Quantis opóźnia skutki suszy
Jednym z produktów zaprezentowanych rolnikom przez Syngentę jest Quantis. To biostymulator naturalnego pochodzenia w formie płynnego nawozu organicznego dedykowany dwóm rodzajom stresu abiotycznego – wysokich temperatur i suszy. Został zarejestrowany w uprawach kukurydzy, rzepaku, ziemniaka, zbóż i truskawek. W odróżnieniu od innych preparatów, Quantis należy zastosować przed spodziewanym stresem, by przygotować roślinę do przejścia trudnych warunków.
– Roślina zaczyna odczuwać brak wody, jeżeli wilgotność gleby spada poniżej 40 proc. Zastosowanie Quantisa pozwala jej funkcjonować znacznie dłużej – opóźnia o 7–14 dni moment, w którym roślina skupia się na przetrwaniu i traci plon – zaznaczył Michał Paulus, Crop Field & Biologicals Manager Central Europe. Natomiast w sytuacji, gdy nie padało od dłuższego czasu, należy poczekać z podaniem Quantisa na deszcz, nawet niewielki. To pozwoli roślinie na odpowiednie pobranie produktu.
Z doświadczeń Syngenty wynika, że ziemniak traktowany Quantisem budował plon wyższy od obiektu kontrolnego o 20 proc. Z kolei rośliny kukurydzy miały niższą temperaturę o kilka stopni od roślin nietraktowanych produktem. To pozwoliło przetrwać im stres suszy i gorąca.
Spsób na efektywne wiązanie azotu
Rolnicy, którzy przybyli na pola w Kostrogaju mogli zapoznać się także z tegoroczną nowością: biopreparatem mikrobiologicznym Atuva Groch&Bobik. Jest to inokulant strączkowy na bazie szczepów bakterii Rhizobium leguminosarum biovar viciae, który zapewnia efektywne wiązanie azotu przez groch zwyczajny, groch zwyczajny polny (peluszkę), soczewicę jadalną, bobik i wykę.
– Współpraca Rhizobium z roślinami strączkowymi jest specyficzna, bo określony gatunek Rhizobium współpracuje jedynie z określonym gatunkiem roślin. Produkt wyróżnia nie tylko wysoka jakość i duża koncentracja, ale także dodatek Premaxu, który zabezpiecza mikroorganizmy przed wysychaniem. Dzięki temu rolnik może przechować zaprawiony materiał w magazynie od 15 do 20 dni bez utraty skuteczności inokulacji – wyjaśnił Paulus.
Szczep bakterii do zaprawiania nasion pszenicy
Kolejną nowością, która powiększyła biologiczne portfolio Syngenty jest oparty na mikrobach biostymulator do zaprawiania nasion – Activ by Aphea.bio.
– Aphea.bio to belgijska firma, która specjalizuje się w produktach biologicznych. Jednym z nich jest Activ – innowacyjny produkt mikrobiologiczny, którym wprowadzamy na rynek wyjątkowy szczep bakterii do zaprawiania nasion pszenicy w formie granulatu do sporządzania cieczy roboczej. Można go łączyć z innymi zaprawami. Z naszych doświadczeń wynika, że Activ daje zwyżkę plonów o 5–6 proc. Trwają też prace nad zarejestrowaniem tego produktu w pszenżycie i jęczmieniu – tłumaczył rolnikom Jarosław Lustig, seedcare manager w Syngenta.
Już niebawem w ofercie Syngenty znajdą się także kolejne nowości: Epivi Energy – preparat przeznaczony do zaprawiania nasion, zawierający wyciągi z alg, witaminy i bioskładniki o wysokiej zawartości substancji organicznych oraz chelatowany molibden (Mo) i mangan (Mn).
Kolejną zapowiadaną nowością jest Kuanavo. To innowacyjny organiczny preparat zwiększający obsadę roślin i zdrowotność upraw kukurydzy, dostępny w formie nawozu organicznego zawierającego 40–50% siarki mikronizowanej.
Precyzyjna diagnoza stanu gleby
Tematem przewodnim spotkania Pola Klas S w Kostrogaju były także nowe technologie, czyli narzędzia rolnictwa precyzyjnego.
Jednym z nich jest Interra Scan, czyli usługa diagnostyki stanu gleby. Pozwala precyzyjnie określić zawartość m.in. mikroskładników, pH, próchnicy, węgla aktywnego oraz pojemność wodną czy zdolność wymiany kationów.
Interra Scan skanuje informacje o glebie z ponad 800 punktów referencyjnych na hektar, zapewniając wyższą rozdzielczość i bardziej szczegółowe mapy gleby niż jakikolwiek inny system na świecie.
Ma też znacznie szersze okno operacyjne, bo na wykonywane badania nie ma wpływu wilgotność, zagęszczenie, okrywa upraw lub ich stan.
Proces zbierania danych o glebie obejmuje dwa etapy: skanowanie gleby i pobieranie prób.
– Próby gleby wysyłane są do laboratorium. Następnie dane ze skanera i dane z laboratorium są procesowane, w efekcie czego otrzymujemy gotowe mapy zasobności – wyjaśniał rolnikom Grzegorz Waleryś, Sales Field Expert Syngenta.
Jak dobrze dobrać odmianę kukurydzy do stanowiska?
Kolejnym cyfrowym narzędziem, które pomoże rolnikowi jest Syngenta Cropwise Seed Selector. Zadaniem tej aplikacji jest dobór odmiany kukurydzy do stanowiska.
– Rolnik zaloguje się na naszą stronę i wskaże na mapie swoje pole. Wtedy system w oparciu o warunki glebowe i stresowe zarekomenduje odpowiednią odmianę. Aplikacja ta będzie darmowa i dostępna już jesienią 2023 roku – zaznaczyła Małgorzata Srebro z Syngenta.
Prosty sestem pomoże w zarządzaniu gospodarstwem
Następnym najnowszym narzędziem cyfrowym, które Syngenta zaprezentowała rolnikom jest Cropwise Operations. To system do zarządzania gospodarstwem. Umożliwia zdalne monitorowanie pól, prowadzenie dokumentacji pola, a także integrację z innymi systemami i urządzeniami jak stacje pogodowe czy maszyny rolnicze.
Nowości odmianowe zbóż i rzepaku
W Kostrogaju Syngenta przedstawiła również bogatą kolekcję odmian oraz programy ochrony zbóż i rzepaku.
Rolnicy mieli okazję zobaczyć, jak wygląda testowana przez Syngentę odmiana pszenicy ozimej SY Admiration, która ma trafić do sprzedaży już w przyszłym roku.
– Jest to odmiana niższa, z grupy jakościowej o grubym ziarnie i bardzo szybkim starcie na jesieni. Charakteryzuje się bardzo dobrym profilem odpornościowym na choroby. Wizualnie na poletkach prezentuje się świetnie, ale wymaga sprawdzenia we wszystkich warunkach w całym kraju, głównie na północy kraju. Dopiero po tych testach będziemy oferować ją do sprzedaży – tłumaczył Paweł Wodzyński, dyrektor regionu północno-wschodniej Polski.
Z odmian dostępnych, które są już sprawdzone przez rolników, Syngenta zaprezentowała dwie flagowe pszenice ozime, czyli SY Dubaj i SY Landrich.
– SY Landrich to odmiana wcześniejsza, do intensywnej produkcji, nadająca się też na opóźnione siewy np. po burakach cukrowych. Z kolei SY Dubaj to doskonała pszenica jakościowa o grubym ziarnie – zaznaczył Wodzyński.
Rolnicy mogli zapoznać się także z bogatą kolekcją odmian rzepaku. Szczególne zainteresowanie wzbudziła nowość
– SY Floretta.
– Jest to odmiana rzepaku ozimego wczesnego, dobrze wykorzystująca wodę z wiosny. Nadaje się też do opóźnionych siewów, gdyby nastąpiły jakieś niekorzystne warunki pogodowe jesienią. Bardzo szybko buduje masę i jak wszystkie odmiany kończące się na -etta posiada gen odporności na wirusa żółtaczki rzepy. Dzięki temu, że jest to odmiana szybka, zarówno na mikropoletku, jak i na dużych poletkach rolnicy mogli zaobserwować, że mimo suszy nie ma strat w łuszczynach – wyjaśnił Michał Czarzasty z Syngenty.
Na uwagę zasługuje także SY Aliboom – odmiana kiłotolerancyjna z dużą odpornością na werticiliozę, cylindrosporiozę i wirusa żółtaczki rzepy.
Rolników zainteresował także jęczmień hybrydowy SY Maliboo. To najnowsza odmiana w typie gęstego łanu, odporna na choroby, specjalnie wyselekcjonowana i nadająca się na słabsze stanowiska glebowe.
– W czteroleciu wykazała najwyższe plonowanie ze wszystkich naszych odmian w Polsce. Jest najwcześniejsza, więc wykorzystuje wodę pośniegową. Dzięki temu ucieka przed czerwcową suszą – wyjaśniał Jakub Nowak z Syngenty.
W Kostrogaju Syngenta pokazała też po raz pierwszy nowe opakowania dla płynnych środków ochrony roślin, które już wkrótce ukażą się na rynku.
Kamila Szałaj