– W mojej okolicy przybywa gospodarstw, które przestawiły się na uprawę pasową – mówi Bartłomiej Szajner. Rolnik wraz z żoną Katarzyną oraz rodzicami Martą i Ireneuszem, prowadzi na ok. 100 ha rodzinne gospodarstwo w Majdanie Ostrowskim (pow. chełmski). – 70% ziem, to rędziny, zwane u nas borowinami. Ciężkie, minutowe gleby.
Rzepak w strip-tillu dobrze reaguje na zmianę technologii
Sezon 2023/2024 jest czwartym rokiem stosowania w gospodarstwie strip-tillu w uprawie rzepaku. A ósmym rokiem eksperymentowania z uproszczeniami w uprawach.
– Obserwowałem prowadzone w technologii pasowej plantacje znajomych i porównywałem z naszymi rzepakami wysiewanymi po orce albo talerzowaniu. Wschody i obsada były znacznie lepsze na plantacjach, gdzie rzepak był siany w strip-tillu – mówi Bartłomiej Szajner. – U nas, po orce, zanim wjechaliśmy z siewnikiem, gleba się przesuszała, tworzyły się grudy. Te warunki nie sprzyjały wschodom rzepaku, nie było odpowiedniej obsady. Stąd decyzja o zmianie technologii.
Znaczącą różnicę między rzepakiem sianym na rędzinach po orce i tym po strip-tillu było widać nie tylko po wschodach, ale także po prze...