi tą drogą do 40 kg N/ha.
Marek Kalinowski