W tym roku w dwudniowym spotkaniu odbyło się pięć paneli dyskusyjnch: „Soja dawniej i dzisiaj, czyli co dotychczas zrobiono w soi”, „Hodowla”, „Znaczenie białka sojowego w żywieniu zwierząt”, „Perspektywa przemysłu paszowego” i „Wyzwania i szanse dla soi”.
Soja to roślina przyszłości
O tych tematach, radach, trendach i soi w roli głównej będziemy sukcesywnie pisać. To nadal jeszcze roślina przyszłości. W polskich warunkach z plonami soi uzyskiwanymi w doświadczeniach COBORU można uzyskać ponad 1000 kg białka ogólnego/ha. Nasiona, zależnie od odmiany i sezonu, zawierają od 35 do 39% białka ogólnego w suchej masie. Przy plonie nasion 4 t/ha, co w tym roku było normą a nie rzadkością, plon białka może sięgnąć nawet 1500 kg/ha. Duża liczba odmian z różnych grup wczesności, badania realizowane przez COBORU w ramach Inicjatywy Białkowej oraz Listy Odmian Zalecanych soi tworzone przez wszystkie województwa pokazują, że gatunek ten można z powodzeniem uprawiać w całym kraju. Zachęca do tego, edukuje i popularyzuje uprawę Stowarzyszenie Polska Soja.
Na jakie realne plony soi można liczyć?
Zwykle te uzyskiwane w praktyce w przypadku np. zbóż są znacznie niższe od wyników plonowania w sieci Stacji Doświadczalnych Oceny Odmian COBORU. W przypadku soi rozpiętość nie jest tak duża, ale w ostatnich latach zauważalne były spore różnice w plonach uzyskiwanych na południu i północy kraju. Złudzeń nie ma – na północy Polski w grę wchodzi uprawa tylko najwcześniejszych odmian, o niższym potencjale plonowania. Plony uzyskiwane w latach 2018–2020 w SDOO w województwach północnych wyniosły średnio 29,1 q/ha, w województwach centralnych pasa środkowego kraju 29,3 q/ha, a w województwach południowych aż 36,7 q/ha. Ale w tym roku soja pozytywnie zaskoczyła plonami wszystkich
Jaki odczyn pH jest najlepszy pod uprawę soi?
Soję można uprawiać praktycznie na wszystkich glebach pamiętając jednak, że roślina lubi uregulowany odczyn pH gleby (nie lubi gleb kwaśnych). W przypadku mocnych stanowisk i sezonu obfitującego w opady istnieje niebezpieczeństwo wydłużenia okresu wegetacyjnego, a wtedy soja później osiągnie dojrzałość. Aktualnie plantatorzy zainteresowani uprawą soi mają wszystko pod ręką. Jak podkreślali paneliści konferencji – mają olbrzymią ilość odmian badanych w sieci COBORU z rekomendacjami List Odmian Zalecanych dla województw. Agrotechnika jest dopracowana, odmian przebywa (w Krajowym rejestrze jest ponad 40), jest skup, są środki ochrony roślin (choć pewnie za mało), są dopłaty. Może dlatego w tym roku areał uprawy soi wzrósł do ok. 80 000 ha.
Jakie zainteresowanie uprawą soi będzie w przyszłym roku?
Dla przypomnienia pierwszy wyraźny wzrost areału uprawy soi w Polsce miał miejsce w 2014 r. (19 000 ha) i z okresami niewielkich wzrostów i spadków był stabilny (21 500 ha w 2020 r.). Zainteresowanie wzrosło skokowo w 2022 r. (47 900 ha), nieco spadło w 2023 r. (44 600 ha), aby wystrzelić ponownie w roku bieżącym (ok. 80 000 ha).
Można spodziewać się kolejnego wzrostu, bo w bieżącym roku soja plonowała rekordowo. Stowarzyszenie Polska Soja zakłada, że w perspektywie najbliższych lat, może za 5, całkiem realny jest wzrost uprawy soi na areale 700 tys. ha. Patrząc na karierę kukurydzy, a z drugiej strony na potrzebę zaspokojenia popytu na dobre białko paszowe, to nie mrzonki, a całkiem realny scenariusz. Tym bardziej, że klimat w Polsce coraz bardziej sprzyja uprawie soi.
Iniciatywa Białkowa COBORU i Stowarzyszenie Polska Soja
Mimo problemów w br. z niedostatkiem wody niedawno pisaliśmy, że nawet rolnicy z Warmii i Mazur zbierali z hektara po 4 t nasion. Piszę „nawet”, bo w pewnym sensie był to rejon dla soi zakazany. Odmiany były po prostu zbyt późne. To się zmieniło, a bardzo wiele dla popularyzacji uprawy soi na północy Polski zrobiła Iniciatywa Białkowa COBORU i Stowarzyszenie Polska Soja. I te 4 t/ha to nie są bynajmniej plony z poletek doświadczalnych, ale z dużych areałów.
Warto dodać, że soja w tym roku pokazała innym bobowatych grubonasiennym swoją przewagę. Bobik, groch i łubiny plonowały poniżej oczekiwań z powodu suszy. A soja obroniła się i pokazała, że jest na ten stres najbardziej odporna. A dlaczego? O tym napiszę w kolejnym wydaniu TPR, bo na konferencji prezentowane były właśnie doświadczenia z reakcją soi na stres suszy. To bardzo ciekawe i wyjaśnia tegoroczne wysokie wyniki plonowania soi. W niektórych lokalizacjach doświadczeń prowadzonych przez COBORU uzyskiwano nawet 7 t nasion z hektara.
Przeczytaj również:
Marek Kalinowski